Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki
2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|---|---|---|---|---|
| 1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
| 2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
| 3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
| 4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
| 5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
| 6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
| 7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
| 8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
| 9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
| 10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
| 11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
| 12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
| 13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
| 14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
| 15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
| 16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
| 17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
| 18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
| 19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
| 20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|---|---|
| Mohamed Salah | 13 | 9 |
| E. Haaland | 13 | 1 |
| C. Palmer | 11 | 6 |
| B. Mbeumo | 10 | 2 |
| C. Wood | 10 | 0 |
| N. Jackson | 9 | 3 |
| Y. Wissa | 9 | 1 |
| Matheus Cunha | 8 | 3 |
| J. Maddison | 7 | 4 |
| A. Isak | 7 | 4 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
David92@
Niestety nie miało tak być. Było z góry mówione że to jest biznesmen który lubi sport i inwestuję w kluby licząc na zyski.
Capello, no nie wiem, Lowa bym nie chciał (pokazał co umie, nic nie wygrać z takim składem)
Ostatnio wyczytałem, że od 2000 roku, więcej niż klub wydał o 45 mln więcej od Chelsea, niebiescy 520 baniek, fcb 565 mln.
To ten sam klub, którego prezesi mówili, że kluby pokroju Chelsea i City psują rynek transferowy ?
Abramowicz doplaca i to duzo :D
peciakk,
Loew, Mourinho, Hiddink, a nawet Capello.
Jesli nowy trener dostalby taka kwote jak w Liverpoolu, to u nas spokojnie zrobiliby sklad :)
Wenger pewnie, takze taka kwote dostaje.. tylko on ma swoje ideologie.. i wg. niego jest w stanie wygrac LM z takim skladem jaki ma..
Wenger byl swietny w erze w ktorej to nie miliony graly.. ale po prostu na taka ere w ktorej to kluby z pieniedzmi z zewnatrz wygrywaja.. to Wenger jest beznadziejny, bo dalej w swoj projekt wierzy..
Dlatego do zarzadu powinien wejsc Usmanov.
Tylko problem jest taki, ze nasi sie nie zgadzaja.. bo on chce dac kase na trasfery..
kolejna sprawa tygodniowki..
Dlaczego u nas zawodnicy nie dostaja chociaz 70% tego co Wenger dostaje.. ? Skoro Wenger ma 8-9mln, to nasi najlepsi zawodnicy powinni dostawac w granicach 6,5-7,5 mln
David92, ja tak dokładnie nie pamiętam, ale to pewnie tego że wierzę w takie obietnice jak w obietnice polityków ;p Wątpie żeby szczerze planował dopłacać do interesu :-) On chce mieć z tego pieniądze ;p
Ronaldinho to był geniusz, szkoda że tak szybko się skończył :D
Marzag - ale my chyba mielismy tez cos z tego miec ? Nie gadal ten frajer, ze bedzie dawal kase ?
pajdi, ale jest już jeden pozytyw w tym dowcipie, mistrzostwo jest za kadencji mou, to może i nam się uda wygrac mistrzostwo za kadencji boga! ;d
w sumie to mógłby Kakuta razem z De Bruynem trafić do nas :)
juz pada :/
Kredens@
Rozmawia dwóch kolegów:
- Czemu zawsze gadamy o poważnych rzeczach? W końcu zaczną wyzywać nas od lamusów.
- Ok wiec o czym mamy gadać? O gównie..? Heheh.
-Czemu nie. Poważne to na pewno nie jest. Ok, do końca dnia gadamy o tytuowym gównie.
-No wiec wczoraj zrobiłem dużą kupe. Przyglądałem sie jej i na małą nie wyglądała.
-Heh no nie wiem, ja tam sie swojej od dziecka przyglądam. Czasem układa sie we wzorki^^.
-Ty a wiesz, że jutro o 22 gra Barca?
-Pierwsze słysze.
-Ehh głowa mnie coś rwie od paru minut...
-Ej ej! Zmieniasz temat!
