Ucieczka z płonącego statku
20.06.2011, 10:41, Przemysław Szews 640 komentarzy
[Okienko transferowe już tuż, tuż. Piłkarskie synonimy Pudelka puchną od rewelacji nt. podróży zawodników z klubu A, do klubu C, a przy tym rzekomego zainteresowania ze strony klubu B etc... Bombardowanie transferowymi rewelacjami to coś, czego kibice Arsenalu doświadczają rzadko. O stoickim spokoju Arsenalu na rynku transferowym pisałem już wielokrotnie. Wątpię, że 60 mln funtów, które ponoć Wenger uzbierał w portfelu, napędzi kanonierską transferową karuzelę... Dzisiejszy tekst, którego autorem jest Radek Przybysz - Mr Football traktuje o swoistym paradoksie Kanonierów, który polega na tym, że co roku więcej notujemy plotek o odejściu, aniżeli przyjściu nowych zawodników... Czemu tak się dzieje? O tym w tekście Ucieczka z płonącego statku - pozostający przy nadziei, że 60 mln jest faktem i zostanie godnie wydane - Don_Corleone]
Zdenerwowany obserwowałem całkiem niedawno jak Patrice Evra bezczelnie namawiał w mediach kolegę z reprezentacji, Nasriego do opuszczenia Arsenalu na rzecz Czerwonych Diabłów. Nie zostawił przy tym suchej nitki na możliwościach obecnej drużyny z The Emirates i bardzo obrazowo porównał ilość trofeów ugranych przez nią w ostatnich latach do osiągnięć Manchesteru. Nie muszę kibicom AFC tłumaczyć jak frustrujące są takie wypowiedzi i jak dobitnie pokazują coraz większe odstawanie Kanonierów od niegdyś równorzędnych rywali. Najgorszy jednak jest fakt, że takie bezczelne teksty przechodzą praktycznie bez echa. Dlaczego wszyscy tak przyzwyczailiśmy się do szargania Arsenalu, nie tylko przez irytujących zawodników Manchesteru, ale też przede wszystkim przez usychających z tęsknoty za Fabregasem graczy Blaugrany? Dlaczego nikt nie stara się przypominać, że nadal jesteśmy drużyną, która była w stanie w tym sezonie ograć zarówno cwaniaczków z północy jak i mądrali z Katalonii? Dlaczego wreszcie Wenger, już któryś sezon z rzędu, nie jest w stanie powstrzymać masowego exodusu swoich graczy do innych klubów?
Można powiedzieć, że Francuz jest ofiarą własnej strategii. Nie wiem czemu młodzi gracze trafiający do Londynu nie są w stanie przez te kilka (a czasem i kilkanaście) lat wyrobić sobie identyfikacji z klubem, który wprowadził ich w wielki futbol. Nie wiem czego im w Arsenalu brakuje. Wiem, że Wenger co rok wypuszcza w świat kolejne żmije wyhodowane na własnej piersi. Zostają w północnym Londynie na kilka sezonów, wybijają się, stają się znani i odchodzą bez żalu.
Ktoś powie – jak to czego im brakuje? Sukcesów. Pucharów. Tego co jest solą kariery piłkarza. Ok, tylko o ile większą szansę na trofea miał Ljungberg w West Hamie niż w Arsenalu? Albo Flamini w Milanie? Czy Vieira w Juventusie? Zresztą obaj Francuzi zostali w już następnym sezonie po odejściu, mocno skarceni przez swoich byłych kolegów. Z przykładem Juventusu łączy się jeszcze jedna, ważna kwestia. Wiem, że łatwo mi mądrzyć się, gdy moja kariera skończyła się na trampkarzach klubu z IV ligi, ale są moim zdaniem sytuacje, gdy piłkarz powinien odłożyć kwestię zwycięstw w różnych rozgrywkach na drugi plan. Tak jak w przypadku nieodżałowanego Henry’ego. Szczerze, na co mu była ta Barcelona? Mógł zostać w Anglii absolutną legendą ligi i swojego klubu. Tak czy tak nią został, ale pozostała też po nim skaza. Myślę, że mimo wielkich wyznań dozgonnej miłości do Arsenalu, swoją decyzją utracił setki zakochanych w nim fanów (w tym moją skromną osobę). A dwa lata później nie był już Barcelonie potrzebny i teraz dorabia do emerytury w Ameryce.
A jak to wszystko ma się do Juventusu? We Włoszech potrafili jakimś cudem utrzymać klubowe legendy nawet po degradacji do II ligi. Mimo posuchy w ostatnich latach porównywalnej do tej arsenalowskiej, tacy gracze jak Del Piero i Buffon trwają przy Starej Damie i są już jej żywymi legendami. Czy przez brak pucharów ktoś deprecjonuje ich klasę? Nie, a szacunek pozostał. Takie przykłady można mnożyć – Pele w Santosie czy Bobby Charlton w Man Utd, a z młodszych Zanetti w Interze, który przez lata nie był w stanie wygrać Serie A lub Gerrard, który nie opuszczał Liverpoolu w dobrych ale i w gorszych
sezonach. Wszyscy oni w imię przywiązania do klubowych barw byli w stanie czekać na sukcesy kilkanaście lat lub nawet całą swą karierę. A jednak byli i są wielcy.
Baza treningowa, stabilizacja, atmosfera, stadion, coroczna Liga Mistrzów. Co oprócz tego nieszczęsnego braku sukcesów popycha Kanonierów do gremialnej ucieczki z Ashburton Grove każdego lata? Myślę że odpowiedź jest prosta, że zacytuję klasyka – kasa misiu, kasa. I tu pojawia się druga kwestia związana z życiem wielkich piłkarzy, której jako zwykły zjadacz chleba, nie widzący nigdy na oczy kwoty jaką oni zarabiają w tydzień, nie potrafię pojąć rozumem. Nasri podobno w czasie przeciągających się negocjacji, kłóci się z klubem o jakieś 10 tysięcy funtów tygodniowo. Może mam zbyt prosty rozum, ale gdybym zarabiał 80 tysięcy szterlingów na tydzień, a na stole leżałaby oferta na 150 tysięcy (nie znam dokładnych danych, rzucam przykładowymi liczbami) to miałbym głęboko w nosie już te 10 tysięcy. Tymczasem wśród współczesnych profesjonalnych graczy jest to ostatnio nagminny zwyczaj. O takie grosze (bo, nie oszukujmy się, dla ludzi, którzy mają 10 aut i mogą kupić swojej rodzinie całą ulicę, to są grosze) różnił się już Rooney z Manchesterem czy Terry z Chelsea, który miał na tyle tupetu, by zawrzeć w swoim kontrakcie klauzulę, mówiącą że w czasie trwania kontraktu będzie on najlepiej zarabiającym piłkarzem w drużynie, niezależnie kogo jeszcze The Blues kupią.
W tym okienku transferowym obok tysiąca potencjalnych nabytków Arsenalu (swoją drogą nie wiem jak was, ale mnie takie nazwiska jak Cahill, Samba czy Gervinho nie rzucają na kolana) znów pojawia się drugie tyle plotek dotyczących niechybnego opuszczenia drużyny przez pana X lub Y. O ile na pewno nie będę tęsknił za Denilsonem i Bendtnerem, to musimy pamiętać, że Fabregas i Nasri w ostatnich latach decydowali o grze The Gunners i mało jest zawodników, którzy byliby w stanie ich zastąpić. Gdzieś przeczytałem jednak takie bardzo mądre słowa – jeden zawodnik to nie klub. Kariera piłkarza trwa może 20 lat, a Arsenal w tym roku świętuje 125. urodziny i choćby w jednym oknie odeszli obaj ci pomocnicy a z nimi Walcott i Van Persie to klub nie runie i trwał będzie dalej. Z niewolnika nie ma pracownika, a i dla atmosfery w druzynie lepsze może byłoby zakończenie wreszcie tych męczących sag. Pamiętajmy też, że klątwa Wengera nie zawiesiła działalności..
Nieważne jak zakończą się losy Ceska i Samira tego lata, to psy szczekały i szczekać będą dalej. Niedługo pewnie okaże się jak wielu dobrych przyjaciół mają u konkurencji Jack Wilshere albo Gael Clichy i jak chętnie powitaliby ich oni w swych pełnych sukcesu teamach. Rolą Bossa jest tylko kupić wytrzymalsze wielbłądy, żeby za rok chciały one dalej pchać tę karawanę, a w końcu, mimo ostatnich przeciwności, dojedzie ona do swoich chwil triumfu, tego jestem pewien.
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
thegunner---> Powiedz jaki trener z takimi zawodnikami zrobiłby tak dobrą drużynę? Wenger większość piłkarzy "wyhodował" i kupując ich za małe pieniądze zrobił z nich gwiazdu światowego formatu.
Niechby ktoś Bossowi się ostro sprzeciwił w niektórych kwestiach to może wszystko wróci na normalne tory.
Mam do niego szacunek, ale on nie ma go do siebie jeżeli, by owy posiadał dawno by go tutaj nie było. Czasami lepiej skończyć karierę jeden dzień wcześniej, niż dzień za późno.
