Sylwetka naszego rywala: Burnley FC

Sylwetka naszego rywala: Burnley FC 02.12.2008, 16:32, Bartosz Polek 171 komentarzy

Najpierw odprawili Fulham, później oszołomili Chelsea. Teraz mają zamiar skompletować hat-trick jeśli chodzi o wyeliminowanie londyńskich drużyn z Carling Cup. Dziś Arsenal zawita na Turf Moor by zmierzyć się z Burnley w ramach ćwierćfinału Pucharu Ligi.

Relacja radiowa | Kanały internetowe | wyniki na żywo

Jednym z najpopularniejszych określeń futbolu jest pewnego rodzaju odrodzenie. Dzieciaki Arsene’a Wengera mogą niegrzecznie przebudzić się w hrabstwie Lancashire. Dodatkowo gospodarzy pozbawia nadziei fakt, że Kanonierzy zawsze bardzo poważnie podchodzili do spotkań z drużynami z Championship.

Burnley jest wysoko usytuowane w ligowej tabeli, co pozwala im myśleć o awansie o klasę wyżej. Jak dotąd przegrali u siebie tylko raz. W miniony weekend mieli ciężką przeprawę w meczu z Derby County, teraz czeka ich spotkanie z wysokiej klasy rywalem również w pucharach. Piłkarze tej drużyny będą więc musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.

Chris Boden z ”Burnley Express” opowiada o szansach The Clarets we wtorkowym meczu, ich dotychczasowej formie w Carling Cup, długoterminowych ambicjach oraz dlaczego mają powody do zadowolenia z powodu nadchodzącego spotkania?

Dotychczasowa forma

- Oczywiście wynik meczu z Chelsea jest najważniejszy. To była prawdopodobnie najbardziej pamiętna noc dla Burnley od 25 lat. W 1983 roku pokonali w ćwierćfinale Tottenham aż 4:1, co fani Arsenalu mogą docenić. To był niewiarygodny wieczór na Stamford Bridge i w pełni zasłużona końcówka. Wspaniale grali podaniami, szukali swojego szczęścia tak jak ma to miejsce w rozgrywkach pucharowych, a ostatecznie w rzutach karnych zagrali na najwyższym poziomie. W spotkaniu z Fulham również wygrali zasłużenie po bramce w ostatniej minucie młodego Jay’a Rodrigueza, dla którego był to premierowy gol w klubie.

- Jeśli dziś zaczną w taki sposób, jak miało to miejsce w sobotę, czyli na wysokim poziomie, podaniami po ziemi, dobrą współpracą między linią pomocy a linią ataku, to wszystko im się odpłaci. Oczywiście tego sezonu nie zaczęli dobrze. W pierwszej kolejce polegli w Sheffield Wedenesday aż 4:1, potem przegrali u siebie z Ipswich Town 0:3. Od tamtej pory są jednak niepokonani na własnym obiekcie od 11 spotkań.

Godny obserwacji

- Jest tutaj kilku takich. Z defensywnego punktu widzenia, kapitan Steven Cauldwell, jest absolutnie fantastyczny. Został wyrzucony z boiska w czasie dogrywki meczu z Chelsea, lecz niegdyś był jednym z piłkarzy którzy znacznie przyczynili się do awansu do Premier League przez Sunderland. Jest solidny niczym skała, niezbyt szybki, lecz z prawdziwymi cechami przywódczymi. W ataku gra Martin Paterson, najlepszy snajper w drużynie, do łask trenera wraca również Chris Eagles. Robbie Blake jest kolejnym piłkarzem ze stylem, który nadaje na takich samych częstotliwościach co Eagles. Ta para może stworzyć problemy każdej drużynie, co dobrze mogliście zauważyć na Stamford Bridge.

- Oczami wyobraźni widzę Rodrigueza na ławce rezerwowych, ponieważ może na niej zasiąść aż siedmiu zawodników. Został włączony do drużyny zaledwie kilka tygodni temu. Jest młodym chłopakiem, ma zaledwie 19 lat. Jego ojciec grał niegdyś w lokalnych klubach i był typowym snajperem, w Jay’u płynie więc ta sama krew.