David92, My nic z tego nie mamy, ale on ma :-)
Wtrącę swoje 3 grosze. Z Barceloną też nie było tak różowo. Po bogatych latach 90-tych przełom wieku był fatalny. Czasy Gasparta to dno finansowe i sportowe. Ale wtedy nastąpił przełom. Zmienił się prezydent, ściągnięto Ronaldinho (niejako na pocieszenie bo celem nr 1 był Beckham, który jednak wybrał Real), a rok później do klubu trafił Eto'o, Deco, Giuly, Edmilson i karuzela zaczęła się kręcić. Wielkość nie jest dana konkretnemu klubowi raz na zawsze, tak samo jak i brak sukcesów. Wszystko może się zmienić tylko potrzebny jest impuls. Niestety w przypadku Kanonierów struktura własnościowa nie pozwala na łatwą zmianę zarządzających. Ale i tak nie jest tak źle jak w przypadku City czy Chelsea, który gdy się znudzą swoim właścicielom to mogą skończyć jak Polonia Warszawa. związku z tym impulsów do zmiany trzeba szukać gdzie indziej. Może będzie nim zbudowanie całkiem nowego ataku do czego brakuje już tylko jednego zakupu?
Genialna, czarne chmury znowu będzie padać
Czemu nie ;>
Moze zadam idiotyczne pytanie ale nie wiem jednej rzeczy :D Po co ten caly kroenke ma wiekszosc udzialow w Arsenalu jak my nic z tego nie mamy ? On nie mial dzialac tak jak Abramowicz w Chelsea tylko w mniejszym stopniu ? Ze da co raz troche kasy ?
Żeby zakończyć tą dyskusję, napiszę teraz stary, oklepany, może już nie na czasie za sprawą Realu, ale odzwierciedlający rzeczywistość AFC żart.
Przychodzi Wenger i Mou do Boga, mówią :
-Panie Boże kiedy Real zdobędzie mistrzostwo Hiszpanii ?
- Nie za Twojej kadencji, odpowiada Bóg
- Panie Boże kiedy Arsenal zdobędzie mistrzostwo Anglii ?
Nie za mojej kadencji, odpowiada Bóg.
Jaka tam pogoda u Was ?:D
peciakk,
wiem, ze nic nie zmieni.. ale wiekszosc tutaj uwaza, ze idziemy w dobrym kierunku.. lepszy sezon niz poprzedni..
Po prostu kazdy widzi jak jest.. Nasz klub nie ma ZADNYCH ! szans na cokolwiek w nastepnym sezonie.. tak wiec to czy weszlismy do LM to glownie sie cieszy zarzad.. bo wiecej kasy zarobi..
Do tego jak Arsenal moze miec najwyzsze bilety w Anglii? Nawet w tym roku kibice w Anglii sie wkur.. i glowny zarzadca fan clubu, nalegal na rozmowe z zarzadem.. oczywiscie zapewnili 'spokojnie, wszystko idzie w dobrym kierunku'.
Do tego pamietajcie, ze za ok. 5 lat, nikt nie bedzie pamietal Arsenal jako klub potezny.. a bardziej jako typowego sredniaka.
premier-league.przegladsportowy.pl/Pilka-nozna-Chelsea-Londyn-Florent-Malouda-musi-odejsc,artykul,142742,1,423.html
to co który do nas, może De Bruyne??
o tak, Barca się wzmacnia, kupiła następce Messiego, a mianowicie 9-cio letniego chłopca. Chore, że w tak młodym wieku dzieci są kupowane, muszą się przeprowadzać...
jak tam prawko? zdalas?
niestety nie
a co tym razem, cos na placu?
nie na miescie...
aaaa, to co zrobilas nie tak??
dalam dupy na skrzyzowaniu
^^
:DDD
Pajdi@
Pewnie ;)
A gdzie napisałem że tak myślę !?
Tylko naprawdę czytanie od rana jak to się narzeka na klub to ja dziękuję. Powiedz mi teraz nazwisko trenera który będzie w stanie zdobyć te wasze puchary których Wenger nie umie zrobić .
