Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki 2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Obejrzyjcie wczorajszy gol Króla :)
youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vYPgbMhb23A
Najlepsze jest jak zawsze przed losowaniem 1/8 LM większość użytkowników piszę, że chce trafić na dobry klub, nie na jakieś CSKA czy Lyon, tylko Barcelona lub Milan, bo jak mamy wygrać LM to trzeba wygrać z każdym..
pajdi->
MU też w minionym sezonie przegrało z Blackburn. Czy to oznacza, że już się go nikt nie obawia?
Tak, jesteśmy bez trofeów, ale ciągle o nie walczymy, nie jak Górnik, który nawet spadał z ligi. To jest chyba różnica.
Ten sezon może i był słabszy ( 3. miejsce, gorszy styl gry ). Ale mówienie, że od prawie 10 lat jest coraz gorzej to kłamstwo.
Od tego czasu zawsze kończymy w top4, gramy w LM, mieliśmy finał LM, a nie tak dawno nawet głupiego CC. Nie ma trofeum, racja. Ale nie jest to równia pochyła. Raczej stale niewiele nam brakuje.
malyglod - od 2006 roku wszystko zaczelo sie pier..
kiedys bylo nas stac na dojscie do cwiercfinalow, a teraz notorycznie odpadamy zaraz po wyjsciu z grupy
malyglod
Czytanie ze zrozumieniem boli ? NIGDY nie twierdziłem, że byliśmy czołowym klubem Europy w aspekcie piłkarskim.
Poruszyłeś temat popularności klubu, w tym aspekcie jesteśmy w ścisłej czołówce ( Ilość fanów rozrzucona po całym świecie ).
Wszystkie źródła, wszystkie ankiety tak twierdzą, wystarczy wpisać w google. Pojawią się ankiety od uefowskiej kończąc na ankiecie w " Pani Domu ".
Twierdzę, że byliśmy, z resztą historia to pokazuje w ścisłej czołówce na krajowym podwórku czytaj. Anglii .
Nie widzisz różnicy ? Początku lat 2000, a teraz ? Co sezon wznosiliśmy coś w górę, puchar Anglii, mistrzostwo itd. Teraz można wznieść jedynie kieliszek i zapić smutki związane z AFC.
Jeśli nie widzisz jak ten klub staje się powoli, ale jednak średniakiem, to rzeczywiście nie mamy o czym gadać.
Jeśli coś się radykalnie nie zmieni, za 10-15 lat wszyscy będziemy mówili o AFC w kontekście takich klubów jak Newcastle, Everton itd.
Wenger - zly
Zarzad - zly
Grajkowie - zli
Znacznie - niskie
Gwiazdy - brak
Pieniadze - brak
Bilety - za drogie
Osiagniecia - brak, a wszyscy zyja przeszloscia
JESLI tak odbieracie ten klub, to co Wy tu jeszcze robicie? Jeczycie na polskim fansite, bo moze Gazidis przeczyta i mu sie zrobi smutno?
Lol, bo Liga Mistrzów jest wymiernym wskaźnikiem tego który klub jest lepszy, wszystko prawie zależy od losowania. Przykład: Gdybyśmy wyszli z grupy na drugiej lokacie zaszlibyśmy dalej.
@Arsenalfcfan
Ok,krytyka krytyką,nie każdemu się podoba jak obecnie funkcjonuje AFC.Wydaję mi się jednak,że troszkę przesadzasz.Chcesz udowodnić,że Arsenal to klub drugiego sortu,a Wenger to nieudacznik?Zaczekaj do połowy sierpnia.Wtedy zacznie się liga,z czasem przyjdzie czas na podsumowanie transferów.Może Arsenal w pryzpadku braku zakupów skończy poza LM.Wtedy przyznam Ci rację.Teraz nie psuj nerwów sobie i innym,a zamiast narzekać,spójrz na pozytywy.Gloryfikujesz poczynania Chelsea,nie zwracając uwagi na nasze transfery,Brakuje jeszcze tego,żebyś napisał,że Di Matteo to lepszy trener od Wengera.Trochę rozsądku i spokoju,bo nie spotkałem się do tej pory z sytuacją ,gdzie kibic w każdym poście gnoi swój ukochany klub.
pozdro
pajdi->
Dyskusja jest bezprzedmiotowa, bo próbujesz mi wmówić, że byliśmy czołowym klubem Europy, a teraz stajemy się średniakiem. I na potwierdzenie wyciągasz jakiś ranking popularności( mniejsza o to jakie to źródło ).
Ja piszę, że nie byliśmy i nie jesteśmy czołowym zespołem w Europie. I na potwierdzenie przytaczam nasze sukcesy sportowe ( nie ranking popularności ), a raczej ich brak.
Skoro twierdzisz, że jest taka wielka różnica między Arsenalem z 2001, 2006, a 2012 to mi ją pokaż! Na przykładzie gry w najlepszych rozgrywkach europejskich - Lidze Mistrzów. Bo ja wyraźnego spadku nie dostrzegam. Co więcej, dostrzegam progres, jakim był finał w 2006.
Proszę pokaż mi gdzie się mylę. W którym sezonie zanotowaliśmy wyraźny spadek sportowej formy, gorsze miejsce itd.
Arsenal23,
hehe :) chodzi o te liczace sie w Europie :P
a nawet jesli nie to, porownajmy ich wiek :) 49 lat Mourinho 62 lata Wenger.
I smiem twierdzic, ze przez te 13 lat, Mourinho zyska min. 13 pucharow.. a Wenger do konca kariery moze nic nie zyskac : )
malyglod
Żyjesz przeszłością zacznijmy od tego. Wracamy do punktu wyjścia. Arsenal nigdy nie był czołowym klubem w Europie, fakt, lecz na krajowym podwórku BYLIŚMY, bo już nie jesteśmy. Z sezonu na sezon tracimy na MARCE. Kiedyś kluby typu Wigan czy Blackburn przyjeżdżały do Londynu z zamiarem stracenia jak najmniejszej ilości bramek, teraz przyjeżdżają grać minimum o remis.
Dałem to porównanie, żeby CI pokazać, że jest różnica między tym co było kiedyś, w przypadku Górnika jest to 30 lat, w przypadku AFC mija niedługo 10.
10 lat bez pucharów, w czołowym klubie Ligi Angielskiej.
ArseneAl,
tylko stwierdzam fakty..
malyglod..
dlaczego nie uwazasz, ze bylismy kiedys czolowka w Europie? Gdyby tak bylo, to nie bylibysmy w pierwszym koszyku w losowaniu ( tutaj pokazuje ranking FIFA, ktory przydziela pkt za wystepy i sukcesy w LM).
W Europie kiedys spokojnie bylismy w pierwszej 5.
Niestety z biegiem czasu zaczelismy spadac. I teraz jestesmy wlasnie na rowni z zespolami, ktore nie moga walczyc o mistrza swojego kraju.
Mourinho akurat ma mniej pucharów od Wengera (Liczyłem !) co prawda jakby odjąć ligę japońską to byłoby inaczej.
Pajdi
Tak w nawiązaniu do Twoich danych kto ile wydał na transfery bo coś mi się to mało wydawało:
- Chelsea - ok. 950 mln euro
- Barcelona - ok. 750 mln
- Real - ok. 1100 mln
- MU - ok. 580 mln
Dla porównania Arsenal wydał ok. 370 mln.
@Arsenalfcfan
Mam wrażenie, że kibicujesz nie temu klubowi co powinieneś.
Arsenal23,
czasy nierealne niestety : )
Bo na ten moment to bedzie wygladalo:
City, UTD, Chelsea ( kazdy moze byc 1)
i 4 miejsce dla .. Arsenal, Tott, Newcastle i Liverpool, takze kazdy moze byc 4.
Ja żyje rzeczywistością, wy marzeniami. Arsenal nigdy nie był czołowym klubem Europy. Czy się wam to podoba czy nie.
A porównania do Kloppa to sam zacząłeś, mówiąc że lepszy od Wengera to ja to kontynuuję.
pajdi->
Nie wysiliłeś się z tym przykładem. Chyba jednak dostrzegasz różnicę między Górnikiem, który od lat w polskiej lidze gra ogony, przez lata grał w ogonie tzw ekstraklasy, nie ma sponsora strategicznego, infrastrukturę dopiero w planach a Arsenal?
Jednak to jest chyba inny poziom co? Chyba Arsenal swoje ostatni dokonania miał parę lat temu, a nie w latach 80`.
malyglod
" Bo płaci się za markę, którą rozpoznają ludzie na całym świecie " zaprzeczasz faktom. Twierdzisz, że Arsenal jest na 8-12 miejscu na świecie, to nie jest światowa czołówka ?
Mówię Ci, że jesteśmy bardzo popularnym klubem na całym ŚWIECIE, ukazują to wszystkie, statystyki, ankiety i głosowanie, ale do Ciebie to nie dociera.
" Bzdurą są więc twierdzenia, że stajemy się średniakiem " - Nie widzisz różnicy między grą AFC przed 5-6 sezonami, między tym co było wtedy, co osiągaliśmy, a teraz ?
Rywalizowaliśmy z Realem jak równy z równym, teraz zjadłby nas w pierwszym meczu.
Jedziemy do barcelony, nie oddajemy strzału w kierunku bramki.. ale wszystko jest okej.
Marka to jedno, Adidas kiedyś był najlepszą firmą, teraz ustąpił Nike pod względem jakości, mimo wszystko jest najbardziej popularną marką.
AFC nie straci marki gorszymi wynikami, straci jedynie kibiców.
Ech marzy mi się powrót starej gwardii, Liverpool, NU, United, Arsenal w Top4 a petrodolary gdzie indziej.
a do tego, sadzisz, ze Wenger to zbawca, to zaraz zobaczymy :)
Guardiola 4 lata pracy
La Liga 3x CDR 2x Superpuchar Hiszpani 3x, Puchar Europy 3x, Superpuchar Europy 3x
KMS 1x..
Mourinho
FC Porto
Mistrzostwo Portugalii: 2003, 2004
Puchar Portugalii: 2003
Superpuchar Portugalii: 2003, 2004
Puchar UEFA: 2003
Liga Mistrzów: 2004
Chelsea Londyn
Mistrzostwo Anglii: 2005, 2006
Tarcza Wspólnoty: 2005
Puchar Ligi Angielskiej: 2005, 2007
Puchar Anglii: 2007
Inter Mediolan
Superpuchar Włoch: 2008
Mistrzostwo Włoch: 2009, 2010
Puchar Włoch: 2010
Liga Mistrzów: 2010
Real Madryt
Mistrzostwo Hiszpanii: 2012
Puchar Hiszpanii: 2011
Fergusona tez wkleic? Po prostu Wenger blado wyglada..
Wszedlem sobie z ciekawosci na polska strone psg... tam naplyw sezonowcow bije wszelkie rekordy :D
pajdi->
1. Nie twierdziłem, że kibice są jakimś problemem, to nie moje słowa.
2. To, że zajmuje 6. miejsce wg jakiegoś rankingu mnie nie przekonuje. Popularność jest tylko jednym z elementów pozwalającym na dobre negocjacje ze sponsorem. Wcale nie najważniejszym. Równie ważnym jest np marka Wengera.
Liczą się efekty, Arsenal nie jest i nie był klubem top5 w Europie. Byliśmy i jesteśmy w top 8-12. Cały czas.
Bzdurą są więc twierdzenia, że stajemy się średniakiem.
Do tego cały czas pomijasz realia, czyli że my spłacamy stadion, a inni nie.
malyglod
Nie dodales:
Jurgen Klopp 49 lat
Wenger 62lata..
To tak jakby porownywac
Giggs - duzo wszystkiego
Welbeck - prawie nic..
:)
malyglod
Górnik Zabrze - Mistrzostwo (14): 1957, 1959, 1961, 1962/63, 1963/64, 1964/65, 1965/66, 1966/67, 1970/71,1971/72, 1984/85, 1985/86, 1986/87, 1987/88.
Naucz się żyć teraźniejszością, rada na przyszłość.
pajdi->
WENGER - 3xmistrzostwo, 4xPuchar Anglii, 4xTarcza Wspólnoty, wicemistrz LM i PUEFA, kilka razy wicemistrzostwo kraju, od 15 lat w LM nieprzerwanie, zawsze top4 w lidze. Liczne nagrody indywidualne, mnóstwo wychowanych gwiazd.
KLOPP - 2xmistrzostwo, 1xpuchar.
Tyle w temacie. Naucz się szacunku do mądrzejszych od siebie i starszych. Przyda ci się.
