Szansa dla młodych. Arsenal - Nottingham Forest

24.09.2019, 19:03, Kamil Garczorz 1156 komentarzy

Już dzisiaj Arsenal rozpocznie zmagania w EFL Cup. Pierwszym i miejmy nadzieje, że nie ostatnim rywalem Kanonierów będzie ekipa Nottingham Forest. Trudno oczekiwać od Unaia Emery'ego ustawienia drużyny w najmocniejszym zestawieniu, ale młodzi piłkarze Arsenalu pokazali już, że potrafią wznieść się na wysoki poziom.

Nottingham radzi sobie w tym sezonie całkiem dobrze na zapleczu Premier League i co raz głośniej zgłasza aspiracje do awansu. Podopieczni Sabriego Lamouchiego plasują się na szóstej pozycji w ligowej tabeli, tracąc zaledwie dwa oczka do liderującego Leeds United. Ich, jak dotąd, jedyna porażka w sezonie miała miejsce na starcie rozgrywek z West Bromem, a nawet drużyna Marcelo Bielsy, która już w poprzednim sezonie była bliska awansu do elity, nie była w stanie ich pokonać. Forest pierwsze starcia w EFL Cup mają już za sobą, pierwszą ofiarą była drużyna Fleetwood, przegrywając 0-1. Jednobramkowe zwycięstwo nie powinno nikogo dziwić, rywal Kanonierów nie jest najskuteczniejszą drużyną. Zdarzały im się wygrane 3-0 z Derby oraz Brimingham, ale w siedmiu z ostatnich dziesięciu meczach zdobywali jednego gola. Ich siła może być żelazna defensywa, w lidze stracili tylko sześć goli. Wspomniane zwycięstwo z Derby było drugim starciem w EFL Cup.

Niedzielny mecz Arsenalu był dawką wielu emocji. Kanonierzy wygrali 3-2, ale to spotkanie nie układało się po myśli trenera, piłkarzy oraz kibiców londyńczyków. Pierwsza połowa kończyła się wynikiem 0-1, a dodatkowym zmartwieniem była czerwona kartka dla Miatlanda-Nilesa. Drugą połowę piłkarze Arsenalu rozpoczęli o niebo lepiej i za sprawą Pepe, Chambersa i Aubameyanga przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Forma zespołu pozostawia wiele do życzenia i jeśli Arsenal wygrywa, nie robią tego w przekonującym stylu. Olbrzymim problemem jest duża liczba traconych goli, w ostatnich pięciu meczach, podopieczni Unaia Emery'ego stracili aż 9 goli, w tym czasie odnosząc tylko dwa zwycięstwa.

Przed meczem sztab Arsenalu oficjalnie potwierdził, że do składu wraca Rob Holding, i może to być dla niego okazja, aby zdobyć kilka minut i przygotować się do cięższych starć. Poza składem wciąż znajdują się Lacazette, Tierney oraz Bellerin. Sabri Lamouchi również ma problemy z urazami Carl Jenkinson, Darikwa oraz Yates, a Hefele i Benalouane są blisko powrotu na boisko, ale dzisiejsze spotkanie, to jeszcze dla nich zbyt wcześnie.

Arsenal oraz Nottingham Forest rozegrają dzisiaj ze sobą setny mecz. Z 99 do tej pory rozegranych 50 padło łupem Kanonierów. Pomimo dużej liczby spotkań, w XXI wieku obie ekipy mierzyły się zaledwie dwukrotnie. W 2016 roku również w ramach EFL Cup, Arsenal łatwo wygrał 4-0, natomiast w 2018 roku w FA Cup byliśmy świadkami sporej niespodzianki, piłkarze Forest zwyciężyli The Gunners 4-2.

Oba zespoły grają na innych szczeblach rozgrywkowych i trudno nie oczekiwać wygranej Arsenalu. Nadzieje kibicom Forest może dawać słaba defensywa londyńczyków oraz fakt, że Emery zapewne nie desygnuje do gry swoich najlepszych piłkarzy.

Rozgrywki: EFL Cup

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Data: Wtorek, 24 września, godzina 20:45 czasu polskiego

Skład Kanonierzy.com: Martinez - Chambers, Mustafi, Luiz, Kolasinac - Torriera, Willock - Nelson, Saka, Smith Rowe - Martinelli

Typ Kanonierzy.com: 2:0