Pamiętaj też że każdy nowy trener będzie miał te same fundusze co Arsene. Zróbmy tak jak Liverpool, wywalmy zasłużonego,doświadczonego menadżera dla jakiegoś Hodgsona i nakupujmy wraków ;]
My mamy sponsora w postaci Stana który stawia Wengerowi takie zadanie co sezon:
70 mln zysków rocznie.
Waskitcz
Coz... jestem tylko facetem^^
malyglod.. Za rowno Real jak i Barca otrzymuja pieniadze z miasta.
Jakis czas temu byl porownywany sponsor UTD a nasz. My zyskujemy bodajze 6-8mln rocznie, za to oni dostaja 35mln.
Niestety.. jak myslisz, do nas czy UTD by lecial sponsor. jak w ostatnich latach to glownie Arsenal by wygrywal Lige?
peciakk
A kogoś gadanie tutaj coś zmieni ? Myślisz, że Wenger wchodzi na k.com z tłumaczem, czyta nasze posty i bierze je sobie do serca ?
Ta strona jest po to żeby wyrażać swoje opinie, też jestem za tym, że czas Wengera skończył się. I co chcesz mnie zlinczować ?:D
Wajdos@
Dokładnie od rana tylko jego narzekanie i nic więcej.
Skończ już z tym.
Arsenalfcfan@
Dokładnie tak jak mówisz.
Ładnie mi pojechałeś.
Tylko narzekasz i uważasz się za mądrego twoje gadanie nic nie zmieni pogódź się z tym !
malyglod
Arsenal jest bardzo, ale to bardzo rozpoznawalną marką na świecie. W Anglii jest bodajże 2 najpopularniejszym klubem wśród kibiców, główny profil na facebooku osiągnął największą liczbę fanów - to świadczy o tym jak dużo fanów ma AFC.
Na świecie też jesteśmy w ścisłej czołówce, mimo tego sponsor do nas nie przyjdzie, bo nie zdobywamy nic, arsenalfcfan dobrze prawił.
Geez, przeciez szyscy wiemy jak jest. Tylko ze czlowiek chce normalnie wejsc na kanonierzy.com. poczytac merytoryczna dyskusje czy troche sie rozerwa - a tu od rana musze czytac smuty Arsenalfcfan.
pajdi,
no i tu jest problem w slowie 'zainwestowac' u nas ono istnieje w taki sposob, ze inwestujemy w mlodziez po to by ja sprzedac kilka razy drozej..
peciakk,,
glupis jest, wiec zamilcz.
arsenal23
Dokladnie 3 miejsce to jest naprawde swietna sprawa :D wiem, ze ironia.
Ale dla niektorych to dobrze, ze 3 miejsce zajelismy :) I wg. nich za rok mozemy smialo je utrzymac.. co wtedy wielkim wyczynem, a nawet wiekszym niz 2x z rzedu wygranie LM.
Zaluje, ze w tym roku gramy w LM :) moze to by pomoglo i wtedy by nasz zarzad cos pomyslal.
malyglod,
kiedys Arsenal byl w 5 w Europie.. z roku na rok spadamy :) i poki co dalej idziemy w dol :)
malyglod
Bayer Monachium, wybudowali stadion, nie mają długów.
Mówiąc Arsenal nie myślę, że to jest 5 siła w Europie, byłbym idiotom. Wymieniłem AFC obok takich klubów jak Valencia, Inter czy Juve - bo w takim szeregu nas stawiam.
Porażka w finale ligi mistrzów sukcesem ? Dziwne rozumowanie. Po 2 znów żyjesz historią.
Wenger był dobrym trenerem do czasu, gdy futbolem nie rządziły pieniądze, teraz gdy pieniądz jest najważniejszy Wenger jak i cała jego filozofia odchodzą do historii.
Się okaże w trakcie sezonu.
Na razie można tylko gdybać . Od rana pokazuje koleś jakie to inne kluby są lepsze od nas i że nawet trzeba Wengera zmienić . To już naprawdę denerwuję.Jak prawda w oczy kole? Ja jestem tylko fanem ja nic nie mogę z tym zrobić to co mam się przejmować. Zostaję mi tylko dopingowanie tego co jest.
Arsenalfcfan->
poznaj troszkę historię tego klubu to pogadamy.
Takie stwierdzenia typu: były triumfy był sponsoring to są na poziomie dziecka z gimnazjum.
Nigdy nie było u nas sponsora dającego takie pieniądze, jaki otrzymuje np Real. To nie ta marka.
Musielibyśmy wygrać LM jakieś 3 razy z rzędu a i wtedy wątpię czy ktoś by tyle płacił. Bo płaci się za markę, którą rozpoznają ludzie na całym świecie, a tego się nie da zrobić w parę lat. real, Barcelona itd pracowali na to dziesięciolecia. Każdy wie, że w latach np 50 czy 60 w Realu grał Puskas i inni. A kto wie kto grał u nas?
peciakk
Prawda w oczy kole ? Napisał dokładnie tak jak jest, po co mamy się okłamywać, że za sezon będzie lepiej ?
Tylko nie wyjeżdżaj mi tutaj z tekstem typu " trzeba wierzyć ". Wierzyć to ja mogę w Boga czy w duchy, ale nie w to, że AFC z takim składem ugra mistrzostwo ligi.
peciakk - prawda w oczy kole ?:D Mamy prawo do krytyki bo w klubie nie dzieje sie dobrze, po co sie oszukiwac ?
pajdi,
Wenger na trenera kadry sie nie nadaje.. jedynie na mlodziezowke.. seniorka by mu nie wyszla.. by zaczal swoje madrosci wyglaszac i by go zwolnili zaraz po zatrudnieciu. w seniorce trzeba miec JAJA a Wenger niestety juz dawno je stracil
peciakk
No nie ma sensu wylewać żali, 3 miejsce jest jak trofeum, nie rozumiem kibiców którzy są źli na swój klub, to tak jakbyśmy wygrali LM.
pajdi->
A który klub w ostatnich 10 latach wybudował stadion i centrum treningowe za WŁASNE pieniądze ( tzn pożyczone na klub, a nie bogatego wujka )? Znajdź taki klub. Proszę.
Każdemu innemu, np klubom niemieckim, pomagało państwo w związku z dużą imprezą międzynarodową. Może portugalski? O sorry, tu też budowało państwo!
Piszesz o projekcie Wengera od 2004 roku. Otóż jego ukoronowaniem był finał LM! Niestety nie zawsze ukoronowaniem jest triumf. W naszym przypadku był to "tylko" finał. Wiem, to dla ciebie za mało. A i tak to jedyny finał LM w naszej historii. jeden z największych sukcesów klubowych w naszej historii, czy tego chcesz czy nie.
Uważasz, że to jest Wygodna posadka dla Wengera? Masz rację, może w Realu czy Barcelonie, gdzie liczy się tylko 1. miejsce, nie usiedział by długo. Ale jak już wcześniej napisałem, myślisz o Arsenalu jako jednym z czołowych 5 klubów Europy.
Otóż Arsenal nigdy takim klubem nie był. Nigdy nie należał do czołowej top5 Europy. Może przez pół sezonu. Więc nie porównuj klubu, którego największym sukcesem jest finał LM, do klubów zdobywających to trofeum po kilka razy! To nie ta liga zespołów. Nie jesteśmy czołowym klubem Europy, jesteśmy top 8-12. I ten poziom od lat jest taki sam.
Ten poziom gwarantuje,... uwaga..., Wenger. Dlatego jest tu ciągle trenerem. Bo przed nim tak różowo nie było.
I powiem ci, że nawet jak jakimś cudem zajęlibyśmy miejsce np 10 w lidze, to zdania nie zmienię. Bo na 16 sezonów jeden słabszy to jest nic.
Co do odchodzenia graczy. Zawsze odchodzili od nas najlepsi, tylko z mniejszą regularnością. czasy są takie, że piłkarze idą za pieniądzem, nawet żeby siedzieć w innym klubie na trybunach. Pięć lat temu wyśmialiby cię, gdybyś mówił o zarobkach rzędu 250 tyś funtów/tydz. A dziś to powoli jest norma.
To co ma robić zarząd i Wenger w takiej sytuacji? Przywiązać zawodnika za nogę do bramki?
“Yann M’Vila won’t be a Rennes player next season" -- Rennes Manager Frederic Antonetti
Arsenalfcfan@
To spieprzaj do Barcelony!
Denerwuję to Twoje gadanie!
Od rana wylewasz żale na Arsenal i narzekasz -.-
Arsenalfcfan
A co trzeba zrobić żeby zacząć wygrywać ? Zainwestować, potem pieniądze zwrócą się same. Tak jest w wszystkim, w codziennym życiu jak i w sporcie.
To co zrobił na przestrzeni ostatnich lat Juve, powinni napisać o tym książkę i dać Wengerowi do czytania na wieczory.
Genialnie odbudowali zespół, zrobili solidne transfery, głównie stawiając na piłkarzy ogranych w lidze. Sukcesy przyszły same, długo czekać nie było trzeba.
Z Wengerem jako trenerem kadry to była ironia odnośnie transferów..
wajdos
Barcelona - sponsorzy, trofea itp itd - maja kase.
Jak Arsenal zacznie wygrywac to nagle bedziemy mieli kase na transfery. Tylko ze najpierw trzeba cos wygrac.
Kiedys wygrywalismy to i byl sponsoring..
teraz nie wygrywamy przez trenera i zarzad.. wiec sponsorigu nie ma :)
Sponsorem chce byc Usmanov.. lecz nasz klubik go nie chce dalaczyc.. bo ma za duzo kasy.
Po prostu to sa imbecyle i kazdy powinien teraz podac sie do dymisji dla dobra klubu (jesli im na klubie zalezy, w co watpie)
Malyglod
I na koniec pytanie. Dlaczego cały czas uważacie, że zarząd czy Wenger ( obojętne ) działają na szkodę klubu, który sami zbudowali wielkim? Skąd to przekonanie, że Wenger nie kupi, że mu nie zależy, że chce tylko top4? No skąd?
Bo jak byl inny zarzadca.. to nakazywal Wengerowi kogos kupic.. A ten z przymusem kupowal..
Kazdy inny klub by juz dawno wyrzucil menadzera, ktory nie potrafi nic zdobyc w takim wielkim klubie.. po prostu tylko u nas jest taka paranoja.. najbardziej mi sie podoba, jak inni kibice sie z nas smieja.. ze mamy samych dzieciakow w druznynie.. a My myslimy, ze to nie prawda..
po prostu w dzisiejszych czasach zaden zespol, ktory nie robi transferow nic nie wygra :)
Bo my te pieniądze naprawdę mamy! W letnim okienku wydaliśmy jakieś 50 mln ( na kilku graczy ).
Smiac sie czy plakac?
A skad je mamy? ze sprzedazy innych zawodnikow.. to sa zarobione pieniadze.. przez lakomstwo. Wiec, zeby nie bylo to Wenger musi wydac, bo wtedy nagle 25% kibicow by przestalo chodzic.
aha czyli jednak dobrze kojarzyłem
Boateng nie lubi Arsenalu, nazywa nas dziećmi.
ifran, wielokrotnie powtarzał że to jest dla niego za nudne, i nie wyobraża sobie siedzieć cały miesiąc bezczynnie żeby raz w miesiącu poprowadzić trening i zagrać mecz.
z tego co pamietam Wenger powiedzial kiedyś że nie chcial by zostać trenerem kadry ale moge sie mylić
Prędzej do Milanu trafi Leandro Damiao, o którego Milan stara się już od dobrych 2 lat. Ponoć oficjalne rozmowy się rozpoczęły, sam piłkarz bardzo chętnie dołączyłby do swojego przyjaciela z dzieciństwa- Pato.
Piłkarz wyceniany jest na około 20 mln .