Kluczowy zawodnik

- Ade Akinbiyi. Jeśli jest na boisku to jestem przekonany, że zawsze stworzy rywalowi problemy. Jest piłkarzem z nieco większą siłą rażenia jeśli chodzi o jego wiek. W ubiegłym tygodniu rozpoczął mecz z Barnsley w pierwszym składzie, zagrał jednak poniżej oczekiwań i został zdjęty z boiska po pierwszych 10 minutach drugiej połowy. Zastąpił go Martin Paterson, który strzelił dwie niesamowite bramki. Jest zbudowany niczym super bokser wagi średniej i wszyscy wiedzą, że nie jest przyjemnością się z nim pojedynkować. Nie jest na tyle szybki, na ile by mógł, lecz znacznie udoskonalił się jako piłkarz, szczególnie po ubiegłorocznej współpracy z Andy Cole’m. Poprawił przyjęcie piłki i grę w powietrzu, myślę że wszyscy fani Burnley go kochają, mają do niego kredyt zaufania.

Taktyka

- Ludzie mogą spojrzeć na ich ‘dyscyplinarny’ rekord i zauważyć, że w obecnym sezonie zgromadzili już 5 czerwonych kartek, lecz szczerze mówiąc mija się to z prawdą, ponieważ oni nie są zespołem tego rodzaju. W niektórych meczach, tak jak choćby w dwóch ostatnich, grali z podwieszonym pomocnikiem, Grahamem Alexandrem. Innym razem grają systemem 4-4-2 z płynną linią ataku. Zwykle chcą przechwycić piłkę na skrzydle, podać ją do środka do Eaglesa lub Blake’a, a potem liczyć na spokój Patersona. Tak samo będą starali się zagrać również z Arsenalem.

Powody do radości

- Nie uważam że każdy przewiduje, iż Arsenal będzie łatwym przeciwnikiem. Rozmawialiśmy z Patersonem o tym, że ‘The Gunners’ odnieśli dwa efektowne zwycięstwa w Carling Cup na własnym stadionie, lecz to dowód prawdziwego męstwa grać przed taką publicznością, na taką skalę. Ich rezerwy grają na stadionie Barnet, i z całym szacunkiem, nie jest to tak przyjazne miejsce jak Turf Moor. Jestem przekonany, że młodzi chłopcy wyjdą na boisko, będą chcieli pokazać swoje ‘show’, lecz z drugiej strony Burnley jest niepokonane u siebie od 11 spotkań, mają za sobą mecz z Chelsea i w pamięci mecz z Arsenalem w FA Cup, w którym nie byli specjalnie gorsi. Oni również mają swoją szansę.

- Fani bardziej wierzą, niż przewidują, a w minutę po ostatnim gwizdku w meczu z Chelsea, całe miasto po prostu oszalało. To powtórzyło się w meczu z QPR, kiedy wygrali musząc gonić wynik przez cały mecz. Są na czwartym miejscu w tabeli, marzą o grze w Premier League, grać z takimi drużynami jak Arsenal czy Chelsea w każdy weekend, a nie tylko jedno spotkanie w pucharach. Futbol jest tu przyjemny dla oka, dzięki czemu całe miasto również zyskało na wartości.

Wrażenia na temat Arsenalu

- To był wspaniały mecz w FA Cup w poprzednim sezonie. Pamiętam sytuację na początku meczu Kyle’a Lafferty’ego, który główkował w poprzeczkę. Dwa przebłyski Eduardo zadecydowały o zwycięstwie. Jego pierwsze wykończenie było cudowne, drugi gol Nicklasa Bendtnera również był wspaniały. Może jeśli Lafferty nie zostałby wyrzucony z boiska, mecz potoczyłby się inaczej. Patrząc wtedy na skład Arsenalu byli tam światowej klasy piłkarze, tacy jak Bacary Sagna czy Emmanuel Eboue. Nawet jeśli oni dziś nie będą mogli wystąpić, to będzie grał Aaron Ramsey, wszystko wiemy również o Marku Randallu. To najlepsi piłkarze i będzie to ogromne zadanie.

- Ludzie nie czuli się po ostatnim meczu źle, pomimo że decyzja wobec Lafferty’ego była dosyć kontrowersyjna. Burnley jest zazwyczaj dumne i mają trochę uznania w całym kraju za swój wysiłek i sposób gry. Ciągle poprawiają swoje umiejętności i grają coraz lepiej atakiem pozycyjnym. Cieszą się z aplauzu, jaki otrzymują i podbudowani na zwycięstwie z Chelsea chcą powrócić do serc wszystkich obywateli.

Ade AkinbiyiBurnleyCapital One Cup autor: Bartosz Polek źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1234 następna
groch876 komentarzy: 68402.12.2008, 20:25

Zaraz sie zacznie :)

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7202.12.2008, 20:24

Trudno... trzeba się Justin TV zadowolić...

Brac0 komentarzy: 145602.12.2008, 20:22

xqvz- Real chyba uzupelnia luke po odejsciu Robinho...

