Twarda, męska gra, czyli Arsenal vs Stoke!

Twarda, męska gra, czyli Arsenal vs Stoke! 02.02.2013, 10:14, Michał Staszewski 1199 komentarzy

W sobotnie popołudnie czekają nas kolejne emocje związane z angielską Premier League. Przed nami dwudziesta piąta seria zmagań na boiskach najlepszej ligi świata, a oczy kibiców klubu z czerwonej części Londynu będą skierowanie zwłaszcza na jedno spotkanie. Po rozczarowującej, zremisowanej potyczce z podupadłymi osiemnastokrotnymi mistrzami kraju – Liverpoolem, na Emirates Stadium przyjeżdża ekipa Garncarzy, dowodzona przez Tonego Pulisa, preferująca wyjątkowo twardy, „męski” styl gry. Początek tej batalii o godzinie 16:00.

Pojedynki pomiędzy Kanonierami a The Potters rozstrzygały się różnie, w zależności od tego od tego, gdzie były rozgrywane. Ostatnie starcie miało miejsce na Brittania Stadium w ramach drugiej kolejki obecnego sezonu. Podopieczni Arsena Wengera uderzając przez cały mecz głową w mur nie zdołali strzelić zwycięskiego gola, co spowodowało, że potyczka zakończyła się bezbramkowym remisem. W sezonie 2011/2012 wyjazdowa batalia Kanonierów także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Każda z drużyn zaliczyła po jednym trafieniu, co spowodowało zainkasowanie także tylko jednego punktu. Arsenalowi na terenie sobotniego rywala od chwili jego awansu do Premier League udało się zwyciężyć zaledwie raz. Miało to miejsce w sezonie 2009/2010 w wyjątkowo „pamiętnym” spotkaniu. Ryan Shawcross chcąc zabrać piłkę Aaronowi Ramseyowi, „popisał się” wyjątkowo brutalnym wślizgiem, który spowodował złamanie nogi Walijczykowi i jego ponad roczną pauzę, wywołując pokazanie się przed oczami fanów obrazu feralnego meczu z Birmingham City, gdzie Martin Taylor w podobny sposób „uziemił” Eduardo, który później nie potrafił odnaleźć już formy sprzed kontuzji. Remisujący wówczas wściekli Londyńczycy rzucili się do ataku bombardując bramkę golkipera gospodarzy, przypominając rój agresywnych afrykańskich pszczół. Na usprawiedliwienie obrońcy The Potters może przemawiać to, że nie zrobił jednak tego specjalnie. Anglik bez dwóch zdań żałował tego co zrobił, co widocznie było we łzach, które towarzyszyły mu w trakcie opuszczania murawy, w przeciwieństwie do byłego gracza Birmingham. Dwa kolejne użądlenia spowodowały ustalenie wyniku na 3:1 dla gości, którzy wrócili do domu z łupem trzech punktów. Stoke dwukrotnie potrafiło też pokonać u siebie piłkarzy z Emirates Stadium, 2:1 oraz 3:1, co miało miejsce w sezonach odpowiednio 2008/2009 i 2010/2011. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja pojedynków rozgrywanych w Londynie. Stoke od chwili powrotu do najwyższej angielskiej klasy rozgrywkowej nie zdołało wywieść ze stadionu trzynastokrotnych mistrzów Anglii nawet punktu. Owe mecze kończyły się wynikami kolejno 4:1, 2:0, 1:0 i 3:1 na korzyść piłkarzy ze stolicy. Czy ta świetna passa zostanie podtrzymana ?

The Potters w chwili obecnej okupują dziesiątą lokatę w tabeli, z dorobkiem trzydziestu oczek na koncie. Warto wspomnieć, że aż 12 tych punktów zostało zdobytych poprzez podziały punktów z innymi drużynami. Ekipa Tonego Pulisa jest drużyną, która może „pochwalić się” jak dotychczas największą liczbą remisów spośród wszystkich klubów najlepszej ligi świata w bieżących rozgrywkach. Do tej pory Garncarze przegrali „zaledwie” sześć meczów, jednak zdołali wygrać tylko tyle samo. O tym, że nad Brittania Stadium zawisły czarne chmury mówią z pewnością nie napawające optymizmem wyniki trzech ostatnich spotkań. Na dziewięć możliwych punktów gracze Stoke zdobyli zaledwie jeden, remisując u siebie 2:2 z przeciętnym Wigan. Kolejkę wcześniej dziesiąta obecnie drużyna w tabeli przegrała 3:1 na Liberty Stadium ze Swansea, natomiast nieco ponad dwa tygodnie temu, lokalny rywal Arsenalu – Chelsea zdemolowała jednego z najstarszych klubów świata aż 4:0. The Gunners w tym sezonie także spisują się dużo poniżej oczekiwań. Gracze Arsene’a Wengera zajmują szóste miejsce w tabeli inkasując do tej pory tylko 38 na 72 możliwe punkty, co jest efektem gry w kratkę. Kanonierzy zdołali sześciokrotnie rozgromić ligowych przeciwników oraz zaliczyć kilka haniebnych wpadek, które odbiły się czkawką w ligowej egzystencji. W ostatnich czterech meczach Londyńczycy zwyciężyli tylko raz (5:1 z West Hamem), przegrywając dwukrotnie (0:2 z Manchesterem City i 1:2 z Chelsea) i remisując (2:2 z Liverpoolem). Kolejna strata punktów w grę po prostu nie wchodzi, ponieważ rywale w walce o czwarte miejsce tacy jak Tottenham czy Everton nie śpią i pomimo także zaliczania wpadek, zdają się regularniej punktować. Arsenal jeśli chce liczyć się w walce o miejsce premiowane ligą mistrzów na stratę oczek z popularnymi „Rzeźnikami” pozwolić sobie nie może. Każda kolejna wpadka może Kanonierów bardzo drogo kosztować.

