Ucieczka z płonącego statku

Ucieczka z płonącego statku 20.06.2011, 10:41, Przemysław Szews 640 komentarzy

[Okienko transferowe już tuż, tuż. Piłkarskie synonimy Pudelka puchną od rewelacji nt. podróży zawodników z klubu A, do klubu C, a przy tym rzekomego zainteresowania ze strony klubu B etc... Bombardowanie transferowymi rewelacjami to coś, czego kibice Arsenalu doświadczają rzadko. O stoickim spokoju Arsenalu na rynku transferowym pisałem już wielokrotnie. Wątpię, że 60 mln funtów, które ponoć Wenger uzbierał w portfelu, napędzi kanonierską transferową karuzelę... Dzisiejszy tekst, którego autorem jest Radek Przybysz - Mr Football traktuje o swoistym paradoksie Kanonierów, który polega na tym, że co roku więcej notujemy plotek o odejściu, aniżeli przyjściu nowych zawodników... Czemu tak się dzieje? O tym w tekście Ucieczka z płonącego statku - pozostający przy nadziei, że 60 mln jest faktem i zostanie godnie wydane - Don_Corleone]

Zdenerwowany obserwowałem całkiem niedawno jak Patrice Evra bezczelnie namawiał w mediach kolegę z reprezentacji, Nasriego do opuszczenia Arsenalu na rzecz Czerwonych Diabłów. Nie zostawił przy tym suchej nitki na możliwościach obecnej drużyny z The Emirates i bardzo obrazowo porównał ilość trofeów ugranych przez nią w ostatnich latach do osiągnięć Manchesteru. Nie muszę kibicom AFC tłumaczyć jak frustrujące są takie wypowiedzi i jak dobitnie pokazują coraz większe odstawanie Kanonierów od niegdyś równorzędnych rywali. Najgorszy jednak jest fakt, że takie bezczelne teksty przechodzą praktycznie bez echa. Dlaczego wszyscy tak przyzwyczailiśmy się do szargania Arsenalu, nie tylko przez irytujących zawodników Manchesteru, ale też przede wszystkim przez usychających z tęsknoty za Fabregasem graczy Blaugrany? Dlaczego nikt nie stara się przypominać, że nadal jesteśmy drużyną, która była w stanie w tym sezonie ograć zarówno cwaniaczków z północy jak i mądrali z Katalonii? Dlaczego wreszcie Wenger, już któryś sezon z rzędu, nie jest w stanie powstrzymać masowego exodusu swoich graczy do innych klubów?

Można powiedzieć, że Francuz jest ofiarą własnej strategii. Nie wiem czemu młodzi gracze trafiający do Londynu nie są w stanie przez te kilka (a czasem i kilkanaście) lat wyrobić sobie identyfikacji z klubem, który wprowadził ich w wielki futbol. Nie wiem czego im w Arsenalu brakuje. Wiem, że Wenger co rok wypuszcza w świat kolejne żmije wyhodowane na własnej piersi. Zostają w północnym Londynie na kilka sezonów, wybijają się, stają się znani i odchodzą bez żalu.

Ktoś powie – jak to czego im brakuje? Sukcesów. Pucharów. Tego co jest solą kariery piłkarza. Ok, tylko o ile większą szansę na trofea miał Ljungberg w West Hamie niż w Arsenalu? Albo Flamini w Milanie? Czy Vieira w Juventusie? Zresztą obaj Francuzi zostali w już następnym sezonie po odejściu, mocno skarceni przez swoich byłych kolegów. Z przykładem Juventusu łączy się jeszcze jedna, ważna kwestia. Wiem, że łatwo mi mądrzyć się, gdy moja kariera skończyła się na trampkarzach klubu z IV ligi, ale są moim zdaniem sytuacje, gdy piłkarz powinien odłożyć kwestię zwycięstw w różnych rozgrywkach na drugi plan. Tak jak w przypadku nieodżałowanego Henry’ego. Szczerze, na co mu była ta Barcelona? Mógł zostać w Anglii absolutną legendą ligi i swojego klubu. Tak czy tak nią został, ale pozostała też po nim skaza. Myślę, że mimo wielkich wyznań dozgonnej miłości do Arsenalu, swoją decyzją utracił setki zakochanych w nim fanów (w tym moją skromną osobę). A dwa lata później nie był już Barcelonie potrzebny i teraz dorabia do emerytury w Ameryce.

