Unizol - czyli coś gdzieś piszczy...

Unizol - czyli coś gdzieś piszczy... 24.07.2008, 13:24, Przemysław Szews 54 komentarzy

Niewyspanie i lekki kac potrafią zdziałać cuda. Oprócz blokowania większości czynności życiowych (jednocześnie przyspieszając niektóre z tych... toaletowych) taka mieszanka przyprawia człowieka o... pomysłowość. I tak oto w bolącej głowie zrodził się pomysł na (tadam!) Unizol (czyli coś gdzieś piszczy...). Ale o co chodzi zapytacie pewnie... Ma to być (docelowo) krótki przegląd tego, co dzieje się w największych europejskich klubach, nie tylko z Premiership. Oczywiście z przymrużeniem oka... Wstawione w nawias słowo "docelowo" sugeruje jakie są założenia, a co wyjdzie, to zobaczymy. Ruszam w podróż po serwisach internetowych.

Jako, że to pierwszy odcinek zrobie małe tournee po całej Europie zaczynając od hmm... kraju gdzie opaleni bruneci rosną na drzewach, a połowa z nich ma inicjały CR.

Portugalia - świeci słońce, pachnie siano, gdzieś tu musi być Cristiano

Nie zlokalizowałem Krysi, może już w Madrycie wisi? A poza tym, to nic się tutaj nie dzieje.

Hiszpania - świeci jeszcze słońce, chyba jest gorące

Stołeczny klub zmienił nazwę na Real Madryt CR. Problem w tym, że samego CR jeszcze w nim b(u)rak. Niechciany w Katalonii Eto'o pcha się tam siłą, ale go nie chcą. W Barcelonie też go nie chcą. Uzbekistan welcome to? Problem ma też Robinho, tyle tylko, że jego chcą, ale tak niekoniecznie, a on też nie chce... Czy jakoś tak. W każdym razie Robinho słusznie się obraził, bo Real zrobił sobie z niego walutę przetargową. Przelicznik 20 robinhonków - 1 CR. Valencia mimo groźby przymusowej "wielkiej wyprz" jeszcze nikogo nie sprzedała, co więcej, na jednym z portali przeczytałem, że zabierają na obóz treningowy 600 litrów napojów izotonicznych. Padłeś? Powstań. Valencia. Barcelona kupiła zawodnika z cyklu "nikt nie wie (jeszcze) kto to" - Henrique, który jest tak gorącym piłkarzem, że poparzył wszystkich i jeszcze tego samego dnia został wypożyczony do Niemiec, żeby ochłonął.

Muszle i ślimaki lepsze niż robaki - Francja

Lyon w ekspresowym tempie znalazł zastępcę Squillaciego, bo po jednodniowych negocjacjach pozyskali kapitana Ghany Mensaha. PSG (Po Słabym Gorzej...) natomiast otrzymało w prezencie Makelelelele. Chelsea ma widocznie podejście "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść...", sądząc po tym jak pożegnano tego małego-wielkiego zawodnika. Krótką, małą notką na stronie. W ojczyźnie, mimo swojego wieku, będzie dalej błyszczał. Do ojczyzny "zjechał" również Giuly i to do tego samego klubu. Ciąg do ojczystego kraju poczuł też Pauleta i poleciał zostawiając kraj, gdzie przyjezdni mówią "żenekąfrąpa".Cisse z kolei zastanawia się, czy czasem nie opuścić kraju citroenami, peżotami i reno płynącego i nie przenieść się gdzieś.Ma czas do końca tygodnia. Boję się, że w tym pośpiechu może znowu złamać sobie nogę...

Było fajnie, było miło, teraz piwo by się spiło - Niemcy

Bayern informował, że Hleba chciał, ale nie kupił. Celują teraz w Gomeza, co może oznaczać, że Podolski (z Polski) zgnije na ławce na amen. Sam Bayern przegrał z BVB mecz o logo na koszulkach (Puchar T-Home). Brak Riberego daje się we znaki... HSV usilnie trzyma swoją gwiazdę, van der Vaarta, o którego ubiega się Real. Vaart zaznaczył jednak, że chce jeszcze sezon pokopać w Niemczech i delektować się tamtejszym piwem. I ma rację, oby nie Real (choć szczerze mówiąc, tam akurat by pasował). Więcej nie będę pisał, bo i tak oprócz Bayernu to nikt tam nie gra (albo nikt nie zna reszty drużyn?).

Coś mi pachnie, coś mnie kusi, to spaghetti od mamusi - Włochy

Ronaldinho maniha pełną parą. Rozpisaliśmy się już o tym transferze z Freeloverem w ostatnim peletonie, więc powtarzać się nie będę. Jedną dobrą rzecz już R80 (jego nowy numer...) zrobił. Uspokoił nieco zapędy transferowe Milanu, który powoli zapomina o Adebayorze i Eto'o. Buffon stwierdził zaś, że to Milan właśnie jest faworytem do tytułu. Jak to buffon. Duże zakupy planuje Roma. Herbowa wilczyca chciałaby wykarmić m.in. Cisse, Mutu. A wykarmiony chce być Bestia, nasz stary przyjaciel. Baptista chciałby zagrać właśnie w Rzymie i walczyć z Gladiatorami. Wieści tej przestraszyli się Mancini z Giuly'm i odeszli w popłochu.

Coś mnie kręci, jest wesoło, chyba wrócę naakoło - Holandia

[wdeeeeeeeech]...........[wyyyyyyyyyyyyyyydechhhhhh]. Ekhm. Przyszedł Olek (zwany przez niektórych Oleguerem) z Barcy do Ajaxu, a reszty zawodników nikt nie zna haha. [wdeeeeech].........[wyyyyyyyyyydech].

Po wizycie w Holandii czas kończyć. Sporo było tych podróży i ciężko to streścić w jednym Unizolu. Następne będą nieco bardziej skoncentrowane na poszczególnych krajach i/lub klubach. Mam nadzieję, że mój wymysł się przyjmie. Czekam na wszelkie uwagi, komentarze, propozycje i darmowe drinki.

autor: Przemysław Szews źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Zephi komentarzy: 28224.07.2008, 13:47

Masz talent.

ViPi komentarzy: 1724.07.2008, 13:45

Więcej takich "unizoli"... Świetny pomysł

lemlas komentarzy: 27924.07.2008, 13:35

"Henrique, który jest tak gorącym piłkarzem, że poparzył wszystkich i jeszcze tego samego dnia został wypożyczony do Niemiec, żeby ochłonął." hahahahhahah szalone xd

Theo10 komentarzy: 880924.07.2008, 13:34

fajny artykuł :)

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady