Stoke pokonane swoją własną bronią, Arsenal wygrywa 3:1
22.09.2013, 15:27, Łukasz Kęczkowski 3282 komentarzy
Kto mieczem wojuje, od miecza ginie. Arsenal pokonał dzisiaj Garncarzy ze Stoke ich własną bronią, pokonując ich 3:1 po trzech bramkach ze stałych fragmentów gry. Tony Pulis prawdopodobnie łapie się teraz za głowę, bo za jego kadencji podobna sytuacja zapewne nie miałaby miejsca. Mark Hughes całkowicie odmienił ten charakterystyczny, grający swój - nikt nie mówi, że ładny i wszystkim się on podoba - futbol, który był znakiem rozpoznawalnym tej drużyny w poprzednich latach.
Kibice ujrzeli dziś na Emirates Stadium aż 4 bramki, co jest sporą liczbą, zwłaszcza że nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji bramkowych, a gra przez większość czasu utrzymywała się w środkowej części boiska, gdzie toczyła się zacięta walka do ostatniej kropli potu. Wygrywać brzydko też jednak trzeba umieć, a Kanonierzy udowodnili, że nie do końca muszą trzymać się kurczowo swojej filozofii, by do swojego dorobku dopisać niezwykle cenne trzy punkty.
Obie drużyny rozpoczęły mecz w następujących składach:
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Flamini, Ramsey – Gnabry, Özil, Wilshere - Giroud.
Stoke City: Begović - Cameron, Shawcross, Huth, Pieters - Walters, Wilson, Nzonzi, Adam, Arnautović - Jones.
Już w 5. minucie Kanonierzy wychodzą na prowadzenie! Przed polem karnym faulowany był Jack Wilshere, a Mike Dean podyktował rzut wolny, który egzekwował Mesut Özil. Strzał Niemca udało się odbić Begoviciowi, jednak piłka spadła wprost pod nogi Aarona Ramseya, który bez problemu otworzył wynik spotkania.
Przez następne minuty gra toczyła się głównie w środku pola. Stoke nie zdecydowało się na przejęcie inicjatywy, natomiast gracze Arsenalu po strzeleniu bramki postanowili uspokoić i kontrolować grę.
W 25. minucie ładną, kombinacyjną akcję przeprowadzili Kanonierzy, jednak strzał Gibbsa wylądował wysoko w trybunach.
Minutę później mamy wyrównanie na Emirates! Po ładnej wrzutce Nzonziego strzał oddał Arnautović, jednak piłka uderzyła w słupek. Na nieszczęście Arsenalu wylądowała pod nogami Camerona, który strzałem zza szesnastki skierował futbolówkę do siatki. 1:1 w Londynie.
Sześć minut później dogodną sytuację do wyjścia na prowadzenie mieli Kanonierzy. Rzut rożny egzekwował Mesut Özil, dośrodkował wprost na głowę Pera Mertesackera, jednak Niemiec strzelił wprost w głowę stojącego na dalszym słupku Hutha.
Za drugim razem Mertesacker się nie pomylił! Identyczna sytuacja, co chwilę wcześniej, rzut rożny Özila, Mertesacker głową po dalszym słupku i tym razem bramka! 2:1 dla Arsenalu!
Już chwilę później kolejną szansę na bramkę mieli podopieczni Wengera. Ładną dwójkową akcją popisali się Wilshere i Giroud, jednak ostatnie podanie Anglika było zbyt mocne i piłkę przejął Begović.
Na otwarcie drugiej połowy ładnym strzałem z dystansu popisał się Gnabry, jednak strzał został złapany przez Begovicia. Chwilę później również na uderzenie z daleka zdecydował się Giroud, jednak i tym razem bośniacki bramkarz popisał się piękną interwencją.
W 59. minucie w miejsce Adama pojawił się Stephen Ireland.
W 62. minucie po ładnym podaniu Wilshere'a sam na sam z bramkarzem wyszedł Özil, jednak oddał strzał wprost w Begovicia. Chwilę później na rewanż zdecydował się Wilson, ale jego uderzenie obronił Szczęsny.
Cztery minuty później na kolejną zmianę zdecydował się Mark Hughes. Wilson Palacios zmienił Erika Pietersa.
W 68. minucie ładne, płaskie dośrodkowanie posłał Walters, jednak piłkę sprzed nosa Jonesa zgarnął Szczęsny.
72. minuta i kolejna asysta Özila! Niemiec z rzutu wolnego posłał idealną piłkę na głowę Sagny, a ten przelobował interweniującego Begovicia. 3:1 dla Arsenalu!
Podwójna zmiana w szeregach Arsenalu. Na boisku pojawili się Monreal i Miyaichi, którzy zastąpili Wilshere'a i Ganbry'ego.
Chwilę później szczęścia szukał Arnautović, jednak jego uderzenie bardzo pewnie chwycił Szczęsny.
Sekundy później w miejsce Jonesa zameldował się były skrzydłowy Kanonierów, Jermaine Pennant. Z kolei w 80 minucie na zmianę zdecydował się Wenger. Mikel Arteta zmienił Özila.
W 94. minucie bliski zdobycia swojej drugiej bramki był Aaron Ramsey, jednak podanie od Girouda było odrobinę spóźnione, przez co Walijczyk musiał się cofnąć do piłki, a to spowodowało, że obrońcy zdążyli zareagować. Po chwili pan Mike Dean zakończył spotkanie. Arsenal wygrywa ze Stoke 3:1.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Marzag - no wkurzasz mnie uciekaniem od zrozumienia mojego argumentu. Arteta bywa wysoko na boisku kiedy np Aaron cofał się za niego. Wtedy Arteta nie potrafił znaleźć sobie miejsca, ofensywnie to Arteta nie potrafi się ustawić, pamiętaj że jego oryginalna pozycja od szkółki jest bliska obecnej.
Borekenema, na swoje barki grę brali Arteta, Giroud, Cazorla podczas zeszłego sezonu.
@Marzag
jeśli wszyscy tu piszą tylko o krzykach i klaskaniu to przeczytaj jeszcze raz te wpisy
carlosV, cześć Amber
lucasnoline, więc Ciebie nie, ale resztę którzy wyżej stawiają Flaminiego niż Artetę "bo krzyczy" i klaska
w zeszłym sezonie było kilku liderów? byli piłkarze ciągnący ten zespół świetną grą, ale lidera to nie było
@Marzag
Ale do czego Ty chcesz mnie przekonać? Przecież po raz n-ty mówię, że nie uważam Flaminiego za gracza lepszego, ale za takiego, który ma pewną cechę, która dodaję mentalności drużynie + jego gra jest dobra. Inna niż Mikela, ale na pewno nie taka, która powoduję, że francuz jest słabym punktem naszego zespołu.
Jeżeli Arteta jest lepszy w destrukcji od Flaminiego, to ja jestem Amber Herd.
afckonrad-skąd Ci piłkarze Ci przyszli do głowy? Carrick w poprzednim sezonie zagrał na poziomie na jakim Mikel nie zagrał chyba nigdy całego sezonu ( na pewno u nas). W destrukcji Obi Mikel jest lepszy od Artety ale w naszym systemie gry jest totalnie zbędny (klepka przy tym kołku:P), Barry podobnie.
Marzag - wiesz co Cie tak fascynuje? Szkoła barcelońska, gość dobrze czyta ustawienie kolegów i gra takiego Alonso. Po prostu oglądając BPL inteligentnych taktycznie piłkarzy z dobrą techniką jest bardzo niewielu:P
@Marzag
jakie fakty? zaślepienie...