Rozumiem, że można być złym na Wengera, na jego metody, sposób działania. Rozumiem to, ale to jest ten sam Wenger który świętował największe triumfy w historii Arsenalu! Także należy mu się 'coś', przynajmniej szacunek
aRamsey to było kiedyś teraz z nim jest to samo co z Henrym.
"Niech znikną ci co się przeszłością szczycą albowiem każda dziwka też była dziewicą"
"przez nie udolnego trenera" - hmmm? Czy przypadkiem ten "nie udolny" trener nie zanotował całego sezonu bez porażki? Czy ten sam "nie udolny trener" nie przetransformował drużyny z typowo brytolskiego stylu gry - na to co widzimy od ostatnich 10 lat? I czy przypadkiem (nie wiem, mogę się mylić...) ten 'nie udolny trener' jest najbardziej utytułowanym trenerem w historii klubu?
c13 ---> W ostatnich postach pisałem, że klawiatura mu się popusała czy coś takiego, Bądź komputer oddaje do naprawy, więc jego epopei nie będziemy mieli okazji już chyba czytać.
Z tym mieszaniem to racja.... No chyba, że się pije blisko kibla to wtedy można wymieszac ;) Efekt długotrwały niestety.
już myślałem, że Boss89 wrócił...
nie mieszać alkoholu... :)
Jedna tylko sprawa pytanie dla autora co wygrał Ljungberg w Arsenalu, a co wygrał Nasri, co wygrał Flamini, a co wygrał Cesc, i wreszcie co wygrał Viera, a co wygrał Robin. Nic dokładne 0 dlatego chcą odejść(nie liczę RVP) nie chcą na emeryturze stwierdzić, że ich jedynym trofeum było Emirates Cup, przez nie udolnego trenera i zarządz który nie wzmacnia drużyny, i kupuje do zespołu, który walczy o Mistrzostwo Kraju Denilsona, Almunie. Lat im nie przybywa co potem pokażą w galerii? Nic.. Milan jest marką, którą my nigdy nie byliśmy 7 pucharów Mistrzów to drużyna legenda, Juventus 2 puchary mistrzów rekordzista ligi włoskiej.
Zresztą obaj Francuzi zostali w już następnym sezonie po odejściu, mocno skarceni przez swoich byłych kolegów. Z przykładem Juventusu łączy się jeszcze jedna, ważna kwestia. Wiem, że łatwo mi mądrzyć się, gdy moja kariera skończyła się na trampkarzach klubu z IV ligi,
Czerpanie w takim razie wiedzy z własnego doświadczenia względem Viery/Henrego nie ma sensu, bo tej kariery nawet nie było.
Tak jak w przypadku nieodżałowanego Henry’ego. Szczerze, na co mu była ta Barcelona? Mógł zostać w Anglii absolutną legendą ligi i swojego klubu.
Może nie chciał razem z nami dostawać co rok okllepu oddpadać, w Barcelonie wygrał wszystko razem z Eto Messim strzelił więcej bramek niź Villa/Pedro teraz. On jest legendą nie zależnie od tego czy odszedł jest naszym najlepszym strzelcem w historii. Po za tym jedno pytanie czy on był naszym wychowankiem?
Tak czy tak nią został, ale pozostała też po nim skaza. Myślę, że mimo wielkich wyznań dozgonnej miłości do Arsenalu, swoją decyzją utracił setki zakochanych w nim fanów (w tym moją skromną osobę). A dwa lata później nie był już Barcelonie potrzebny i teraz dorabia do emerytury w Ameryce.
W Arsenlu w takim razie czekał by go taki sam los, też by stawał się coraz gorszy i musiał by oglądać jak gra za niego Bendtner.
A jak to wszystko ma się do Juventusu? We Włoszech potrafili jakimś cudem utrzymać klubowe legendy nawet po degradacji do II ligi. Mimo posuchy w ostatnich latach porównywalnej do tej arsenalowskiej, tacy gracze jak Del Piero i Buffon trwają przy Starej Damie i są już jej żywymi legendami.
Stara Dama jest marką, grał tam platini, ilu zdobywców złotych piłek grało w Arsenalu? 0 nie ma co się do niej porównywać. Jest rekordzistą my jestesmy za plecami Liverpoolu, i Manchesteru.
TheoS --> Koledzy z podstawówki będą mieli dla Ciebie respekt, że wypiłeś piwo :)
TheoS dobrze gada, lecę na wódę, browara, i to wszystko ;P!!!
@TheoS,
Jest się czym chwalić!
ja muszę trochę odpocząć 5 dni dynksu z rzędu i nie wiem czy trzeźwy chodzę...
TheoS ---> Odezwał się ten co nie siedzi przed komputerem ^^
Jeśli zakontraktujemy Gervinho i Sambę oraz doświadczonego DP, a nie stracimy naszych najlepszych zawodników ( transfery czy kontuzje ) to przyszły sezon może być obiecujący. Chciałbym jednak jeszcze jakiegoś świetnego napastnika :)
Ludzie zamiast plotkować to skoczcie sobie na browara lub wódeczkę, no ja po prostu co akcje miałem po tym to chyba nikt nie uwierzy. Dużo lepsze niż mulenie pyska przed kompem
Vpr ---> Ty na pewno masz jakiegoś ciekawego niusa :D
xTH > na mieście mówią, że za kulisami się pracuje, ale do 1.07 nic nie ogłosimy :P
thegunner4life > tylko, że my w rewanżu nie przegraliśmy z Barcą 4:0, nam mimo słabej gry i walki 10 v 12 brakło do awansu jednej bramki.
xThierryHenry -->
mial byc w przyszlym (czyli tym) tygodniu, wiec jeszcze 6 dni zostalo ^^
No i gdzie ten Żerwinjo ?
Mizzou----> Jak to mówi Ferdek Kiepski ,,ja chcę zarobić tak aby się nie narobić'' :P
Dlaczego nikt nie stara się przypominać, że nadal jesteśmy drużyną, która była w stanie w tym sezonie ograć zarówno cwaniaczków z północy jak i mądrali z Katalonii?
Nie zesrajcie się z tym Manchesterem na Ligę, Barca LM. My co mamy? Wisła też pokonała po porażce 4:0 na CN barcelone 1:0 dało im to coś?
@Mat
To było tak, Henry wiedział, że już sie robi słaby, więc myślał... i doszedł do wniosku, że zrobi na złość Barcelonie, przechodząc do niej...
scKanonier94sc----> Do trzech razy sztuka. :)
jak sadzicie trafimy w przyszlym sezonie na Barce znowu?;p
MichalM---. Na pewno dostaną skrzydeł i red bulla w nagrodę :)
damian199659, można tak powiedzieć. Ale dla mnie ta setka na początku była kluczowa, później był już tylko mniej pewny, jakby wiedział że szansa wymyka się z rąk.
@MichalM
Wygrał FACup.
@Mizzou
Ciekawe rozumowanie ;p
Mizzou---> Jakby była taka słabiutka to by do niej nie przechodził, no chyba, że nas by zdradził...
Robin nie wygrał chyba nigdy niczego i czy można powiedzieć, ze się facet zmarnował? - NIE :)
Możemy w sumie zagrać w Lidze Europejskiej :D tam nie ma barcelony, wiec by było prościej wygrać :) A ciekawe czy Messi kiedyś będzie się mógł poszczycić wygrana w dawnym pucharze Uefa :> (chyba nie) ;D
Zamiast nowych twarzy na boisku, ja bym widział nowe twarze wśród psychologów - światowej klasy psychologów :) Bo jeżeli jesteśmy w stanie wygrać z Barcelona a remisujemy 4-4 wiadomo z kim i w jakich okolicznościach to świadczy to o tym, ze jednak klubowi psychologowie tez zawodzą :>
Niech Wenger skontaktuje się z dr Żołędziem (tym od Małysza) :D on wie co robić aby były sukcesy (muahaha) :D
Heniek po prostu stracił formę, a musiał dostosować do poziomu klubu, czyli z Arsenalu, przeszedł do słabiutkiej Barcy... proste :P
Jak The Invicibles zaczęło się rozpadać to Thierry postanowił odejść chyba już nie wierzył w sukces z Arsenalem.
Czeczenia-> klarownych sytuacji
Problem właśnie polega na tym że Heniek mógł wygrać w Arsenalu ligę mistrzów. Sam jednak po części się przyczynił do porażki, nie wykorzystując klarownej sytuacji w finale.
Vpr
Rezerwowy, nie rezerwowy, co to za różnica. Z całym szacunkiem, ale mówić o Sebie że "błyśnie", trochę mnie to po prostu śmieszy. W wieku 30 lat przenieść się do Premier League i ogarniać nawet na jego poziomie to i tak spory sukces. Lepiej już nie będzie raczej, miejmy nadzieje, że nie będzie też gorzej.
Raczej po LM bo u nas jednak coś tam wygrał w Anglii ale w Europie kariery nie zrobił w Arsenalu no i przy okazji wygrał wszystko w Hiszpanii.
Thierry ma gdzieś Barcelonę bo nam kibicuje i to nam życzy ciągle sukcesu.
@Arsenal_1886
Ja też nie wierzę ;P
@underdog
Jasne ;D śmieszny jesteś, wiesz? ;D
Po co Henry poszedł do Barcy? Hehe najgłupsze pytanie jakie słyszałem. Po coś, czego nie miał w Arsenalu. Po tytuły. Po bycie częścią historii - zdobył przecież wszystkie 6 trofeów.
Zmarnowałby się w Arsenalu i tyle. Przestań traktować swój ukochany klub jako najwyższą wartość, panie redaktorze.
A i zacytował Pan tylko Evrę, a ja poproszę jeszcze wypowiedzi innych zawodników MU i Barcy mówiących że dany gracz w Arsenalu nic nie osiągnie więc najlepiej by było jakby odszedł.
Charles > Nie wierzę ,że odpadniemy już na takim etapie :D To byłby wielki wstyd .
Jestem nawet pewien ,że awansujemy ,no ale mogą być problemy jak awansujemy na jakieś Dynamo .
@Arsenal_1886
Wiem, nie chciałbym, żeby znowu Nas coś niesamowicie zaskoczyło po prostu... -.-'
#arsenal are in discussions with 2 clubs re Gael Clichy, Arsenal want circa £9m but may take less + add ons for success to bring it up.
DarrenArsenal1
Charles > Zobaczymy w sierpniu ;p Teraz nie ma co się martwić narazie .
Piootrus > precyzując, Squillaci do kontuzji nie był w Sevilli rezerwowym, a podstawowym i najważniejszym obrońcą :P Jeśli myślisz, że Sebastien jest słaby, to co powiesz o Drago i Escude, jego ówczesnych kolegach/rywalach ze środka obrony? :P
Piootrus
Sebastian w następnym sezonie będzie błyszczeć jeżeli nie popełni zbyt wielu prostych błędów. To w jego przypadku można uznać za błysk a o taki błysk nie będzie trudno. :) Wg mnie 2 piłkarzy wystarczy jeżeli Wenger zbyt wielu nie puści ale ja bym nie chciał widzieć jakiś gwiazdorów. Taki Puyol do 26 roku życia nic nie wygrał a teraz co ma w gablocie? :) Czy Xavi zawsze miał 90% celnych podań, na to wszystko przychodzi czas. I przyjdzie czas na nasz zespól. Czy z nowymi gwiazdami czy ze starymi, które non stop przegrywają będzie tak samo - czyli w następnym sezonie nic nie wygramy albo przejdziemy ligę jak burza (40% szans) ;) Ja wierze w obecnych zawodnikow
@Arsenal_1886
Wiesz, tak na dobrą sprawę to z każdym powinniśmy sobie poradzić, ale wiesz... to Arsenal ;P
Charles > Miejmy nadzieje ,że zmierzymy się z Twente ,bądź Standardem Liege ;p W ostateczności może być Panathinaikos . Najlepiej by było jednak ,aby to była ekipa z Holandii lub z Belgii . Nie dość ,że najsłabsze ekipy ( moim zdaniem ) to jeszcze byśmy mieli bardzo blisko . Udinese też może nie było ,by takie mocne ,bo raczej sprzedadzą paru graczy jak Sanchez , Inler czy Zapata ,ale za tą kasę co za nich otrzymają to mogą wiele zrobić na rynku :D
No trochę tych sytuacji marnuje... czyli idealnie pasuje do Arsenalu :) Zresztą jak przyjdzie to nie będzie wymagana od niego nie wiadomo jak ilość bramek.
@Arsenal_1886
No niestety, ale musimy wziąć taką opcję pod uwagę, ale faktycznie... pokrzyżuje ona Nam mocno plany... ;/
Charles > Oby nie ;p
Właśnie najbardziej nie chce tego rywala .
Nie dość ,że jest to najsilniejszy lub jako drugi z najsilniejszych z tej piątki to jeszcze nasi gracze słabo sobie radzą na wschodzie . Męcząca podróż to mogła by być dla naszych graczy przed meczem z LFC .
Pierwszy mecz będziemy grać na wyjeździe .
Tak było ostatnio cały czas jak graliśmy w ostatniej rundzie el. do LM .
@Arsenal_1886
Znając Nasze szczęście trafimy na Dynamo ;x
@Cudny
Nie wiem jak Ty, ale ja nie czuję potrzeby oglądać filmów porno... więc to ja powinienem się Ciebie pytać o to ;x