A jak to wszystko ma się do Juventusu? We Włoszech potrafili jakimś cudem utrzymać klubowe legendy nawet po degradacji do II ligi. Mimo posuchy w ostatnich latach porównywalnej do tej arsenalowskiej, tacy gracze jak Del Piero i Buffon trwają przy Starej Damie i są już jej żywymi legendami. Czy przez brak pucharów ktoś deprecjonuje ich klasę? Nie, a szacunek pozostał. Takie przykłady można mnożyć – Pele w Santosie czy Bobby Charlton w Man Utd, a z młodszych Zanetti w Interze, który przez lata nie był w stanie wygrać Serie A lub Gerrard, który nie opuszczał Liverpoolu w dobrych ale i w gorszych

sezonach. Wszyscy oni w imię przywiązania do klubowych barw byli w stanie czekać na sukcesy kilkanaście lat lub nawet całą swą karierę. A jednak byli i są wielcy.

Baza treningowa, stabilizacja, atmosfera, stadion, coroczna Liga Mistrzów. Co oprócz tego nieszczęsnego braku sukcesów popycha Kanonierów do gremialnej ucieczki z Ashburton Grove każdego lata? Myślę że odpowiedź jest prosta, że zacytuję klasyka – kasa misiu, kasa. I tu pojawia się druga kwestia związana z życiem wielkich piłkarzy, której jako zwykły zjadacz chleba, nie widzący nigdy na oczy kwoty jaką oni zarabiają w tydzień, nie potrafię pojąć rozumem. Nasri podobno w czasie przeciągających się negocjacji, kłóci się z klubem o jakieś 10 tysięcy funtów tygodniowo. Może mam zbyt prosty rozum, ale gdybym zarabiał 80 tysięcy szterlingów na tydzień, a na stole leżałaby oferta na 150 tysięcy (nie znam dokładnych danych, rzucam przykładowymi liczbami) to miałbym głęboko w nosie już te 10 tysięcy. Tymczasem wśród współczesnych profesjonalnych graczy jest to ostatnio nagminny zwyczaj. O takie grosze (bo, nie oszukujmy się, dla ludzi, którzy mają 10 aut i mogą kupić swojej rodzinie całą ulicę, to są grosze) różnił się już Rooney z Manchesterem czy Terry z Chelsea, który miał na tyle tupetu, by zawrzeć w swoim kontrakcie klauzulę, mówiącą że w czasie trwania kontraktu będzie on najlepiej zarabiającym piłkarzem w drużynie, niezależnie kogo jeszcze The Blues kupią.

W tym okienku transferowym obok tysiąca potencjalnych nabytków Arsenalu (swoją drogą nie wiem jak was, ale mnie takie nazwiska jak Cahill, Samba czy Gervinho nie rzucają na kolana) znów pojawia się drugie tyle plotek dotyczących niechybnego opuszczenia drużyny przez pana X lub Y. O ile na pewno nie będę tęsknił za Denilsonem i Bendtnerem, to musimy pamiętać, że Fabregas i Nasri w ostatnich latach decydowali o grze The Gunners i mało jest zawodników, którzy byliby w stanie ich zastąpić. Gdzieś przeczytałem jednak takie bardzo mądre słowa – jeden zawodnik to nie klub. Kariera piłkarza trwa może 20 lat, a Arsenal w tym roku świętuje 125. urodziny i choćby w jednym oknie odeszli obaj ci pomocnicy a z nimi Walcott i Van Persie to klub nie runie i trwał będzie dalej. Z niewolnika nie ma pracownika, a i dla atmosfery w druzynie lepsze może byłoby zakończenie wreszcie tych męczących sag. Pamiętajmy też, że klątwa Wengera nie zawiesiła działalności..

Nieważne jak zakończą się losy Ceska i Samira tego lata, to psy szczekały i szczekać będą dalej. Niedługo pewnie okaże się jak wielu dobrych przyjaciół mają u konkurencji Jack Wilshere albo Gael Clichy i jak chętnie powitaliby ich oni w swych pełnych sukcesu teamach. Rolą Bossa jest tylko kupić wytrzymalsze wielbłądy, żeby za rok chciały one dalej pchać tę karawanę, a w końcu, mimo ostatnich przeciwności, dojedzie ona do swoich chwil triumfu, tego jestem pewien.

autor: Przemysław Szews źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
pelek komentarzy: 214620.06.2011, 12:01

Jeśli chodzi o przywiązanie do klubu, to faktycznie, obecnie od kilku lat nie ma takiego zawodnika jak ci wymienieni w tekście z innych klubów. Jedyny człowiek który zostanie do końca w AFC to Jack i jego jestem pewien na 100%. Jako Anglik nie wyjedzie za granicę [czyli do Realu bo to jedyny kierunek obierany przez Anglików ostatnio ;) ], a jako kibic, mocno z Arsenalem związany nie ucieknie do Chelse ani MU.