drużyna lepiej wygląda z Artetą niż z Flaminim? to jest subiektywne odczucie a nie fakt, z Flaminim jak na ten moment wygraliśmy wszystkie mecze. Arteta lepiej się porusza na pozycji DM? to jest zaślepienie a nie fakt. Arteta robi coś pożytecznego z piłką? to jest raczej fakt. pytanie czy Flamini robi coś pożytecznego z piłką po odbiorze. tak, i to też jest raczej fakt. Arteta lepiej czyta grę? to też jest subiektywne odczucie a nie fakt
nie mówię, że mam we wszystkim rację, bo każdy post jest "moim zdaniem", ale nie będę pisał głupot o faktach. to co jest faktem oceni ktoś mądrzejszy, czyli Wenger
lucasnoline, ja nie neguje jego przydatności w Arsenalu, bo jest nam potrzebny, ale stawianie go nad Artetą z powodu pokrętnie zrozumianej chcarakterności to moim zdaniem pomyłka
lucasnoline, to teraz obejrzyj sobie drugi filmik ktory wyslalem i zobacz jak się przy i po odbiorach zachowuje Arteta
Borekenema, a właśnie, że w zeszłym sezonie mieliśmy aż kilku liderów
Oggy, Bo Arteta ma takie zadanie żeby być najgłębiej ustawionym pomocnikiem, on nie ma robić ryzykownych rajdów do przodu, on ma inny styl, od tego mamy Ramseya, Wilshera, Ozila, Cazorle czy Walcotta
Oggy
Czyli Mikel,Carrick czy Barry sa lepsi od Artety? O.o
@Marzag
po co ktoś ma krzyczeć i mobilizować? aby był wreszcie team spirit. 2 lata temu van Persie potrafił zmobilizować chłopaków do walki w końcówce meczu, w zeszłym sezonie nie było lidera.
dla takiego Walcotta często się nie chce i musi być ktoś w drużynie, kto mu uświadomi, że trzeba walczyć, nawet jak jest 92 minuta i się przegrywa
@Marzag
Obejrzałem, i widziałem to samo co wcześniej oglądając na żywo mecz - w sytuacjach kiedy po jego odbiorach Stoke znowu miało piłkę nie miał za bardzo innego wyjścia by to inaczej rozegrać. Poza tym Flamini jest typowym DM'em i myśli, że jego zadaniem najpierw jest odbiór piłki. Czasami - owszem - jego interwencję są bardziej efektowne niż efektywne, o czym już wspomniałem, ale jedyne o co mi chodzi, to o to, że jest on świetną alternatywą dla Artety i jeszcze nie raz nam pomoże. Nie wiem jaki masz cel w tym by tak negować przydatność Flaminiego w Arsenalu, to inny typ zawodnika niż Mikel.
dla mnie Arteta go gracz wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, nie do zastąpienia. Flamini o tyle dobrze że lepiej się porusza na pozycji DM niż Ramsey i Wilshere i nie ma aż takich dziur w środku pola jak były z AV i Fulham. Ale Arteta wnosi drużynę na lepszy poziom, to cichy bohater Arsenalu z dwóch poprzednich sezonów.
Marzag- ok, Mikel daje wiele większe możliwości w grze piłką bo jej nie traci, dość pewnie potrafi podciągnąć z piłą i jest bardzo dobry technicznie. Arteta ma niezły odbiór pod warunkiem że nie odstaje fizycznie od tego z kim walczy (też szybkościowo) w innym wypadku lecą faule. Jeśli chodzi o czytanie gry to się zgodzę ale tylko częściowo, ludzie świetnie czytający grę potrafią wejść do przodu i zrobić zagrożenie. Arteta w naszym systemie wymiany pozycji bywa wysoko i ... wtedy włącza mu się blokada. Przy jego atrybutach technicznych i dobrym uderzeniu powinien być wiele lepszy w takich sytuacjach w tym znajdować pozycje do strzału. Nie widzę tego, stąd o świetnym ustawianiu się, w ogólności, mowy być nie może.
Flamini jest beznadziejny, bo za darmo. Czyż to nie oczywiste?
Borekenema, urwa, ja nie mówie że to jest uj wie jaka piłkarska legenda, mówie tylko że z nim zespół wygląda lepiej niż z flaminim i to jest fakt, mówię o tym że on po odbiorze robi coś pożytecznego z piłką, i to jest fakt, mówię o tym że lepiej się porusza na pozycji DM i lepiej czyta grę od Flaminiego i to jest fakt.
Midgardsorm, ale po co ma ktoś tak mówić? W obronie jak ktoś coś spieprzy to się na niego albo Per, albo Szczęsny wydrze, jak ktoś w ataku coś spieprzy to się na niego nie drze żeby się nie speszył, Wenger w szatni im mówi co mogą zrobić lepiej i jak powinni grać, krzyczenie może fajnie wygląda ale nie działa tak jak myślicie.
@Marzag
podchodzisz strasznie bezkrytycznie do Artety. wszystko co on robi jest genialne, a Flamini jest bee. cała drużyna wygląda lepiej gdy gra Arteta? przeceniasz go. zdanie na temat Artety mam takie jak Oggy, dobry piłkarz, ale nic więcej. przeceniany
tajemnica formy Ramseya? Flamini
Oggy, ja nie mówie że to absolutna klasa światowa i że nigdy nie było i nie będzie lepszego od niego, ja mówię że Arsenal z nim wygląda dużo lepiej bo dla niego odbiór to dopiero połowa wykonanej roboty, on chce jeszcze zrobić wszystko by po tym odbiorze jego drużyna została przy piłce, świetnie czyta gre rywali, i baaaaaaardzo rzadko traci piłkę, a jeśli już straci to robi wszystko żeby zneutralizować przeciwnika.
Marzag
Jak dla mnie drużyna dotychczas miała "ducha zespołu" - cały zespół walczy za jednego, "razem wygrywamy i razem przegrywamy". Fakt, że latem nie straciliśmy nikogo z ważnych zawodników sprawia, że wszyscy tutaj dobrze się znają i są zgrani (w meczu z Tottenhamem to właśnie to było główną różnicą pomiędzy nami a Kurczakami, bo oni wymienili pół składu). Nie ulega jednak wątpliwości, że mamy w składzie głównie "cichych chłopaków" - nie mamy zbyt wielu ludzi, którzy swoim zachowaniem na boisku potrafią podnieść innych na duchu i powiedzieć: "Chłopy! Co wy odpierd***cie?! To jeszcze nie koniec meczu! Weźcie się kur*a do roboty!". Wyobrażasz sobie Theo w takiej roli? On to prędzej powiedziałby zrezygnowanym głosem: "Ale ej no... Podajcie mi żesz piłkę".
Sorry Marzag oczywiście:P Flamini zagrał dobry mecz, czasami wybijał pod nogi rywala ale często też odbierał piłke i celnie podawał może nie jakeiś długie zagrania ale Arteta też przeważnie ghra do najbliższego
Anyway, nie ma gadania o tytułach dopóki nie pokażemy ze potrafimy pokonywać silniejsze rok temu od nas zespoły jak Smerfy czy Szejków.
Pinguite - no problemo.
Marzag - wydaje mi się że jakoś kasujesz przy opisywaniu wszystkie klopsy, przegrane pojedynki indywidualne przez Mikela, itp. Arteta to dobry piłkarz tyle że IMO tylko momentami jest good enough na zespół który ma wygrywać puchary.
Pinguite - aż tak bym nie przesadzał..
doskonały filmik o przydatności Artety w Arsenaalu.
youtube.com/watch?v=KINVsyoC1-I
lucasnolin, obejrzyj sobie skrót z jego gry ze Stoke, i zobacz sobie co się działo po większości jego odbioracj lub przechwytach(wybijał piłkę byle dalej od bramki, a w efekcie pod nogi piłkarzy Stoke)
youtube.com/watch?v=2AWyLG7i2Zo
ale za to dużo krzyczał i klaskał w dłonie.
Oggy, a rzeczywiście... chyba dalej się nie obudziłem.
nie ma się co wykłócać o to kto lepszy. Zarówno Arteta jak i Flamini mogą wiele dać drużynie
Oggy, omg... przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem.
@Marzag
Dziwnie generalizujesz grę Flaminiego. Według Ciebie każdy jego odbiór jest na pokaz i sprawia, że przeciwnik znowu dostaję piłkę pod nogi i może znowu kontynuować atak. Tak w cale nie jest, owszem - więcej razy decyduje się na takie "odważne" odbiory, które czasami są bardziej efektowne niż efektywne, ale bardzo często zachowuję spokój i jego przechwycenia piłki zamiast tylko wzbudzać podziw stylu odbioru - są również efektywne.
Midgardsorm, a czym jest dla Ciebie? Dla mnie to wiara zawodników w to że są w stanie uzyskać korzystny wynik do samego końca, i pisząc wiara nie mam na myśli gadania, tylko robienie wszystkiego żeby się udało, do ostatnich sekund meczu.
Pinguite- źle zrozumiałeś na odwrót, bez Mikela posiadanie jest mniejsze.
Poki co gralismy z zespolami ktore powinnismy pokonywac nie oszukujmy sie, dlatego nie ma czym sie jakos strasznie podniecac w tamtym sezonie tez tych przeciwnikow pokonywalismy , a w tym przegralismy z AV ktora w tamtym sezonie pokonalismy zatem po tych samych samych meczachz tego sezonu w tamtym zdobylismy 15 punktow...
Oggy, z Artetą mamy niższe posiadanie piłki? Dobrze zrozumiałem? Jeśli tak to to jakieś bzdury. Z Arteta mamy właśnie duże posiadanie piłki, ale niestety nie przekłada się to na ilość stwarzanych sytuacji. Na czym opierasz tezę, że z Artetą mamy niższe posiadanie piłki?
Marzag- to co najlepsze mogę powiedzieć o Twoim "argumencie" że Arteta jest lepszy w defensywie bo ma "kontrolę" to: są to Twoje fantazje. That's all.
Borekenema
Z tym to akurat przesadziłeś, bo Arteta podaje głównie do przodu.
@Marzag
To nie jest darcie ryja dla samego darcia ryja. Piłkarze widzą z jaką zawziętością walczy Flamini i chcą podzielać jego zawziętość.
Borekenema, bo zauważ ilu z tych piłkarzy jest nowych, a Walcott dopiero od niedawna jest w stanie zmieniać losy meczów. Dla mnie taką waleczność że wjeżdża wślizgiem po piłkę i wybija do przeciwnika to można sobie w rzyć wsadzić bo zamiast wykorzystać to że ma się piłkę i zrobić z nią coś pożytecznego to się daje przeciwnikowi drugą szansę.
Flamini ma swoje zalety zgodzę się że to twardy przecinak i charyzmatyczny typek. Tym niemniej jest jedna kwestia: zauważcie że bez Artety nie potrafimy aż tak płynnie prowadzić ataku pozycyjnego, mamy też niższe posiadanie piłki. Posiadanie piłki nie jest celem samym w sobie tym niemniej przy silnym przeciwniku dobrze grającym piłką możemy zostać trwale zepchnięci do defensywy. IMO Flamini i Ozil jeszcze nie rozumieją się z resztą zespołu na tyle dobrze, żebyśmy potrafili nimi regularnie prowadzić pozycyjny atak, który da nam dominację w całym spotkaniu.
Marzag
Mamy chyba różną definicję "mentalności zwycięzcy".
Szanse na trofeum ocenimy jak zagramy z kimś silnym(sory Tottenham, jeszcze jakbyśmy grali na wyjeździe to bym zaliczył). Na razie to nie mieliśmy poważnego testu. Tak krytykowana Chelsea straciła punkty na Goodison i Old Trafford, które są jednymi z najcięższych terenów w całym sezonie.
Zresztą, nie chodzi mi o to, że Flamini jest graczem lepszym od Artety i musi ciągle grać w podstawie kosztem Hiszpana, ale jest dobrą opcją za Mikela i przede wszystkim jest również trochę inną opcją, dzięki czemu jeszcze nie raz nam się przyda.
Przy Artecie cała drużyna wygląda lepiej.
@Marzag
skoro mamy wystarczająco dużo piłkarzy z mentalnością zwycięzców, to czemu tyle lat nie ma pucharów?
waleczność Flaminiego jest bardziej potrzebna od podań na 5 metrów w bok/tył Artety
Marzag - powiesz np., ze Viera tez nic nie dawal, bo mielismy Henrego, Piresa itd i wszyscy mieli mentalnosc zwyciezcow ?
lucasnoline, czym się ten wpływ flaminiego charakteryzuje? bo póki co to jest gadanie dla gadania (zapewne powodem jest to że dużo krzyczy z byle powodów)