Marcinhoo komentarzy: 2802.12.2008, 20:05

dobrze ze na Nsport pokazuja . . . ;p

xqvz komentarzy: 2031 newsów: 502.12.2008, 19:48

Tak nie na temat Klaas-Jan Huntelaar piłkarzem Realu Madryt !

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13002.12.2008, 19:41

Dobra nie ważne zostanie mi Justin...
;)

bmo komentarzy: 34002.12.2008, 19:29

._______O o to nie ogarniam xD :D .
nie lubie Visty... XP ROX :D

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13002.12.2008, 19:26

bmo-------> Dzięki za fatygę, ale kiedy weryfikowało ściągnięcie to było napisane, że:
"Ta aktualizacja nie ma rozszerzenia dla twojego systemu". ;/

Wkocin komentarzy: 79902.12.2008, 19:19

myślę, że to będzie trudny mecz, ale optymizmem napawa to , że burnley gra dużo po ziemi, a nasza obrona właśnie w odbiorach takich podań się specjalizuje

bmo komentarzy: 34002.12.2008, 19:14

microsoft.com/downloads/details.aspx?FamilyID=50dff28b-8e0e-4b15-99a1-0d7b9ff3b795&DisplayLang=pl

Energiser prosze :)

aniuska komentarzy: 40002.12.2008, 19:07

Ja mam Viste i u mnie wszystko dobrze chodzi :)

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13002.12.2008, 18:48

Oczekuje twardego spotkania, jednak mam nadzieję, że wygramy. Chciałbym, aby wystąpił Fabiański, Vela, Bendtner, Djorou(żeby zapomniał o samobóju) i Simpson.

Ps. Mam Windowsa Vistę, kiedyś kiedy miałem Windowsa XP działał mi SopCast bez problemu. Jednak kiedy zainstalowałem Vistę, okazało się, że do odtworzenia SopCasta, potrzebny jest Windows Media Player 9-11. Jeżeli ktoś się zna, lub ma link do ściągnięcia Windowsa Media Playera 9-11, proszę o pomoc!

Danielo_Gunners komentarzy: 265002.12.2008, 18:45

tak jak tamte mecz lekceważyli trzeba wyjść i walczyć do końca nawet jeśli wygrywamy 4:0

Czajnik17 komentarzy: 4688 newsów: 7202.12.2008, 18:06

Oni pokonali Chelsea i my też :DD
Ale wątpię, naprawdę wątpie, czy sprawią kolejną sensacje, ale...
NIE MOŻNA LEKCEWAŻYĆ RYWALA,
bo ostatnio za często się to zdarza. Gdybyśmy się zmotywowali jak przed meczem z Chelsea, czy United, rozgromilibyśmy ich 10:0 albo i więcej.

mat25 - tak, tu się zgodzę, mogą być zbyt pewni siebie i trzeba ostudzić ich zapały...

maciekkk komentarzy: 44402.12.2008, 17:53

hehe... ja typuje 4-0 dla naszych :P

mat25 komentarzy: 27902.12.2008, 17:36

Burnley wyjdzie na murawę bardzo pewne swoich umiejetności po wygranej z ****si, także trzeba ich ostudzić strzelając szybko bramkę:) Mój typ: 0-3:)

martin93 komentarzy: 106302.12.2008, 16:49

no to uż wiemy jaka to drużyna :P wnioskuę że próbują grać podobnie do Arsenalu jednak zdecydowania grają na jednego snajpera którym jest Paterson . Myślę że upilnowanie tego snajpera będzie kluczem do zwycięstwa w dzisiejszym pojedynku

poprzednia1234 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
West Ham - Arsenal 30.11.2024 - godzina 18:30
? : ?
Arsenal - Nottingham Forest 23.11.2024 - godzina 16:00
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1191128
2. Manchester City1172223
3. Chelsea1154219
4. Arsenal1154219
5. Nottingham Forest1154219
6. Brighton1154219
7. Fulham1153318
8. Newcastle1153318
9. Aston Villa1153318
10. Tottenham1151516
11. Brentford1151516
12. Bournemouth1143415
13. Manchester United1143415
14. West Ham1133512
15. Leicester1124510
16. Everton1124510
17. Ipswich111558
18. Crystal Palace111467
19. Wolves111376
20. Southampton111194
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland120
Mohamed Salah86
B. Mbeumo81
C. Wood80
C. Palmer75
Y. Wissa71
N. Jackson63
D. Welbeck62
L. Delap61
O. Watkins52
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady