Thierry Henry: Martinelli uratował Gyokeresa przed wpadką
02.10.2025, 09:47, Mateusz Kolebuk
8 komentarzy
Viktor Gyokeres znów pokazał się z dobrej strony w meczu Arsenalu przeciwko Olympiakosowi, zakończonym wynikiem 2:0. Szwedzki napastnik nie zdołał jednak wpisać się na listę strzelców. W pierwszej połowie, zamiast podać do Gabriela Martinellego, który miał przed sobą pustą bramkę, zdecydował się na strzał, który został zablokowany. To już piąty mecz Gyokeresa bez gola, a Thierry Henry zasugerował, że Szwed powinien być wdzięczny Brazylijczykowi za uratowanie sytuacji w tym trudnym starciu Ligi Mistrzów.
Henry: Martinelli uratował Gyokeresa
Podczas przerwy w transmisji na CBS Sports, Thierry Henry, legenda Arsenalu, skomentował sytuację z 12. minuty.
- Myślę, że mógł to rozegrać lepiej, to nie był dobry strzał. Na szczęście Martinelli był tam, by dokończyć akcję - stwierdził Henry. Brazylijczyk początkowo zostawił piłkę, chcąc dać szansę Gyokeresowi na przełamanie się, ale szybko zareagował, gdy piłka odbiła się od słupka.
Ally McCoist również uważał, że Szwed zmarnował okazję. Po tej zablokowanej próbie, w której zignorował Martinellego, McCoist zauważył:
- W Sportingu by to strzelił. Po prostu za długo zwleka. Gdyby nie gol Brazylijczyka, 64-milionowy transfer mógłby spotkać się z krytyką, ponieważ to trafienie miało być decydujące przed późnym golem Bukayo Saki w 92. minucie.
Gyokeres musi myśleć o drużynie
Zrozumiałe jest, że 27-latek chciał przełamać swoją niemoc strzelecką po czterech meczach bez gola. Jednak Gyokeres, który błyszczał przeciwko Newcastle, nie może pozwolić, by brak bramek uczynił go samolubnym w polu karnym. Podanie do Martinellego mogło dać Arsenalowi szybkie prowadzenie 2:0 i ułatwić życie Kanonierom. Mając taki komfort, Gyokeres mógłby pozwolić sobie na więcej indywidualnych akcji, ale najpierw musi podejmować decyzje korzystne dla zespołu, zamiast forsować swoje ambicje.
źrodło: tbrfootball.com
20 godzin temu 4 komentarzy

20.10.2025, 22:21 6 komentarzy

20.10.2025, 19:40 952 komentarzy

18.10.2025, 21:05 1017 komentarzy

18.10.2025, 17:27 1 komentarzy

17.10.2025, 18:49 15 komentarzy

17.10.2025, 18:29 752 komentarzy

16.10.2025, 21:19 5 komentarzy

11.10.2025, 19:04 0 komentarzy

10.10.2025, 12:14 8 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 5 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
martinelli nam rosnie na kozaka sezonu xdddd
nie wierze, ze to pisze xdddd
@Maxilinexus: wszedłem właśnie poczytać takie odklejki fanboyów Gyokeresa xd
Najpierw to Martinelli mu nie podał jak mógł popędzić na sam na sam, a potem mam wrażenie, że nie chciał Martinelliemu za to podać i wszystko już sam próbował.
@mlody323323: bzdura, ja widziałem wiele podań zagrywanych wczoraj do Victora, jedne lepsze drugie gorsze a dwa nawet gdyby to nie tłumaczyłoby go to z samolubstwa.
Najlepsze podanie chyba otrzymał od Leo (zewnętrzną częścią stopy) czyli skrzydłowego do którego wcześniej ktoś zagrał
Ta sytuacja z pierwszym golem była o wiele trudniejsza niż kolejne dwie, które miał Gyokeress. Nie miał za bardzo możliwości inaczej strzelić bo był otoczony dwoma piłkarzami, bramkarz skracał, a piłka została pod nogą.
Moim zdaniem wyciągnął bardzo dużo z tej akcji, szkoda że nie wykorzystał dogodniejszych sytuacji
Szczerze ? Będąc na miejscu gyokeresa będąc tak sumiennie pomijany przez kolegów z drużyny którzy wolą szukać dogrania do skrzydłowych gdzie on sam wypracowuje sobie pozycje ,do jakiego kolwiek strzału... to robil bym tak samo i byl częściowo samolubny , henryczkowi łatwo sie mówi jak takie piły jakie on dostawał. W Arsenalu to gyokeres obecnie przy założeniach taktycznych Artety moze tylko pomarzyć
Odklejka Henryczka
Serio? Wziął na siebie 2 obrońców, doszedł do strzału, było blisko. Zrobił 98,9% gola, Martinelli tylko dobił z 20cm.