Tony Adams inspiracją dla Armanda Traore

05.09.2008, 00:48, Mateusz Kolebuk 13 komentarzy

Jeden jest legendą Arsenalu. Drugi ma ogromne aspiracje, żeby nią zostać w przyszłości. Tony Adams w ciągu swojej 18-letniej kariery w Arsenalu zdobył między innymi 4 tytuły mistrzowskie i 3 Puchary Anglii. Armand Traore ma na swoim koncie jedynie udział w finale Carling Cup, ale jeszcze wszystko przed dopiero 18-letnim Francuzem.

Teraz mistrz i uczeń spotkali się w jednym klubie - Portsmouth. Adams pracuje tam jako asystent Harry'ego Redknappa, natomiast Traore trafił do drużyny na zasadzie rocznego wypożyczenia.

Fani Portsmouth widzą w Traore potencjał. Francuz świetnie radził sobie na lewym skrzydle w meczach z Manchesterem United i Evertonem.

- Tony może nauczyć mnie wielu rzeczy, jeżeli chodzi o defensywę. Od niego mogę się dowiedzieć, jak zachowywać się w sytuacji jeden na jeden lub gdzie powinienem być, jeżeli nie mam piłki. To bardzo doświadczony gracz - mówi Armand Traore.

- Jestem szczęśliwy z powodu dwóch rozegranych spotkań. Wydaje mi się, że w obronie radziłem sobie całkiem dobrze. Nieźle wychodziło mi także włączanie się w akcje ofensywne. W pierwszym meczu zagrałem 60 minut, a w drugim 80 minut, jestem więc zadowolony z tego powodu.

- W ostatnim spotkaniu cała nasza drużyna prezentowała się bardzo dobrze. Wydaje mi się, że jeżeli każdy zawodnik będzie pracował tak, jak robił to w meczu z Evertonem, to mamy szansę na ukończenie sezonu na wysokim miejscu w tabeli.

- Niewiele jest zespołów, które na stadionie Evertonu ogrywają go 3-0. Czasem nawet Arsenalowi się to nie udaje. To świetny rezultat.

Traore jest zwolennikiem formacji 3-5-2, którą Harry Redknapp zastosował na Goodison Park i która okazała się bardzo dobrym ustawieniem. Francuz zdaje sobie sprawę, że musi ciężko pracować, jeżeli chce utrzymać miejsce w pierwszym składzie.

- Myślę, że to bardzo dobre ustawienie, gdy ja Glen Johnson gramy po bokach. Jesteśmy szybcy i to jest naszym atutem. Nigdy wcześniej nie grałem w ten sposób, więc jest to dla mnie nowość.

- Zawsze istnieje możliwość, że zostaniesz zastąpiony innym graczem, jeżeli nie prezentujesz się wystarczająco dobrze na boisku. Musisz więc być bardzo dobry, gdy dostajesz szansę gry. Tutaj w Portsmouth jest przecież wielu dobrych graczy. Wiedziałem to przychodząc tutaj i widzę to trenując z nimi - zakończył Traore.