Trzeźwym okiem: Czy Walcott zasługuje na nową umowę?
16.07.2012, 19:28, Sebastian Czarnecki 2912 komentarzy
Ostatnio w internecie coraz łatwiej jest dostrzec dyskusje na temat przyszłości Theo Walcotta w Arsenalu. W komentarzach w serwisie Kanonierzy.com, na Facebooku, na Twitterze – dosłownie wszędzie czytam o wygasającym kontrakcie młodego Anglika oraz o jego sytuacji w klubie. Zdania internautów są podzielone: jedni domagają się, żeby niezwłocznie zaoferowano skrzydłowemu nowy kontrakt, jednocześnie mają nadzieję, że ten go przedłuży, a inni twierdzą, że nadszedł już czas pożegnania z piłkarzem, który prochu już przecież nie wymyśli. Jakie jest moje stanowisko w zaistniałej sytuacji? Na pewno sceptyczne. Do tej pory starałem się unikać komentarzy na ten temat, nie wychylałem głowy ponad szereg i podchodziłem do wszystkiego z rezerwą. Teraz jednak, kiedy głosów jest coraz więcej, postanowiłem jasno przedstawić wszystkie za i przeciw oraz jasno się do tego ustosunkować. Na wstępie jednak zaznaczę, że po części należę do obu grup: jestem zarówno zwolennikiem, jak i przeciwnikiem Theo Walcotta. Z jednej strony chciałbym się z nim pożegnać, ale z drugiej ciężko byłoby mi pogodzić się z faktem, że jeden z niewielu Brytyjczyków w Arsenalu niebawem opuści zespół.
Zdania są podzielone między innymi dlatego, że Anglik jest bardzo specyficznym zawodnikiem, który niczym nie wyróżnia się na tle innych graczy występujących na jego pozycji. W zasadzie jedynym jego atrybutem, który sprawia, że jest pożądany przez inne europejskie kluby, jest jego znakomita szybkość. Na pewno większość osób czytających ten tekst zgodzi się, że wychowanek Southampton jest w tym momencie najszybszym zawodnikiem Premier League, a nawet jeśli nie, to znajduje się w ścisłej czołówce. Szybkość jednak nie jest jednak głównym atrybutem, który jest brany pod uwagę przy ocenianiu klasy piłkarskiej prezentowanej przez zawodnika, bo gdyby tak było, to już najbogatsze kluby starałyby się pozyskać Usaina Bolta – aktualnie najszybszego człowieka na świecie. Oczywiście z szybkości można zrobić wiele użytecznego, bo wielu zawodników wykorzystuje ją do umiejętnego zachowywania się na boisku. Tacy Cristiano Ronaldo czy Leo Messi na przykład znakomicie wykorzystują swój atut do dryblingów, mijaniu kolejnych rywali i wypracowywaniu sytuacji sobie, czy to kolegom z zespołu. Walcott jednak nie do końca potrafi zrobić użytek z tego, co potrafi najlepiej. Nie od dziś wiadomo, że Theo nie należy do wybitnych dryblerów. Ba, jego jedynym „zwodem” jest wypuszczenie futbolówki przed siebie, a następnie minięcie przeciwnika na obieg, co jest coraz częściej czytane przez bocznych obrońców biegających w angielskiej Premiership.
Na pewno większość osób z oburzeniem patrzy teraz na powyższe zdanie i wypowiada teraz coś, co brzmi mniej więcej: „Hola, przecież Walcott w minionym sezonie był naszą kluczową postacią, strzelił kilka ważnych bramek i zanotował wiele asyst!” – zgoda. Nie zapominajmy jednak, że Theo grał strasznie nierówno. Pamiętacie mecz z Tottenhamem na Emirates, w którym wspomniany zawodnik zdobył dwa gole i pogrążył naszych odwiecznych rywali? To było niesamowite, prawda? Dwukrotnie znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i dwa razy ośmieszył obronę Kogutów, następnie pokonując doświadczonego Brada Friedela. Wszystko fajnie, pięknie. Czy ktoś jednak pamięta, ilu z was krytykowało Walcotta przed owym pojedynkiem i domagało się odsunięcia Anglika na ławkę rezerwowych? Nie każdy już pamięta, że przed derbami z Tottenhamem nasz sprinter zaliczył około pięciu-sześciu spotkań bardzo słabych, w których nie pokazał nic, prócz bezsilności i nieumiejętności wypracowywania sytuacji i strzelania bramek. To jednak nie jest nic dziwnego, bo jeżeli spojrzymy racjonalnie na liczbę asyst Theo, to ile z nich miało miejsce po górnym dośrodkowaniu – przykładowo – z linii końcowej boiska? Wysokie centry Walcotta to jego pięta achillesowa, najsłabsza strona – Anglik po prostu nie umie tego robić i w ogóle nie zanosi się na to, żeby kiedykolwiek w przyszłości miał zamiar poznać tę tajemną sztukę „celnego dośrodkowywania w pole karne”. No, chyba że mówimy o podaniach po ziemi, to akurat czasami mu wychodzi.
Kolejnym punktem, nad którym warto się zastanowić, jest stosunek liczby strzałów oddanych przez Walcotta do ilości zdobytych goli. W minionej kampanii Anglik zdobył jedenaście bramek w czterdziestu sześciu występach, co nie jest wcale wybitnym rezultatem jeżeli spojrzymy na to, że jest on wysoko ustawionym skrzydłowym, który w każdym meczu po kilka-kilkanaście razy zbiega do środka boiska, gdzie stwarza jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. „Skrajny snajper” – równie dobrze tak możemy go nazwać, bo w polu bramkowym przeciwnika przebywał równie często, co jedyny klasyczny napastnik w taktyce Wengera – Robin van Persie – a na pewno znacznie częściej niż jego vis-à-vis po przeciwległej flance – Gervinho. Wenger ustawiając w ten sposób Walcotta chciał mu pokazać, że wziął pod uwagę jego prośbę, którą wypowiadał przed sezonem. „Chciałbym grać jako wysunięty napastnik” – mówił wtedy Anglik. Menedżer Arsenalu tej prośby oczywiście nie mógł spełnić, gdyż nie chciał dla jednego zawodnika psuć systemu, który poprawiał i udoskonalał już od kilku lat. Mógł jednak zdecydować się na taki ruch, w którym jeden ze skrzydłowych w sytuacjach zaczepnych mógł grywać czasami jako snajper, co właśnie procentowało bramkami z jego strony. Jeżeli jednak spojrzymy na to z racjonalnego punktu widzenia to łatwo zauważymy, że... on przecież zmarnował od cholery sytuacji bramkowych i gdyby tylko chciał to mógłby spokojnie strzelić i 20 bramek w sezonie! Tak, to nie są wcale słowa na wyrost. Przypomnijcie sobie wszystkie mecze, wszystkie sytuacje, po których domagaliście się zdjęcia Theo z boiska, bo zmarnował kolejną z rzędu stuprocentową okazję strzelecką.
Żeby udowodnić wam jednak, że nie jestem tylko zwykłym gościem, który najzwyczajniej w świecie pieprzy o głupotach i potrafi jedynie krytykować, przedstawię również osobę Theo z dobrej strony. Bo to nie jest tak, że jestem hejterem, że nie lubię tego zawodnika i postanowiłem wylać jedynie brudy. Nie, Theo mimo wszystkich swoich wad potrafi z miejsca rozruszać zespół i jedną akcją sprawić, że wszystkim nagle gra się lepiej. Walcott z łatwością potrafi przedostać się w pole karne przeciwnika i nawet jeżeli tam coś spartoli to jednak samym takim zagraniem potrafi natchnąć resztę drużyny do dalszego atakowania. Spójrzmy chociaż na niedawny mecz reprezentacji Anglii ze Szwedami na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie, które dwa tygodnie temu dobiegły końca. Synowie Albionu przegrywali i Hodgson widział, że musi coś zmienić – wprowadzić na boisko dublera, który z miejsca będzie potrafił odmienić grę zespołu. Walcott wszedł na boisko przy stanie 2-1 dla Szwecji i od razu doprowadził do wyrównania, a kilka chwil później kapitalną asystą obsłużył Welbecka, który zdobył zwycięskiego gola dla Anglii. Taką właśnie rolę Anglik mógłby mieć w Arsenalu: rolę jokera, który wejdzie na boisko wtedy, kiedy drużynie najzwyczajniej w świecie nie idzie i swoimi szybkimi rajdami ożywić grę zespołu. Zwłaszcza w końcówkach, kiedy to większość zawodników oddycha już rękawami i nie każdy ma już siły, by gonić za tak świetnym sprinterem. No, ale nie za takie pieniądze...
Właśnie, to jest kolejny punkt, który należy wziąć pod uwagę przy ocenie Theo. Walcott zapowiedział, że może przedłużyć kontrakt, ale oczekuje znacznej podwyżki. Szacuje się, że jego nowa pensja miałaby wynosić około 100-110 tysięcy funtów tygodniowo! Tym samym Anglik stałby się jednym z najlepiej zarabiających zawodników w klubie, a na pewno nie należy ani do najlepszych, ani do najważniejszych zawodników Arsenalu, bo są o wiele ważniejsi zawodnicy w tej drużynie niż Walcott, chociażby Robin van Persie – który notabene zapowiedział już odejście – Mikel Arteta, Alex Song, Laurent Koscielny, Thomas Vermaelen, Jack Wilshere czy Bacary Sagna. Tak duża tygodniówka oznaczałaby jednocześnie to, jakoby Wenger miał przekazać do wiadomości, że to Anglik będzie postacią, na której budowany będzie zespół po odejściu van Persiego, a to niekoniecznie byłoby mądre rozwiązanie.
Zastanówmy się teraz, czy nie lepiej byłoby postawić w pierwszym składzie na młodziutkiego Oxlade-Chamberlaina, który potrzebuje regularnej gry? Chambo jest przecież o wiele bardziej wszechstronnym piłkarzem, który również jest szybki, ale potrafi posłać celną prostopadłą piłkę, udanie przedryblować, rozrzucić tempo gry na drugą stronę czy też huknąć z dystansu. Już teraz młodziutki piłkarz jest niewiele gorszy od Walcotta – na pewno jednak mniej doświadczonym i mniej ogranym – ale za 2-3 lata może być czołową postacią nie tylko The Gunners, ale i całej Premier League! Jeżeli Theo miałby być zawodnikiem do rozruszania gry i na zmęczonego rywala, to równie dobrze takim kimś mógłby być Ryo Miyaichi, który potwierdził swoją klasę w Boltonie, a przecież również potrzebuje regularnej gry. Arsenal posiada również w swoich szeregach takich ludzi jak Podolski, Gervinho czy nawet Andre Santos, który również z powodzeniem może grać na flance.
Jakie jest więc moje ostateczne stanowisko w tej sprawie? Jak już pisałem: dwojakie. Gdyby podwyżka Theo miała wynieść około 10 tysięcy funtów różnicy, to mógłby zostać w drużynie, bo zawsze warto jest mieć takiego nieobliczalnego piłkarza w zespole, nawet niekoniecznie trzeba trzymać go wtedy w wyjściowej jedenastce w każdym kolejnym spotkaniu. Gdyby jednak okazało się, że Walcott faktycznie oczekuje tygodniówki na poziomie stu tysięcy funtów, to nie widzę sensu trzymania go w zespole, bo za o wiele niższą pensję zgodziliby się grać zupełnie inni, a na pewno nie dużo gorsi, zawodnicy. Czy Walcott powinien więc zostać w Arsenalu? I tak, i nie. Obojętnie co się stanie, trzeba każdą jedną opcję wziąć pod uwagę, a trzeba zauważyć, że koniec jednego daje początek drugiemu, więc odejście Theo równie dobrze mogłoby otworzyć ogromną drogę do kariery Chamberlainowi lub Miyaichiemu.
PS Jeżeli podobał wam się mój autorski tekst, zapraszam na mojego bloga po więcej tego typu przemyśleń.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Spokojnie, Walcott nie jest głupi. Wie, że techniką nie czaruje. Ławkę powąchał w i tak słabej rep. Anglii, dlatego z Arsenalem będzie szedł na ugodę. W którym topowym klubie dostałby tyle szans do grania, co w Arsenalu?
Na pewno nie będzie to jakaś astronomiczna kwota. Przewiduję podwyżkę w granicach 10-15kf p/w.
Panowie ,moze teraz mowicie ze theo nie wykorzystywal wielu sytuacji , byl nieskuteczny ale takie gdybanie nic nie da czekamy na nowy sezon jesli dostanie mysle ze pokaze swoja klase jeszcze.
Bali
Theo stwarza dużo sytuacji, ale musi wykorzystywać ich więcej. Były sytuacje gdzie musiał umieścić piłce w siatce, a tego nie robił.
KLASY NIE KUPISZ KLASE MASZ SAM W SOBIE - ARSENAL LONDYN!
Bali, zgadzam się Walcott mocno poprawił wykończenie akcji. Chodzą słuchy, że odejście van Persiego chce wykorzystać do zmienienia pozycji na wysuniętego napastnika. IMO za słaby fizycznie do roli osamotnionego napastnika, gdybyśmy grali dwójką z przodu mogłoby to wypalić.
@Zaloguj
Ta.. najlepiej zarabiający piłkarz w klubie będzie siedział na ławie. Problem w tym, że jeśli on będzie dostawał taką gigantyczną tygodniówkę to zaraz połowa składu się rzuci na zarząd i będą chcieli znacznych podwyżek, a jeśli zarząd się nie zgodzi to się z nimi pożegnamy. Więc ja już bym wolał poświęcić jednego piłkarza niż zaraz patrzeć jak pół składu chce odejść bo Arsenal nie spełni ich zachcianek finansowych.
problem jest chyba bardziej zlozony, po odejsciu RvP trzeba zatrzymac przynajmniej Theo, bo trudno rok po roku znow budowac, a ze trzeba zaplacic, coz wszyscy cora wiecej placa...
Bale w totkach dostaje 115 k p/w, owszem jest lepszy, ale i wiecej zarabia...
Theo na pewno zasługuję na nowy kontrakt, ale nie z taką pensją jaką on chcę. 100 tysięcy funtów tygodniowo to zdecydowanie za dużo jak dla Walcotta.
@pawel94
Nie wiem czy oglądałeś mecze na C+, jeżeli tak to pewnie słyszałeś że Robin zrobił Walcott'owi indywidualne treningi odnośnie wykończenia i naprawdę pod koniec sezonu było to widać bo jak miał okazję to ją wykorzystał(oczywiście nie 100%, ale większość)
Ja chcę żeby został. Lubię go, chociaż czasami mnie strasznie denerwuje, dlatego po prostu więcej czasu powinien spędzać na ławce rezerwowych. Szczerze, to niewiele mnie obchodzi ile on będzie zarabiał, ja jemu płacić nie będę, więc jeśli uznają, że Walcott zasługuje na tę tygodniówkę to w porządku.
Mam podobna pozycję co autor tekstu. Odejdzie, to trudno. Zostanie - spoko. Ale nie za pieniądze jakie on oczekuje... Na pewno nie jest ich wart. Tym bardziej, że to zawodnik grający typowo w kratkę, raz mu wyjdzie mecz, raz cieniuje... Nie pamiętam jeszcze, żeby miał kilka spotkań z rzędu dobrych, nie mówiąc już o tym, że Oxlade jest od niego - tak, lepszy... Za 15 mln, które rzekomo moglibyśmy dostać - można by sprowadzić IMO - znacznie lepszego skrzydłowego niz Theo.
Theo nie jest robotem, ma wahania formy tak jak każdy inny zawodnik, ale za to kiedy jest w formie potrafi dać drużynie bardzo wiele. Osobiście zawsze go bronię, bo widzę że ma ogromny potencjał i udowodnił to w wielu meczach. Jest aktywny, szybki i walczy do końca, w dodatku dobrze współpracuje z innymi. Nie rozumiem czemu niektórzy tak po nim jeżdżą. Fakt, technikę ma słabą i czasami gra trochę "na hura" i trudno się z tym nie zgodzić, ale nawet jak wchodzi na kilka ostatnich minut wiele wnosi. Moim zdaniem dobrze by było dla Arsenalu gdyby został. Powinien dostać jakąś podwyżkę na zachętę, ale znowu bez przesady i myślę, że i dla niego i dla Arsenalu byłoby to dobre rozwiązanie.
Nie rozumiem, co ma Diaby do M'Vili?
Czy wy ludzie wiecie że Diaby to nie defensywny pomocnik?
Żądam powrotu na główną artykułu o wygraniu srebrnego świniaka. Raz na dwa lata wygrywamy puchar i nie dają się człowiekowi nacieszyć wygraną :/
Pitu, pitu. Walcott dostanie 85f p/w i się skończą spekulacje. Czy taka pensja jest wysoka w strukturze płac Arsenalu bardzo, jednak w porównaniu z innymi klubami już nie. Natomiast jak mamy go sprzedawać to i tak musimy najpierw przedłużyć umowę, żeby wziąć za Anglika godziwe pieniądze.
Theo powinien zostać jokerem, a większa pensja by mu wynagrodziła siedzenie na ławce przez 60 minut meczu.
@Arsenal23
Ale po co wyjeżdżasz z Biglią jak mowa o Theo?
Napisałem, że jakby Walcott odszedł to można go zastąpić Afellayem.
Dla mnie priorytetem jest M'Vila lub Capoue ale tu mowa o Walcocie więc o co ci chodzi? :P
RvPBogiem
Też tak myślę:)
@Arsenal23
Ciężko się z Tobą nie zgodzić w tej sytuacji. DP to dla nas priorytet.
Jak dla mnie Theo powinien poprawić dośrodkowania i przed wszystkim skuteczność. Stwarza sobie wiele okazji pod bramką przeciwnika, ale w beznadziejny sposób je marnuje. Gdyby zachowywał zimną głowę w sytuacjach podbramkowych mielibyśmy z niego o wiele więcej pożytku. Walcott zasługuje na nową umowę, na 100 tys. na tydzień- nie.
Theo Walcott ! Ma u mnie wielki szacunek !! !!
Znakomity pilkarz powinnen zostac u nas!
Całkowicie zgadzam się z autorem tekstu. Nic dodać nic ująć. Z pieniędzy za jego sprzedaż można by kupić Moses'a albo wcześniej wspominanego Afellay'a, którzy szczerze mówiąc są lepsi od Anglika w wielu aspektach.
Również moim zdaniem Walcott jest nie doceniany, wiec naprawde ten news jest niepotrzebny
Dla mnie jest jasne, że na 100 tyś p/w i więcej nie zasługuje w tej chwili.
Już w tym sezonie Theo powinien być naszą siłą napędową, a tak nie było. Zagrał może 10 dobrych i bardzo dobrych spotkań. Resztę pominę milczeniem.
Przy naszej grze pozycyjnej jest zupełnie niewidoczny. Dosłownie, po prostu go nie ma. Nawet odegrania prostych piłek to dla niego problem przy grze na małej przestrzeni, pod pressingiem. To zawodnik dobry do kontrataku, wtedy pokazuje co ma najlepsze. A że z kontry gramy 10 spotkań w sezonie, to i wtedy Anglik się wyróżnia.
Sprzedawać - nie, bo jednak zawodnik cały czas się rozwija, poprawił choćby skuteczność i decyzyjność. Po prostu nie rozwija się tak szybko jak większość z nas by chciała.
Zaproponować progresywny wzrost zarobków - tak. W zależności od liczby asyst i trafień lub po prostu z corocznym zwiększeniem o określony procent.
No bo czy Walcott już teraz należy do grupy 3-4 liderów naszego zespołu? Dla mnie nie. Więc i nie zasługuje na zarobki przeznaczone dla najlepszych.
Jak Robin odejdzie, a Walcott podpisze nową umowę to zdecydowanie będzie najlepiej zarabiającym u nas piłkarzem.
Moim zdaniem na to nie zasługuje.
ArsenalAl
Przeczytaj jeszcze raz, potrzebujemy bardziej DP niż skrzydłowego i ofensywnego pomocnika.
A co was obchodzi ile mu dadzą tygodniówki? Wasze pieniądze czy jak? Czym więcej mu dadzą tym więcej będą musieli dać tym lepszym i w końcu może nasze płacę choć trochę się zbliżą do czołówki.
Zgadzam się z "Czternasty", że Theo jest niedoceniany bo naprawdę nam pomógł w tym sezonie, a po drugie on ma dopiero 23 lata i ciągle się rozwija. Przez to że przyszedł do nas 6 lat temu to każdemu wydaję się że on już ma swoje lata lecz on się ciągle rozwija.
@Arsenal23
A co ma defensywny pomocnik do Walcotta?
Co za w ogole fatalne pytanie, oczywiscie ze zasluguje i nie robmy jaj pokazał na Euro sie z bardzo dobrej strony, wiec Walcott,RVP,Song,Koscielny itd. powinni podpisac nowe lepsze umowy. Naprawde jest kogo sprzedać
m.in. SS,Denilson(za sezon),Diaby(przy przyjściu Mvili),Bendtner,Chamakh,Park,Mannone
Ogólnie się zgadzam, to zbyt nierówny zawodnik na najwyższą pensję. Ale skoro piszesz, że ma kiepskie statystyki mógłbyś je przytoczyć.
Negocjowałbym, ale nie skreślał.
ArseneAl
Afellay, Afellay, i Afellay, widzę że go pożądasz w Arsenalu. Dla mnie priorytetem jest Biglia.
Mądre słowa, mam takie samo zdanie na ten temat. Joker i niewielka podwyżka.
Jakie miał w tym sezonie statystyki?
10 bramek i 10 asyst?
Jeśli tak to jak na RW całkiem nieźle.
@karol8206
20 mln ale chyba dolarów.
W tym momencie jeśli Walcott odejdzie nie wyciągniemy za niego więcej niż 10-15 mln funtów.
W sumie jeśli zastąpilibyśmy go Afellayem to jestem na tak.
zgadzam sie w 100 %
przesadzacie Theo nie jest taki zły. Zawsze powtarzacie że za mało anglików mamy a teraz sporo negatywnych opinii. A płace i tak są za niskie u nas więc dobrze to zrobi na przyszłość
Nowy kontrakt Tak,100 za tydzien Nie
jesli chce odejsc to lepiej go sprzedac i dawac szanse dla innych. niech dadza za niego 20+ mln i arivederci
Ja bym wolał, żeby został. Mamy deficyt Anglików w składzie, to jest główny powód, a poza tym jest strasznie niedoceniany. Theo zanotował więcej goli i asyst w tym sezonie niż; Young, Mata czy nawet Nasri. Statystycznie w ciągu meczu oddawał więcej strzałów niż Torres, znowu Mata oraz Nasri. Wymienieni piłkarze uważani są za klasę światową. A Theo? Cały czas obrywa bo nie może sprostać oczekiwaniom fanów, którzy patrzą na niego przez pryzmat Henry'ego, bo przecież w końcu to niby on miał być jego następcą.