Czas wspomnieć co nieco o sytuacji kadrowej obu zespołów. W zespole Arsena Wengera nie zobaczymy w dalszym ciągu Thomasa Vermaelena Łukasza Fabiańskiego oraz Francisa Coquelina. W trakcie bitwy z Liverpoolem „poległ” również Kieran Gibbs, który ponownie na dłuższy czas wypadł ze składu, do czego praktycznie kibiców The Gunners zdążył już przyzwyczaić. Słaba forma Andre Santosa spowodowała, że w sobotnim pojedynku najprawdopodobniej na lewej flance obrony zadebiutuje nowy nabytek Arsenalu – Nacho Monreal, sprowadzony z Malagi w ostatnich minutach okienka transferowego. Do składu powraca natomiast Mikel Arteta, lecz jego występ stoi pod znakiem zapytania. W składzie Garncarzy zabraknie Breka Shea, który pewien czas temu przeszedł operacje. Na murawę wybiegnie prawdopodobnie Marc Wilson, który z powodu urazu musiał pauzować aż od października. Groźnymi dalekimi wyrzutami z autu nie będzie terroryzować obrony podopiecznych Wengera Rory delap, który został wypożyczony do Bransley.

Czy Kanonierzy podtrzymają znakomitą passę meczów z „Rugbystami” i ponownie wypunktują swoich przeciwników? Stoke z pewnością będzie starało się temu sprostać, przełamać złą passę trzech ostatnich meczów bez zwycięstwa i popsuć ucztę londyńskim kibicom, przy czym walczyć w swoim stylu, co wielokrotnie w przeszłości skutkowało trzeszczeniem kości. Fakt, że obie ekipy o coś walczą może sprawić, że Emirates Stadium zamieni się w ring MMA, gdzie jeden zawodnik walczy technicznie, a drugi stosuje fizyczną strategię w celu wygrania pojedynku, wzbudzając emocje oraz aplauz fanów. Do skrzyżowania rękawic dwóch różnych światów i twardej męskiej gry dojdzie już jutro o godzinie 16:00.

Rozgrywki: 25. kolejka angielskiej Premier League

Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium

Data: 2 lutego 2013, godzina 16:00

Arbiter spotkania: Chris Foy

Skład Kanonierzy.com: Szczęsny – Sagna, Mertesacker, Koscielny, Monreal – Arteta, Wilshere - Cazorla, Walcott, Podolski – Giroud

Typ Kanonierzy.com: 3:1

Stoke CityZapowiedź autor: Michał Staszewski źrodło: bbc.com/ premierleague.com/własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
lucasnoline komentarzy: 542302.02.2013, 16:33

Jezu, co to było, AOC o.O.

koxiarz14 komentarzy: 6035 newsów: 35502.02.2013, 16:33

Ale Oli zgrał O_o

bobslej22 komentarzy: 854002.02.2013, 16:33

Najlepszy jest dzwiek zdjęć seryjnych w tle. Np. Przy strzale :)

pronik komentarzy: 517902.02.2013, 16:33

bregovic?to chambo trafil w srodek bramki

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 102.02.2013, 16:33

dajcie transmisję bo macie szybciej ode mnie :(

mooseq komentarzy: 63202.02.2013, 16:32

haha

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:32

no to mieliście groźny strzał...

tyson880 komentarzy: 1053402.02.2013, 16:32

Ox setka

jimmykanonier1886 komentarzy: 1078402.02.2013, 16:32

so close

Leehu komentarzy: 1050002.02.2013, 16:32

To powinien być gol.

uszko komentarzy: 84202.02.2013, 16:32

Chambo...