Wajdos,
a kto do tego doprowadzil? Wenger i zarzad..
Widzisz, teraz to Newcastle i Liverpool, a kiedy bylismy UTD - Barca i Real.
malyglod
Tutaj masz ranking z 2010 roku najpopularniejszych klubów na świecie.
1. Barcelona
57,8
2. Real
31,3,
3. Manchester United
30,6
4. Chelsea
21,4
5. Bayern
20,7
6. Arsenal
20,3
7. AC Milan
18,4
8. Inter
17,5
9. Liverpool
16,4
10. Juventus
13,1
Jak już mówiłem AFC jest bardzo popularną marką na całym świecie. Problem są puchary, a nie kibicie tak jak twierdziełeś.
Gdyby Wenger odszedł to w tej drużynie nie było by już żadnej gwiazdy ;p Obejrzyjcie sobie Moneyball to może inaczej na to wszystko będziecie patrzyli :-) sam oglądałem narazie tylko połowę, ale problemy przypominały mi problemy Arsenalu.
Tu widze co poniektórzy sie urwali z choinki.
Od rana tylko czytam jak to jest zle, ze najlepiej prosic na kolanach jakiegos mafijnego uzbeka o miliony bo wtedy bedziemy cos znaczyc.
Jesli takie kibicowanie polega na ciaglym pytaniu, kiedy Real wygra Lige Mistrzow/kupi Hulka/zloi dupe wszystkim - to ja wysylam tkaich kibicow do City.
Nasz Klub jest na poziomie Liverpoolu i Newcastle aktualnie. Wiec skonczcie to chrzanienie glupot jacy jestesmy super, nie ma sensu pisac oczywistosci w postaci - aktualnie mamy marne szanse na mistrza - TO WSZYSCY NA TEJ STRONIE WIEDZA.
peciakk,
Nie sadze aby tak bylo.. kilka slow Wengera.
'sprzedajemy graczy, jesli jest na to odpowiedni moment' - Vieira, Henry.
Gdyby Wenger mial jaka, to Fabregas by dzisiaj dalej biegal w koszulce Arsenalu. A wiesz dlaczego nie biega? Bo Wenger ulegl mu.. i go puscil.. zrobilby tak jak Levy i Redknapp z Modriciem , ze zostaje i tyle, Modric nawet prosbe o transfer skladal.. ale to ich nie przekonalo.
Do tego mogl Wenger w zaparte isc, ze za mniej niz 45mln jendorazowo Fabregas nie odchodzi. I to powiedziec Cescowi.. ale nie, lepiej go puscic..
peciakk
To skoro zarząd traktuje Wengera jak śmiecia, nie liczy się z jego zdaniem to co on tu jeszcze Robi ? Sado- maso ?
Wenger jaja stracił już dawno, Klopp je ma. Nie boi się publicznie skrytykować piłkarzy, porządnie ich opieprzyć.
Powiedział jasno, nikt prócz Kagawy nie odejdzie, tak też będzie. Świetna przyszłość przed nim.
pajdi->
to że ma ileś wpisów na fejsbuku o niczym nie świadczy. To tylko jeden, wcale nie najważniejszy, aspekt brany pod uwagę w negocjacjach ze sponsorami.
Tu się liczy marka klubu ( od lat tworzona m.in. przez Wengera ), tytuły mistrzowskie, pozycje w lidze, gra w pucharach, ilość kibiców na świecie, rozpoznawalność marki w różnych grupach wiekowych i różnych krajach ( wyjazdy na tournee zorganizowane przez "nieudolny" zarząd ) i szereg innych.
Na świecie nie jesteśmy w ścisłej czołówce. Wystarczy spojrzeć na nasze wyniki w zagranicznych rozgrywkach. Nawet za najlepszych lat nie byliśmy w czołówce.
Arsenal23
Ja nie twierdzę, że Holandia jak i Marwijk nie zawiedli. Z takim składem powinien ugrać coś więcej, ale jeden turniej nie skreśla trenera.
Bento już w Sportingu się pokazał, też ciekawa opcja, młody trener.
Jest jeden minus, mówiąc Bento, od razu na myśl przychodzi mi AVB..
Pajdi@
Powiem Ci szczerze że te jaja niekoniecznie zależą od trenera. Wenger też je pewnie ma i powiedział Robin zostajesz a zarząd : sprzedajemy go! I tyle z jaj zostało.
Moim zdaniem kiedys moze dowiemy sie o co naprawde chodzilo w zarzadzie ale musi to powiedziec ktos kto ma odwage bo po mojemu szambo to tam jest niezle na czele z tym lysym frajerem kibicem city podobno... Moze kiedys Wenger przerwie milczenie jak juz odejdzie ?
pajdi
No i co, nawet do LM się nie zakwalifikowali, a co do tej obrony to nie zdobyć na Euro nawet 1 pkt jest trochę śmiesznie, dobrze też zapowiada się imo odkrycie trenerskie Euro Paulo Bento.
peciakk,
potrzebowal SPO i go kupil. W UTD potrzeba tylko kogos na miejsce Scholes'a , walczyl o Moure, Eriksena. I jestem w pewni przekonany, ze kogos kupi.
wg. Wengera on ma pelny sklad.. a tak naprawde brakuje paru pozycji.
peciakk
Z tym, że Klopp ma jaja. Od samego początku twierdził - odejść może tylko Kagawa.
Swojego się trzyma, Goetze, Subotic, Hummels czy Lewy są nie do wyjęcia w tym sezonie. Wenger na pewno kogoś by stracił.
Klopp w BVB zrobił coś z niczego, złożył świetny zespół, Bayern zrzucił na drugi tor.
Arsena23
Nie mów mi, że Bilbao gra nudny dla oka futbol, starają się grać podobnie do fcb, ale nie przesadzajmy. Grają szybko, nowocześnie i na pewno nie nudno.
Marwijk dał ciała, bo jak nie dać ciała jeśli zespół gra bez obrony ?
David92@
No wiesz,pewnie obiecywał co innego i kasę dla resztę zarządu czyli tak zwaną "stabilność finansową klubu i swoich kieszeni"
Arsenalfcfan@
A to kogo zakupił że tak "spiął dupę " ?
Kagawę i Powella ?
peciakk - to po co oni mu posprzedawali udzialy w klubie ? Juz bym wolal tego Usmanova...
Pajdi@
Klopp kontynuował by prace Wengera. Małe fundusze,kupowanie młodziaków noname i gra atrakcyjny dla oka futbol. Tylko że takiego fenomenu jak w Bundeslidze raczej nie zrobił.
U nas po prostu trzeba trenera z jajami..
Ferguson zobaczyl, ze City go przesciglo to od razu ratuje prestiz i zakupuje zawodnikow.. Dokupi jeszcze 1 lub 2 klasy swiatowej zawodnikow i bedzie, znowu walczyl o mistrza..
Dlatego wlasnie Wenger nigdy nie bedzie na tym samym poziomie umiejetnosci trenerskich co Ferguson.
pajdi
Klopp by znowu dzieci wychowywał i sprzedawał, Bielsa by z nas zrobił drugą Barcelone i usypiał kibiców swoją jakże nudną gadką, van Marwijk trochę dał ciała, ja tam widzę Hiddinka i Mou tylko ewt. Allegri który jest bardzo perspektywiczny.
Oglądał ktoś Moneyball?
Wilshere bedzie w tym meczu dostepny? Zakonczyl treningi indywidualne? Kurde kiedy ja go w koncu zobacze na boisku. Albo lepiej nie bo jak ma zajechać na wózku inwalidzkim to wole poczekać.
Arsenalfcfan@
Coś z klubem z tej 4 może zrobić tylko Loew i Mourinho,Hiddink też ale bez rarytasów. Nie wydaję mi się żeby któryś z nich byłby zainteresowany Arsenalem znając zarząd.
Arsenal_1886, to było pewne ;p W końcu trzeba ich jak najwcześniej zacząć wprowadzać do drużyny :-)
Eee Capello ? Bicz plss.. :D Mou nie do wyjęcia.
Bert van Marwijk, Marcelo Bielsa, Juergen Klopp czy dobrze wszystkim znany Martin O'Neill .
Arsene Wenger has confirmed Lukas Podolski and Olivier Giroud will make their Arsenal debuts v a Malaysian XI in Kuala Lumpur on Tuesday.
Ian Griffiths - twitter