Myszu komentarzy: 2320.06.2011, 11:59

Losowanie eliminacji Ligi Mistrzów i Ligi Europejskiej

popekns komentarzy: 742020.06.2011, 11:58

Jakie losowanie?

Myszu komentarzy: 2320.06.2011, 11:53

wie ktoś gdzie można obejrzeć losowanie o 12 ??

chica10 komentarzy: 1745 newsów: 220.06.2011, 11:49

sebasz
W sumie z tą kasą to możesz mieć racje. Może to faktycznie ich taki wyznacznik pozycji w drużynie, bo w sumie po kiego Samir by się kłócił o parę tysięcy jak kasy ma jak lodu. No, ale z drugiej strony przecież są ważniejsze wyznaczniki, dla mnie bardziej by się liczyło jak kto gra, a nie ile zarabia. No, ale... niech mu dadzą ile chce, byleby został. Potem powie "Przecież kocham Arsenal" i wszyscy zapomną o tych kłótniach;P Sam przecież mówi, żeby nie słuchać plotek i ja mu tam wierze. A przynajmniej bardzo chce, żeby to była prawda.

ToMo_18 komentarzy: 13140 newsów: 1520.06.2011, 11:41

Tak z ciekawości napiszę i się zapytam.
To jaki obrońca rzuciłby na kolana, bo według mnie Cahill czy Samba rzucą na kolana ;x

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52020.06.2011, 11:31

Świetny artykuł, choć w kwestii kasy mam jeszcze trochę inny pogląd. Wydaje mi się, że jeśli ktoś żąda więcej kasy to nie tylko dla samej kasy. Dziwnie to brzmi, ale w mojej ocenie jest tak, że to wszystko kręci się wokół pozycji w klubie, poczucia wartości i docenienia.

Często jest tak, że jeden tyra, strzela, asystuje broni i dostaje połowę tego co inny, który przesiaduje na ławie i gra od święta. Tak więc IMO raczej nie chodzi o ilość kasy, tylko o to - "ten, ten i tamten zarabiają ode mnie dwa razy więcej a to ja gram najlepiej, jak wszyscy mówią".

Sporo w tym winy Wengera. Jak można było wyczekać Nasriego na rok do końca umowy ?? W każdym innym "wielkim" klubie jeśli zawodnik wyrasta ponad drużynę, ciągnie ją na plecach to zaraz jest nagradzany i nie chodzi o kasę tylko pokazanie nowym, lepszym kontraktem, że docenia się to, że dzięki niemu klub zarabia i idzie do przodu.

Tym skąpstwem Wenger przegrywa. Czeka do ostatniej chwili, gdy już jest mus, a nie wychodzi z propozycją wcześniej i właśnie tym nie buduje relacji z zawodnikiem.

Grand17 komentarzy: 1120.06.2011, 11:28

artykul zajebisty jak dla mnie
i tak 2-3 lata samir i cesk odejda napewno ...
dziwi mnie arsen ze nie chce nic zrobic zeby udoskonalic druzyne
teraz jeszcze clichy odejdzie i w jego miejsce jest jedynie gibbs ktyr caly czas ma kontuzje ...
lewa strony obrony byla do dupy a teraz jeszcze bardziej bedzie
Arsen by sie ogarnal i dal te 2-3 milione wiecej zeby ulepszyc zespol ale on jest chciwy i wszystkich nam najlepszych zawodnikow zabioro do ****a....

michalcio135 komentarzy: 18620.06.2011, 11:26

wspaniały tekst.mysle ze wenger nie powinien zmieniac swojej polityki transferowej oraz tacy gracze jak Cahill, Samba czy Gervinho sa dobrymi pilkarzami.teraz w tych czasach dla kazdego licza sie pieniadze a inne rzeczy takie jak miłosc do klubu schodza na drugi plan.wyjatkami sa tacy zawodnicy jak totti,del piero,gerrard.mam nadzieje ze w sezonie 2011/2012 arsenal zdobedzie wszystkie mozliwe trofea.

prodigi komentarzy: 11120.06.2011, 11:14

Z kilkoma kwestiami się nie zgodzę;

Kto tak na prawdę wybił się z Arsenalu po odejściu?
Hleb? Flamini? Adebayor? Toure?
Żaden z nich nie prezentuje zbliżone formy do tej która prezentowali w Arsenalu, no może za wyjątkiem Toure, na którego klątwa zadziałała w inny sposób.
Ljungberg, Pires, Henry? Każdy z nich w ostatnim sezonie w Arsenalu byl wyraźnie bez formy. Pires poruszał się po boisku jakby mu ktoś dodał kilka lat, Ljungberg nie potrafił strzelić bramki z najłatwiejszych sytuacji, a Henry był cieniem samego siebie z poprzednich sezonów, marnującym setki i ciągle podnoszącym ku górze ręce z pretensjami.

Wracając do Henry'ego, myśle, że podjął właściwą decyzję, przynajmniej gra, a w Arsenalu przez ostatnie lata niekoniecznie miałby miejsce w XI.

chica10 komentarzy: 1745 newsów: 220.06.2011, 11:07

To już nie tonący, a płonący statek, w sumie wszystko jedno;/ Jest źle i ten sezon powinien być kluczowy we wzmocnieniach.

Swoją drogą nie potrafię pojąć, jak to jest, że potrafią wygrywać z tymi najlepszymi jak im się chce, a nadal przez inne kluby nie są traktowani poważnie w walce o trofea. To jest w ogóle jakieś chore. Wypadałoby coś w końcu ugrać i zamknąć niektórym usta, bo to jest cholernie denerwujące.

Co do Nasriego i innych piłkarzy, też się dziwie jak im się chce walczyć o taką kasę. Ale tak to jest, że im więcej się ma tym więcej się chce. Ja to bym mogła za darmo grać w Arsenalu gdybym miała takie możliwości, no ale wszystko się zmienia w zależności od punktu siedzenia.

HusarzAFC komentarzy: 150220.06.2011, 11:06

Przyczyną jest również postawa Wengera, który traktuje piłkarzy jak mamisynków, oraz mała ilość Anglików, którzy nie marzą zazwyczaj o Barcelonach i Realach dlatego też jestem za tym, żeby do Arsenalu doszli Cahill i Parker bo nie musielibyśmy się raczej martwić przyszłości o tym, że odejdą.

karol8206 komentarzy: 34120.06.2011, 11:06

ciekawy artykuł. gratuluje. pogląd na obecna ilość trofeow (0) jak najbardziej trafny. jedyna nadzieja ze Boss wkoncu zmadrzeje. i tego bede sie trzymal i czekal na transfery. chociaz moim zdaniem benka powinnismy zatrzymac ale to tylko moje zdanie

KubasFCB komentarzy: 30920.06.2011, 11:01

"Tak jak w przypadku nieodżałowanego Henry’ego. Szczerze, na co mu była ta Barcelona?". Jak to na co? Na wygranie Ligi Mistrzów, tak jak sam to tłumaczył. Widać to ewidentnie po jakości jego gry - pierwszy sezon, dosyć dobry biorąc pod uwagę ostatni rok podupadającego Ronaldinho, skłóconą drużynę, obnażone braki wiedzy Rijkaarda. Drugi sezon - kosmos, kluczowy filar piekielnego el Tridente z Eto'o i Messim, wygrana upragniona LM. Trzeci sezon, zero motywacji, co chciał to wygrał, wygryzł go bez większego problemu ze składy szerzej nikomu nie znany Pedro. Francuz odchodząc do NY Red Bulls twierdzi, że potrzebuje nowej motywacji. Pewien jednak jestem, że na pytanie, czy w jakikolwiek sposób Titi żałuje transferu z The Ermirates do Barcelony, odpowiedział by przecząco. Cały czas deklaruje, że jego serce należy do Arsenalu, ale tak wtedy, jak i dziś świadom jest, że by móc zdobyć upragnione trofeum, którego w bogatej kolekcji napastnika francuskiego zawsze brakowało, odejście do Barcy było konieczne, a na to miał coraz mniej czasu.

muszkapp komentarzy: 820.06.2011, 10:56

nawet nawet komentarz ....

aguero10 komentarzy: 861220.06.2011, 10:47

nawet nawet artykuł ......

Następny mecz
Ostatni mecz
Leicester - Arsenal 15.02.2025 - godzina 13:30
? : ?
Arsenal - Manchester City 2.02.2025 - godzina 17:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool22165153
2. Arsenal23138247
3. Nottingham Forest23135544
4. Manchester City23125641
5. Newcastle23125641
6. Chelsea23117540
7. Bournemouth23117540
8. Aston Villa23107637
9. Brighton23810534
10. Fulham2389633
11. Brentford23941031
12. Manchester United23851029
13. Crystal Palace2369827
14. West Ham23761027
15. Tottenham23731324
16. Everton2258923
17. Leicester23451417
18. Wolves23441516
19. Ipswich23371316
20. Southampton2313196
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1813
E. Haaland171
A. Isak155
C. Palmer146
C. Wood142
B. Mbeumo133
Y. Wissa112
Matheus Cunha104
O. Watkins104
J. Kluivert103
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady