Transfery 2011 po roku
30.05.2012, 16:47, Radosław Przybysz 873 komentarzy
Tak jak w zeszłym roku, również i w tym podejmuję się oceny zakupów dokonanych przez Arsene’a Wengera w ostatnim oknie transferowym. Pisząc o ostatnim, mam oczywiście na myśli letnie okienko, bo zimowe jest już tradycyjnie przesypiane przez starego niedźwiedzia, zwanego, w okolicach Ashubrton Grove, Bossem. Ten zimowy letarg tłumaczy Francuz niechęcią wprowadzania nowych graczy do zgranej już ekipy. Za długo, jego zdaniem, zajęłoby nowym nabytkom przystosowanie się do stylu drużyny, która już jakiś czas razem trenuje i gra. A kupieni latem zawodnicy mają dużo czasu w przerwie między sezonami, żeby wkomponować się do zespołu.
Szkoda, że jest w tych opiniach niekonsekwentny, bo letnich zakupów też zazwyczaj dokonuje w ostatniej chwili, często w ostatnich godzinach okna transferowego, kiedy to drużyna ma już za sobą cały okres przygotowawczy i kilka meczów w lidze. Nie inaczej było w tamtym roku.
Jedynym zimowym zakupem było wypożyczenie Thierry’ego Henry z New York Red Bulls. Transakcja ta, dokonana w obliczu licznych kontuzji wśród napastników, przyniosła, oprócz wielu wzruszających i symbolicznych chwil (m.in. odsłonięcie pomnika przed The Emirates) , również sukces w wymiarze sportowym. Kilka bramek Henry’ego było na wagę zwycięstwa i 3 punktów w lidze, bądź awansu w pucharze. Legendarny napastnik pokazał, że umiejętności i techniki się nie zapomina, a wielu kibiców zamiast z powrotem Francuza, wysłałoby do MLS Marouane’a Chamakha. Albo na księżyc. Byle jak najdalej od Arsenalu. Co do snajpera wyborowego z Maroka. Tak pisałem o nim w tamtym roku: „Chamakh znalazł się w ciekawym i charakterystycznym dla nowych zawodników Arsenalu miejscu. Stoi na rozdrożu i ma dwie opcje: albo poprawi swoją grę i pójdzie drogą ze znakiem „naprawdę udany transfer” (…) albo uzna, że to co ma już mu wystarczy i dalej będzie grał po dwa mecze słabe i po jednym świetnym. Wtedy czeka go droga ze znakiem „ w sumie dobry transfer, ale..” (…) Jest oczywiście i trzecia droga, czyli w tył, ale tego bym się nie spodziewał. No chyba, że relacja Chamakh – fotele Citroena się pogłębi. Ale to zależy już tylko od niego samego.” Jak widać fotele na stadionie są bardzo wygodne, bo nasz napastnik stwierdził, że nie ma się co z nich podnosić. No chyba, żeby pomóc drużynie w walce o mistrzostwo i strzelić olśniewającą liczbę 1 (słownie: jednego) gola w sezonie. Chamakh w Arsenalu robi wrażenie już tylko fryzurą. Mam propozycję: niech zabiera fryzjera i wraca do Bordeaux. Wolę łysego jak zapałka Titiego.
Ale do rzeczy. Jedyne letnie zakupy, przeprowadzone nie w ostatniej chwili, to transfery Gervinho i Aleksa Oxlade-Chamberlaina. W przypadku Anglika, obie strony mogą być zadowolone z transakcji. Wenger zapłacił, co prawda, za niego Southampton aż 13 mln euro, ale już w pierwszym sezonie zaprezentował się na tyle dobrze, że zagra w barwach Lwów Albionu na czerwcowych Mistrzostwach Europy. I to nie na wyrost, jak kiedyś, powołany przez Erikssona, Walcott, tylko naprawdę zasłużenie. Oxlade był w tym sezonie dużo lepszy od Arszawina (którego wysłał nawet swoją dobrą formą z powrotem do Petersburga) i niejednokrotnie lepszy właśnie od Walcotta. Kiedy trzeba było grał też w środku pomocy i również nie zawodził. Razem z Gibbsem i Wilsherem tworzą jasną (rzecz jasna nie kolorem skóry), angielską przyszłość Arsenalu. Szkoda tylko, że rodziny Chamberlaina i Walcotta nie przyjadą na Euro. Może przekonałyby się, że Polska i Ukraina to naprawdę nie trzeci świat, potrafimy być kulturalni i gościnni, a za każdym rogiem nie czekają tu na czarnoskórych kibiców członkowie Ku Klux Klanu wspierani zastępami Młodzieży Wszechpolskiej.
Nieco gorzej sprawa wygląda z Gervinho. Iworyjczyk w 37 meczach strzelił 4 bramki. Trochę lichy wynik, jak na gracza z łatką wielkiego talentu, króla asyst Ligue 1. W ogóle jakoś te ofensywne nabytki z Francji nie za bardzo sprawdzają się w Premier League (również Park Chu-Young przyszedł z Monaco). Ale dajmy Gervinho szansę. Może poszerzy nieco swój repertuar zwodów, nauczy się bardziej stylu Arsenalu i będzie u nas tak produktywny, jak kiedyś w Lille. Na pewno stoi na rozdrożu, tak jak w zeszłym roku Chamakh. Oby wziął się do roboty, poprawił skuteczność i nie poszedł w ślady poprzednika. Na razie nie można powiedzieć, by wydane na niego 12 milionów euro się zwróciło. Na pewno oczekiwaliśmy od Gervinho więcej.
Oprócz tych dwóch ofensywnych graczy, Wenger zakontraktował wcześniej jeszcze króla prawej flanki, następcę Lee Dixona, świetnego w obronie i dynamicznego w ataku Carla Jenkinsona, który już w swoim pierwszym sparingu przepięknym strzałem pokonał… Wojtka Szczęsnego i pokazało jak wiele może dać drużynie. W kolejnych występach udowadniał swoje wielkie umiejętności na tyle, że pojawiły się plotki o zainteresowaniu jego osobą Realu Madryt i Barcelony. Również Manchester City jest w stanie, według angielskich tabloidów, zrezygnować z planów zakupu van Persiego na rzecz naszego nowego Cafu. Podobno szejk Mansour chce wymienić na Jenkinsona Sergio Aguero i dołożyć jeszcze 20 mln euro. Dobra, skończmy już pastwić się nad Anglikiem. Jest to jeden z tych transferów, co do których naprawdę ciężko zrozumieć co kierowało Wengerem. Rozumiem, że Jenkinson miał w roli dublera zastąpić Eboue, ale różnica w poziomie między nimi jest mniej więcej taka jak pomiędzy Amaury Bischoffem (pamiętacie tę perełkę?) a Mikelem Artetą. Niech się Carl rozwija, niech trenuje, niech udowadnia niedowiarkom swoją wartość. Ale może w Barnet.
Przechodząc wreszcie do transferów dokonanych na kilkanaście godzin przed pierwszym września, poprawmy sobie nieco humor, pochylając się nad dwom graczami, którzy dali nam chyba nawet więcej niż od nich oczekiwano. Mowa oczywiście o Mikelu Artecie i z Yossim Benayounie. Hiszpan był na początku nieco niedoceniany, jednak spotkanie z Manchesterem City dobitnie pokazał jak wiele znaczy dla Arsenalu. Arteta praktycznie sam wygrał Kanonierom mecz z przyszłymi mistrzami. Hiszpan pełnił w tym sezonie rolę podobną do Stevena Gerrarda w Liverpoolu, idealnie łącząc rozgrywanie piłki i dyktowanie tempa gry z wypełnianiem obowiązków defensywnych. Alex Song nie zaliczyłby w tym sezonie tylu pięknych asyst, gdyby nie wiedział, że ma za plecami Artetę, który wypełniał wtedy za niego obowiązki w odbiorze. Nie ma piłkarza, który zastąpił by drużynie brak dwóch kluczowych ofensywnych pomocników (Fabregasa i Wilshere’a), w dodatku przez cały sezon. Nasz hiszpański przystojniak wypełnił jednak swoje obowiązki w 110% i pokazał, że nawet w wieku 30 lat można uczyć się na boisku nowych ról i ciągle się rozwijać.
Również Benayoun dawał z siebie wszystko, mimo że był tylko wypożyczony z Chelsea. Nieraz wypluwał płuca na boisku za dwóch i pokazywał graczom ze stałymi kontraktami jak należy walczyć dla swojej drużyny. Strzelił 6 bramek, więcej niż Chamakh, Gervinho, Ramsey, Chamberlain czy Park. Szczególnie końcówka sezonu w wykonaniu Izraelczyka była udana. Bardzo możliwe, że zapracował nią na roczny (bo przecież dla staruszków powyżej trzydziestki jest to maksimum) kontrakt z Kanonierami. Chelsea właśnie kupiła Hazarda. Może nie będzie im potrzebny, grający na tej samej pozycji, Benayoun, który, mimo wieku, może jeszcze bardzo dużo dać Kanonierom. Swoją drogą pokazuje to w jakim miejscu jest dzisiaj Arsenal, który musi zatrudniać odpadki z innych klubów. Ale oby jak najwięcej w drużynie takich odpadków, jak Yossi.
Brazylijczyk Andre Santos i Niemiec Per Mertesacker to gracze, o których ciężko coś więcej powiedzieć, bo znaczną część sezonu spędzili u klubowych lekarzy i rehabilitantów. Kiedy jednak mieli szansę występu zostawiali po sobie średnie wrażenie. Santos pokazywał jeszcze całkiem niezły poziom, zdobył nawet 3 gole, i udowadniał, że, jak tylko jest zdrowy, może naciskać na Gibbsa i rywalizować z młodym Anglikiem o miejsce na lewej obronie. Za to Per Mertesacker to kolejny dziwny pomysł Wengera. Pierwszą część sezonu był zdrowy, ale nie można powiedzieć, że wprowadzał spokój i opanowanie w obronie Arsenalu. A przecież jest doświadczonym piłkarzem z sukcesami. Gdy grał, sprawiał jednak wrażenie, że przeraził go trochę poziom Premier League. Popełniał proste błędy, ewidentnie brakowało mu koordynacji, ale też pewności siebie. Sam wzrost nie jest żadnym atutem w starciu z takimi napastnikami jak Drogba, Rooney czy Aguero. A te ponad 2 metry Niemca sprawiają, że jest on zwinny i zwrotny niczym oblany miodem czołg na plaży. Aż dziw bierze, że mimo słabej formy (i krytycznych głosów ją potwierdzających), cały czas znajduje on uznanie w oczach Joachima Loewa. W Arsenalu, jeśli zdrowi będą Koscielny i Vermaelen, może być tylko pierwszym zmiennikiem na środek obrony. I to raczej w meczach ze Stoke niż Manchesterem Utd.
W ten oto sposób przeszliśmy płynnie do ostatniego, niesamowicie zastanawiającego zakupu autorstwa Wengera. Ta niedoszła gwiazda Premier League to oczywiście Park „obowiązkowa służba wojskowa” Chu-Young. Doprawdy nie wiem co kierowało Bossem przy zakupie Koreańczyka. Ani to młode, ani utalentowane, ani skuteczne, ani nawet ładne. Może mieliśmy za krótką kadrę i przy rejestracji składu trzeba było szybko zorganizować skądś 23-go piłkarza? Nie potrafię pojąć swym prostym rozumkiem czemu pozbywać się ze składu młodszych i lepszych napastników, jak Vela czy Bendtner (tak, tak, okazuje się, że Bendtner może być od kogoś lepszy!), żeby w ich miejsce za 6,5mln euro kupić przeciętniaka, którego nie będzie się nawet wystawiać do składu. Park zagrał w 6 meczach w sezonie, strzelając jednego gola w Pucharze Ligi. Łatwo policzyć, że jego jeden występ, oczywiście nie w pełnym wymiarze czasowym, kosztował Klub ponad milion euro. W tym samym czasie, za słaby na Arsenal, Carlos Vela strzelił w Primera Division 12 bramek. Co najzabawniejsze, Park i tak ma lepszą średnią goli w stosunku do minut niż Chamakh.
W tym sezonie Wenger zaczął lepiej. Kupił już Lukasa Podolskiego. Nie z Ligue 1, więc jest szansa na dwucyfrową liczbę bramek w wykonaniu Niemca/Polaka. Oby nasz menedżer nie spuszczał z tonu i nie kazał kibicom czekać na ruchy transferowe do późnych godzin wieczornych 31 sierpnia 2012. Bo co do tego, że kadra Arsenalu wymaga więcej wzmocnień, zgadzamy się chyba wszyscy. Niech ten sezon będzie przełomowy. Nie chcę więcej Parków, Jenkinsonów i Mertesackerów. Chcę za rok pisać w samych superlatywach o wspaniałym sezonie M’Vili, Vertonghena, Dempseya czy Hoiletta. I za to trzymajmy kciuki.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Brendan Rodgers 39letni szkoleniowiec Swansea został trenerem Liverpoolu.
Nie powiem, ale jak Live zacznie grać podobny football do Swansea to lepiej sobie zaczną radzić.
Za to Swansea może spaść.
Artykuł może nie powala trafnością analizy, ale rozumiem, że też taki lekki i powierzchowny miał być w założeniu. Nie jestem fanem takiej formy przeglądu transferów, ale można to potraktować jako zaproszenie do dyskusji.
Ogólnie jeśli miałbym krótko przedstawić moją opinię:
Thierry - świetny transfer, szkoda, że na tak krótko. Genialnie wywiązał się ze swojej roli i pomimo małej ilości minut potrafił strzelać bramki. Był także nieocenionym mentorem dla młodszych zawodników. Nasze legendy powinny mieć możliwość zostania u nas po 30 roku życia. Czasem warto poświęcić kilka milionów, mając pewność, że zawodnik w najważniejszych momentach nie zawiedzie. Skoro i tak sprowadzamy dziadów pokroju Silvestre'a czy SSa, którzy nie mieli z naszym klubem nic wspólnego...
AOC - zawodnik na przyszłość, chociaż już teraz zrzucamy na niego odpowiedzialność ciągnięcia drużyny. Będzie świetny, ale trzeba mu dać czas. Niech się na razie rozwija mając przed sobą innych zawodników, nie możemy znowu zrzucać na młodziaka presji grania w pierwszym składzie. Na EURO nie zasłużył, ma za małe doświadczenie, za duże wahania, a sezon skończył z 16 występami w lidze. Normalnie to za mało, ale jako rezerwowy niech już jedzie. Po sfinalizowaniu transferu latem mówiłem, że to wielki talent, ale nie na teraz i potrzebujemy czegoś na teraźniejszość - oczywiście podtrzymuje moje zdanie, częstość występów tylko to potwierdza.
Gervinho - duże rozczarowanie, bo wiązałem z nim spore nadzieje. Przede wszystkim liczyłem na dużą ilość bramek, odciążanie środkowego napastnika, wychodzenie do prostopadłych piłek i dobre wykończenie. Okazało się, że po wejściu smoka w pre-sezonie i kilku próbach strzałów na początku kampanii, Iworyjczyk totalnie zawiódł w tym aspekcie. Rozczarowanie na PNA nie pomogło, ale wymagałem znacznie więcej, szczególnie, że puchar w następnym roku również będzie. Na razie powinien być rezerwowym, niech powalczy o coś więcej.
Jekinson - jako trzeci PO byłby świetnym ruchem, jako drugi był totalnym nieporozumieniem ze strony Wengera. Arsene nie miał prawa ustawiać na tak ważną pozycję tak nieogranego zawodnika. Ogólnie jeśli chodzi o boki obrony, początek sezonu był kompromitacją Wengera. Jak można było wystartować z połamanym Gibbsem, nieudacznikiem Traore i Jenkinsonem - nie wiem do teraz.
Santos - wielkim defensorem to on nie jest. Typowy średniak i też średni ruch transferowy. Pograł trochę, miał kilka przyzwoitych występów, ale to nie zawodnik na walkę o puchary. Należało przeprowadzić taki transfer i lepszy od Traore jest zdecydowanie, ale też jako końcowy produkt - poniżej oczekiwań, bo rozmawiamy o topowym klubie, a przynajmniej o aspirującym do takiego.
Mertesacker - budził wątpliwości gdy przychodził i dalej budzi (na pewno nie mniejsze). Wenger przyznał się do błędu z sezonu 09/10 (kiedy olał sprowadzenie potrzebnego środkowego obrońcy) i stwierdził, że stoper jednak potrzebny, ale musi być ograny w lidze angielskiej. Skończyło się na Niemcu, który o Anglii nie ma pojęcia. Przewaga występów przeciętnych i słabych to trochę mało jak na pierwszego zmiennika. Ściągnięty jako lek na stałe fragmenty, okazał się notorycznym przegranym pojedynków powietrznych.
Arteta - ściągnięty w ostatnich dniach okienka, kiedy jeszcze niektórzy czekali na Hazarda, okazał się najlepszy ruchem Arsenalu. Od razu mówiłem, że będzie z niego duży pożytek i okazało się to prawdą. Na początku trochę za bardzo stricte defensywnie, ale z biegiem czasu zaczął już lepiej łączyć zadania obronne z ofensywą. Minus za słabe stałe fragmenty, ogółem bardzo pozytywnie.
Park - jeden z najdziwniejszych ruchów w ostatnich latach. Można by mówić o promocji na rynku azjatyckim, ale zdecydowanie nie powinno się tego robić w takiej formie podczas obowiązywania przepisów o określonej liczbie zawodników w składzie. Albo robić to tak jak MU z Parkiem tj. ściągać zawodnika użytecznego, który rozegra niemałą ilość spotkań, albo wcale. Teraz mamy zajęte miejsce, nie możemy go sprzedać, a i krótki kontrakt okazał się średnią opcją, bo odroczono służbę, za co Arsenal musiał zapłacić Monaco dodatkową kwotę. Po co to wszystko? nikt już jego koszulek nie kupi, zresztą marketingowo taki Ryo go zmiótł (a my mamy świetnie zapowiadającego się zawodnika).
Yossi - na jeden sezon wypożyczenia - w porządku. Sporadyczne, przyzwoite spotkania. Na pewno można go pochwalić za pełen profesjonalizm, ale na dłuższą metę to za mało. Nie da nam już nic znaczącego, a nie warto wydawać sporych pieniędzy (tygodniówka) na tak głębokiego rezerwowego.
'Miałem rzut karny i stałem oko w oko z Petrem Čechem, jednak się pomyliłem i nie pokonałem Czecha – ujawnił Lionel Messi.'
O cholera nie wiedziałem : O Bardzo dobrze że ujawnił tak skrywaną tajemnice.
siepomaga.pl/f/mammarzenie/c/521
Sorka ;)
http://www.siepomaga.pl/f/mammarzenie/c/521
Kto może niech pomoże młodemu fanowi Arsenalu !;)
Chłopak ma cel i nie traci nadziei ;]
dzięki, dzięki, tak Robin w pierwszym :)
Nie wyśmiewam go. Mam do niego szacunek, ale dla mnie jest przereklamowany. Oglądałem większość meczów BVB i koleś szału nie robi. Porównałem go w sumie nie potrzebnie, poprostu denerwuje mnie wyśmiewanie piłkarzy bez powodów, można wyrazić swoją opinie, ale w tym tekscie niektóre porównania są po prostu chamskie.
bardzo slaby tekst, nic odkrywczego, lanie wody i tyle. cala tresc mozna zmiescic w dwoch zdaniach.
zero ciekawych przemyslen, zero przytoczenia jakichs faktow i szerszych statystyk, zero porownan do przeszlosci czy do konkurentow ligowych. doslownie, nie ma tu nic co zasluguje na uwage.
ot, wynurzenia ''redaktora''.
@Arsenal4Ev3R
Podawałem nizej
Stekelenburg - Van der Wiel, Heitinga, Bouma, Schaars - Van Bommel, De Jong - Robben, Sneijder, Afellay - Van Persie
Od 20:30 grają, a Robin w pierwszym składzie?
srv92@
To samo mogę Tobie zarzucić bo wyśmiewasz piłkarza swojego raczej ukochanego kraju ;)
A i chyba nie widziałeś gry Roberta albo po prostu masz mentalność zazdrości i nie podoba Ci się że polak robi karierę.
Torres strzelił :D
adroit--> od 20:30
z całym szacunkiem dla Pana redaktora - momentami tekst tragiczny, wyśmiewny (mimo, że mowa o piłkarzach ukochanego klubu). Jenkinson, Park, Chamakh wyśmiani bez powodu. Carl - 2 pierwsze mecze = dramat, zgodze się, ale potem już nie było wcale żle. Chłopak młody i dla mnie wcale nie skreślony. Park = po 1 meczu w CC z Boltonem jak razem z Arhavinem wygrali mecz to wszyscy byli nim tak podnieceni...koleś w L1 wydawał sie dobrym piłkarzem i śmiem twierdzić, że jest niesłabszy niż Robercik "dołoże do pustej bramki" Lewandowski. Chamakh = w ostatnim meczu pokazał, że jak chce to potrafi. AOC = niewiarygodny talent, przyszłość Arsenalu, lecz były też słabsze memcze, o ile nie po prostu słabe. Wyśmiewanie naszych zawodników, nie jest powodem do dumy. Henry, Van Persie, Fabregas nie byli po 1 sezonie piłkarzami doskonałymi. Chcecie, możecie mnie krytykować, mam prawo do własnej opini, z szacunkiem do Pana redaktora, ale ten tekst jest po prostu cieńki ( moim skromnym zdaniem )
Holandia już gra, czy o 20:30? :O
Na orange sport pokazują Hiszpania-Korea... ;/
Och, okej. Na Orange Sport jest Hiszpania, wiec jestem zmuszony obejrzec ten mecz, aczkolwiek pociesza mnie to, ze Hiszpania zawsze gwarantuje bramki ^^
tu
drhtv.com.pl/drhtv1.html
czyli na Polsacie sport Holandia leci
moze orange sport
moze orange sport
mskafc
chyba Polsat Sport albo Polsat Sport Extra
Na Polsat Sport emitują ten mecz..
Bardzo dobry tekst :)
@mskafc
Na Astrze na niekodowanym kanale Sport 1 Germany. Sklad Holendrow:
Stekelenburg - Van der Wiel, Heitinga, Bouma, Schaars - Van Bommel, De Jong - Robben, Sneijder, Afellay - Van Persie
ROBIN DO BOJU!!! :D
emituja towarzyski mecz Holandii teraz w tv? Jesli tak, to na ktorym kanale? bylbym wdzieczny.
Co do tych z Ukrainy , którymy się interesujemy Konoplianka i Yarmolenko, będzie można ich zobaczyć na Euro. Może coś pograją i zwrócą na siebie uwage.
sport.pl/sport-krakow/1,122020,11819289,Euro_2012_w_Krakowie__Bilety_na_otwarte_treningi_od.html
o znalazłem tu masz info
thesun.co.uk/sol/homepage/sport/football/4346529/Lazio-defender-Stefan-Radu-could-be-set-for-Premier-League-move.html?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter
podobniez agent Radu...
Nie przepadam za artykułami MrFootball. Jakoś to bez ładu i składu. Złośliwości nie potrzebne.
"Kiedy jednak mieli szansę występu zostawiali po sobie średnie wrażenie. Santos pokazywał jeszcze całkiem niezły poziom, zdobył nawet 3 gole, i udowadniał, że, jak tylko jest zdrowy, może naciskać na Gibbsa i rywalizować z młodym Anglikiem o miejsce na lewej obronie."
W końcu średnie czy niezłe? Moim zdanie dobre, a w przyszłym sezonie w ogóle powinien błyszczeć.
Nie rozumiem też ciśnięcia po Jenkinsonie. To nie był transfer za 20 mln euro reprezentanta Anglii! Tylko utalentowanego fana Arsenalu z rezerw Charltonu. W rezerwach by się wyróżniał, ale, że los rzucił go na głęboką wodę to większość po nim jedzie.
Gervinho bym nie skreślał. M'Vila gra w Ligue 1 czy zdaniem redaktora oznacza to, że się nie sprawdzi? Dlaczego wygraliśmy z City, gdy Pan redaktor był taki PEWNY straty punktów?
chyba tak ale (info niepewne na 100%)
zaproszenia będzie można otrzymać w dniach poprzedzających sesje treningowe, w kasach na stadionie. Obowiązuje zasada "kto pierwszy, ten lepszy"
wronka23 > Jeśli chodzi o Kraków to wejściówki dostaniesz chyba w Centrum Obsługi turystycznej ktore jest na ulicy Powiśle 7. Tak mi sie wydaje.
co do RvP to niestety plotki, dopiero po euro wroca do rozmow...
czarny7777777 - jak dostac tak wejsciowke ?
kurde sorry za post pod postem(moja uwaga na gorąco powinna być opcja edytuj swój komentarz taka mała uwaga na przyszłość :)
tu ci Holendrzy
youtube.com/watch?v=FQlrol0HN8o&feature=player_embedded
taką mam nadzieje że na Legii ale w pzpn nigdy nic nie wiadomo (a treningi podobna na Polonii)
o ważne info (RVP w Krakowie!!!!!!! )
Tak do turnieju przygotowują się Holendrzy, których już w kolejną środę będzie można zobaczyć na żywo, podczas otwartego treningu w Krakowie. Do dyspozycji kibiców będzie dwadzieścia pięć tysięcy darmowych wejściówek.
Dobre porównanie co do Mertesackera :D
@peciakk
A zreszta podałem Ci strone gdzie beda linki - bo jak sie pokaza to od razu bede darł i mnie przez te 15 godzin nie bedzie (zeby transfer nie spadał ;) )
na Ł3 zagrają z Albanią czy kimś tam
czarny - na Polonii ? Zarty sobie robisz ?:D Andora by sie usmiala.
@peciakk
Podam jak zostana wstawione ;)
jak już tu komentarze traktujemy jak google to też zapytam na jakim stadionie polska zagra ? Legii czy Polonii ?
Autor tegoz artykulu sugeruje, ze Chamakh sam nie chce grac i woli siedziec na lawie...tego typu kwiatki sa poprostu zenujace i jeszcze te wstawki o Jenkinsonie...merytorycznie to wszystko lezy, ale napisane a'la Rafal Stec wiec wielu osobom moze sie spodobac...Niech bedzie, ze to wszystko subiektywne itd., ale mi najzwyczajniej w swiecie troche glupio za takich kibicow Arsenalu, ktorzy wrecz lubuja sie w krytyce bez granic, ot co taka masturbacja...Ja wiem, ze Jenkinson to jeszcze pilkarz za slaby na pierwsza jedenastke, ale nie znajduje zadnej satysfakcji w krytyce polaczonej ze zwyklym chamstwem...Dobrze to tyle, auor ma prawo do wlasnego zdania, ja wyrazilem swoje.
Ja sie zastanawiam nad Diablo.
Real Cash Auction House wygląda ciekawie. Może nawet jakiś profit będzie :D
Mitmichael@
Daj link na priv jak możesz :)
Pozycja obowiązkowa Max Payne 3 jak dla mnie :P
Mam nadzieje, ze goli bedzie sporo w sobote bo wybieram sie na ten mecz :P
@Arsenal23
A ja juz sie szykuje do sciagania Max Payne - 35GB ale co tam, to tylko 15 godzin darcia :D Kupiłbym ale wydałem na Diablo i nie mam z czego :P
CD Projekt ogłosił nową cyber punkową grę, fap fap fap
przed chwila Azerowie zremisowali z Andora 0-0 , Andora bedzie proba generalna Polakow przed Euro , 5-0 to minimum moim zdaniem ale zobaczymy
sorry
Holandia - Słowacja
30.05.2012 20:30