Paniu76 komentarzy: 1246402.02.2013, 16:32

jaaa OX prawie Begovic jest niesamowity

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 102.02.2013, 16:32

Walcott na razie najlepszy

Yakub97 komentarzy: 574602.02.2013, 16:32

Ox ochh

MarcozoBlack komentarzy: 28102.02.2013, 16:32

ah prawie

koxiarz14 komentarzy: 6035 newsów: 35502.02.2013, 16:32

blisko:/

Marcinafc93 komentarzy: 32959 newsów: 102.02.2013, 16:32

kur...

arsenalfann komentarzy: 1024302.02.2013, 16:31

Theo dziś ostro popiernicza po tej prawej stronie :D

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:31

nie ma sposobu na dojście do bramki Stoke, niestety

Ramsi komentarzy: 312902.02.2013, 16:31

Gramy piach
Nie było zadnego groznego strzalu

dawidsk komentarzy: 245102.02.2013, 16:31

@hei007

Ciekawe czy Ty byś nie leżał.

setoku komentarzy: 17202.02.2013, 16:30

dostał z łokcia w głowę i ty go szklanką nazywasz ja pi3rdole.. -.-

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:29

z Gibbsem to ciągle grali, a do Nacho w ogóle prawie

Ramsi komentarzy: 312902.02.2013, 16:29

Monreal jak na razie nie widocczny...

THEOOOw komentarzy: 12102.02.2013, 16:29

ajć..

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:29

oho, Nacho nie przyjął

arsenalfann komentarzy: 1024302.02.2013, 16:29

@LTG
:DD

hei007 komentarzy: 352802.02.2013, 16:29

Sagna, jak szklanka dostał z łokcia w głowę i leży.

adix1994 komentarzy: 256102.02.2013, 16:29

Santi jak sie chowa hehe ;D

LoveTheGunners komentarzy: 914002.02.2013, 16:28

arsenalfann

ciekawe kiedy :D

DodoGUNNER komentarzy: 19102.02.2013, 16:28

Villa 1:2

pumeks komentarzy: 2080802.02.2013, 16:28

Giroud wychodzi na czytą akcję ale Walcott chamidło musi strzelać przez dwóch obrońców ehhh

dawidsk komentarzy: 245102.02.2013, 16:28

oj Sagna :O

LoveTheGunners komentarzy: 914002.02.2013, 16:28

Santi na druga polowe bo nic z przodu nei gramy

arsenalfann komentarzy: 1024302.02.2013, 16:28

Sagna kontuzja -> Nowy transfer PO :D

THEOOOw komentarzy: 12102.02.2013, 16:28

super....

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 102.02.2013, 16:28

jak można odgwizdywać domniemany faul? :|

LoveTheGunners komentarzy: 914002.02.2013, 16:27

oni naprawde do niego nie podaja ,Diaby by sie polamal teraz

THEOOOw komentarzy: 12102.02.2013, 16:27

sędzia...

markuss komentarzy: 16702.02.2013, 16:27

Nic na razie chłopaki nie graja.Nudny mecz póki co.

Marcinafc93 komentarzy: 32959 newsów: 102.02.2013, 16:27

Sopy dziś padły

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:26

http://www.przypilce.pl/post/mecze_na_zywo_kanal_3.html łapcie

desik komentarzy: 1102.02.2013, 16:26

ludzie czemu mam ciagle The channel is offline na kaazdym sopcascie? :(

arsenal159 komentarzy: 17186 newsów: 29702.02.2013, 16:26

Mało podań do Nacho :(

ViruS komentarzy: 35902.02.2013, 16:26

Aston Villa druga okazja drugi gol to sie nazywa skuteczność

Yave komentarzy: 170602.02.2013, 16:25

ej nudno coś troche ;/

mrsomebody komentarzy: 602102.02.2013, 16:25


arsenalfann

dokładnie tak jest ;d

Paniu76 komentarzy: 1246402.02.2013, 16:25

lol aston 1:2

Barney komentarzy: 2167902.02.2013, 16:25

nuda ,nuda panie Wlodku

manu1234 komentarzy: 128102.02.2013, 16:25

Poki co Chambo kiepsko. Jack tez kilka strat.

Następny mecz
Ostatni mecz
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
? : ?
Arsenal - Liverpool 27.10.2024 - godzina 16:30
2 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City972023
2. Liverpool971122
3. Arsenal953118
4. Aston Villa953118
5. Chelsea952217
6. Brighton944116
7. Nottingham Forest944116
8. Tottenham941413
9. Brentford941413
10. Fulham933312
11. Bournemouth933312
12. Newcastle933312
13. West Ham932411
14. Manchester United932411
15. Leicester92349
16. Everton92349
17. Crystal Palace91356
18. Ipswich90454
19. Wolves90272
20. Southampton90181
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland100
C. Palmer65
B. Mbeumo60
Mohamed Salah55
N. Jackson53
O. Watkins52
L. Díaz51
D. Welbeck51
K. Havertz41
L. Delap40
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady