Utrzymać dominację w północnym Londynie!
15.11.2012, 22:27, Michał Staszewski 1559 komentarzy
Derby północnego Londynu to bez dwóch zdań i żadnych najmniejszych wątpliwości najważniejsze spotkania w sezonie dla każdego zagorzałego fana jednej z drużyn. Ogromu emocji, jaki towarzyszy owym spotkaniom, nie da porównać się do pojedynków żadnej innej rangi. „Polowanie na ptaki” na Emirates Stadium, którego oczekuje każdy kibic The Gunners, rozpocznie się w sobotę o godzinie 13:45. Gdy wybije ta godzina, cała piłkarska Anglia zapnie pasy i ruszy w piękną futbolową wyprawę, a w pierwszej klasie będą podróżować z pewnością kibice Arsenalu.
Głosuj na mecz Arsenalu w ankiecie Canal+!
Zarówno Kanonierzy jak i Spurs grają w tym sezonie w kratkę. Podopieczni Arsene’a Wengera przeżywają poważny kryzys, notując zaledwie jedno zwycięstwo spośród czterech ostatnich zmagań ligowych. Czarne chmury zaćmiły słońce nad Londynem do tego stopnia, że Kanonierzy nie potrafili zwyciężyć kilku spotkań prowadząc dwoma bramkami (2:2 z Schalke, 3:3 z Fulham). Strata pięciu goli w ostatnich dwóch meczach skłania francuskiego menedżera stołecznego klubu do kombinacji nad ustawieniem formacji defensywnej, który rotuje składem na owej pozycji w poszukiwaniu optymalnego rozwiązania. Obrońcy Arsenalu przypominali momentami strudzonego renifera, nie mającego sił na dalszą podróż. Zachmurzenie nie objęło jednak tylko Ashburton. Również piłkarze z White Hart Lane przeżywają ciężki okres. Po sensacyjnym zwycięstwie na Old Trafford 3:2 i skromnym 2:1 z Sunderlandem, Koguty musiały przełknąć gorzką pigułkę goryczy porażki, przegrywając u siebie z Wigan 0:1 oraz wyjazdowe spotkanie z Manchesterem City 1:2.
Czy istnieje lepsza okazja na przełamanie się niż w tak prestiżowym spotkaniu? To retoryczne pytanie zadaje sobie z pewnością każdy sympatyk którejś z drużyn z północnego Londynu. „North London Derby” zawsze obfituje w grad bramek, a boisko zamienia się w istne Waterloo, gdzie celowniki rzadko zawodzą. Strzałów i obrażeń po jednej i drugiej stronie nigdy nie brakuje, co czyni z tego widowiska horror, nominowany do nagrody, o jakiej marzy każdy reżyser, czyli Oscara. Jak dotąd ta popularna sztuka była grana 168 razy. Siedemdziesięciokrotnie swoje role lepiej odegrali aktorzy z teatru zwanego Arsenal, 53-krotnie Tottenhamu, natomiast 45 widowisk zakończyło się podziałem punktów.
W 2010 roku Tottenham przerwał posuchę bez zwycięstwa nad rywalami z Ashburton i zdołał kilka razy pokonać The Gunners. Pierwsze derby sezonu 2009/2010 na Emirates zakończyły się oskubaniem Kogutów. Arsenal pewnie zwyciężył 3:0 i można powiedzieć, że tradycji stało się zadość. Piłkarze w biało-granatowych strojach zrewanżowali się jednak na White Hart Lane, gdzie na wiosnę wygrali 2:1. Działania Kanonierów tamtego czasu zostały zapchane i niezdatne do użytku. Warto też wspomnieć, że prawdziwy popłoch w kurniku zgotowali swoim rywalom zawodnicy w koszulkach z armatką na piersi w ramach Carling Cup. Mecz zakończył się zwycięstwem 4:1 dla gości po dogrywce. Następny sezon to dominacja piłkarzy prowadzonych wówczas przez Harry'ego Redknappa. Pierwszy mecz rozgrywany na Emirates jest nie do zapomnienia, jednak niestety bynajmniej nie z powodu dużej liczby bramek czy też zwycięstwa Kanonierów. Arsenal po trafieniach Marouane'a Chamakha oraz Samira Nasriego prowadził do przerwy 2:0. Kogutom jednak udało się uciec spod ostrzału i zadziobać drużynę Arsene’a Wengera 3:2. Wiosenny atak na „kurnik” także zakończył się fiaskiem. Drużyna z Emirates wygrywając 3:1 oddała pola i ostatecznie zremisowała 3:3. W zeszłym sezonie po kolejnej wygranej kogutów z The Gunners 2:1, wszyscy kibice AFC zastanawiali się, czy to już koniec dominacji w północnym Londynie? Ta wątpliwość została rozwiana pod koniec lutego, podczas kolejnych, ostatnich jak do tej pory, derbów tej części stolicy. Gracze Tottenhamu rzucili się do ataku i prowadzili w pierwszej połowie już 2:0. Warto przypomnieć, że bramka na 2:0 została strzelona po karnym, wymuszonym przez Garetha Bale’a, którego nurkowanie śmiało dorównywało „hiszpańskiemu teatrowi”. Sprawiedliwości jednak stało się zadość. Armaty The Gunners wystrzeliły naprawdę mocno, celnie trafiając Spurs oraz krzywiąc ich prosto stojące dumne grzebienie. Kanonierzy szturmowali bramkę, aż kogutom latały pióra. Ciężka artyleria wycelowana w gości zaowocowała strzeleniem pięciu goli i znokautowaniem drużyny Harry'ego Redknappa 5:2, z której został już tylko i wyłącznie rosół.
Sympatycy drużyny prowadzonej przez Andre Villasa-Boasa od kilkunastu lat marzą o przeskoczeniu Arsenalu w tabeli na koniec sezonu. Jak na razie mają jednak tylko i wyłącznie punkt przewagi nad gospodarzami sobotniego pojedynku. Ekipa z White Hart Lane okupuje siódmą lokatę z dorobkiem siedemnastu punktów, natomiast Kanonierzy zgromadzili o oczko mniej i plasują się o jeden stopień niżej. Końcówka zeszłego sezonu była dla Tottenhamu mocno upokarzająca. Spurs mieli w pewnym momencie aż 10 punktów przewagi nad drużyną z Emirates. Ostatecznie zajęli czwartą pozycję, która poprzez zwycięstwo Chelsea w Lidze mistrzów nie dała awansu do przyszłej edycji tych rozgrywek. Stało się tak dlatego, że przepisy UEFA mówią jasno, że jedynie cztery zespoły angielskie mogą brać w nich udział. The Blues zajęli szóste miejsce lidze, ale zagrali w Champions League jako obrońcy tytułu, właśnie kosztem Kogutów, których Kanonierzy zepchnęli wcześniej na czwarte miejsce.
Czas wspomnieć co nieco o sytuacji kadrowej obu zespołów. Swoje urazy w pełni wyleczyli już Alex Oxlade-Chamberlain, Wojciech Szczęsny i Theo Walcott. Z pełnym obciążeniem trenuje już Tomas Rosicky, lecz jego występ wydaje się jeszcze bardzo wątpliwy. W dalszym ciągu niedostępni są Abou Diaby, Gervinho oraz Kieran Gibbs. Do składu powraca też Jack Wilshere, który musiał pauzować przez jedno spotkanie ligowe po czerwonej kartce, jaką otrzymał w przegranym meczu z Manchesterem United. Lekarze Tottenhamu, także mają sporo pracy na White Hart Lane. Z powodu kontuzji Andre Villas-Boas nie będzie mógł wystawić Younesa Kaboula, Scotta Parkera, Benoita Assou-Ekotto oraz Mousy Dembele. Pod znakiem zapytania stoi też występ Aarona Lennona, Jermaina Defoe i Kyle’a Walkera.
W sobotnie popołudnie bez wątpliwości emocje sięgną Zenitu, a serce każdego widza będzie biło mocniej od Dzwonu Zygmunta. Kibice, którzy usiądą na trybunach Emirates, domowych fotelach, czy też zgromadzą się w pubach i obejrzą spektakl przy kufelku piwa, będą z zapałem nie tylko obserwować, lecz także - oraz przede wszystkim - głośno dopingować swoje drużyny. Czy Arsenalowi ponownie uda się rozstrzelać, oskubać Spurs i ugotować rosół z kury? O tym wszystkim przekonamy się już w najbliższe sobotnie popołudnie, kiedy lont armat zostanie odpalony i staniemy się świadkami piłkarskiej wojny secesyjnej, która nacieszy oczy wpatrzonych w nią kibiców. Pierwsza amunicja zostanie zużyta o godzinie 13:45.
Rozgrywki:: Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: 17 listopada 2012, godzina 13:45
Arbiter: Howard Webb
Skład Kanonierzy.com: Szczęsny – Sagna, Kościelny, Mertesacker, Vermaelen – Wilshere, Arteta – Chamberlain, Cazorla, Walcott – Giroud
Typ Kanonierzy.com: 3:1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jakies ploty czytałem, że Huntelaar'a za 7 mln funtów chcemy ściągnąc.
Arsenal v TOTTENHAM: Mousa Dembele ruled out but Aaron Lennon, Jermain Defoe and Kyle Walker could feature.
Ogólnie z tego co czytam Wenger mówił, że połowa składu jest przemęczona. Pewnie przygotowuje grunt pod ewentualną porażkę (bonusem kontuzje na boisku). Nie rotował, to teraz będzie zajeżdżał.
WTF?!
Arteta hip problem, Giroud calf and hamstring. #afc doubts
konfa :/
Damy rade kurna. Mam nadzieję, że te dwie ostatnie bramki Giroud rozwiązały worek i zacznie teraz trafiać w kolejnych meczach.
Theo10,
Masz sporo racji. Jeżeli komuś zepsułem dzień to przepraszam. Ufam że prze zemnie nikt oprócz
@Pinguite nie będzie chciał wyskakiwać z okna hehe:)
Mnie rzecz jasna nie zależy na tym żeby udzielać się na tym forum. Po prostu na stronach United jest czasami nudno. Ciągle tylko Glory Glory Man. United hehehe:)
Miłego dnia.
Theo10 dobrze prawi.
MUSC weź to pod uwagę.
MUSC : Ale zauważ jedną rzecz. Wchodzisz na stronę kibiców Arsenalu i bazgrzesz sobie tabele w której nie dość że wywalasz nas poza TOP4 to jeszcze twierdzisz że skończymy sezon za Tottenhamem. Masz oczywiście prawo twierdzić że tak będzie, bo patrząc na obecną grę Arsenalu to nie jest to jakieś Sci-Fi. Natomiast pisanie tego na naszym forum, mając herb MU jako avatar i nick MUSC jest trochę nieodpowiednie. Podziel się tymi przepowiedniami z kolegami na np. manusite, bo pisanie takich pierdół tutaj raczej nie doprowadzi do przyznania Ci racji, tylko do kłótni.
kanonier91,
Ja wiem co znaczy dla was obiektywny użytkownik. To taki który podziela wasze zdanie, czuje bluesa po prostu i wie jakie są nastroje, a nie może mieć swojej opinii:) dla was obiektywny użytkownik i kibic United to taki który przyzna że 12 tytułów mistrzowskich które zdobył Ferguson to przy pomocy sędziów:)
MUSC > A jeśli Arsenal ponownie zajmie jedno z miejsc w top4(co roku tam jesteśmy) to co zrobisz? Mam nadzieję, że ze smutku, iż twoje prognozy się nie sprawdziły, wyskoczysz z okna ;]
MUSC jesteś typowym napinaczem. Jedynym obiektywnym uzytkownikiem united z jakim idzie podyskutować na poziomie jest diablica. Ty przyszedłeś się tu spinać. Po co przedstawiasz jak twoim zdaniem będzie wyglądać tabela? kogo to interesuje. Jakby każdy z użytkowników miałby się bawić w wróżkę to by tu nic nie było jak takie dyrdymały jak Ty przedstawiłeś. A to zdanie :"W zeszłym sezonie City nie wygrało mistrzostwa tylko MU je przegrał(głównie przez kuriozalne wpadki jak porażka u siebie ze spadkowiczem Blackburn czy remis z Evertonem także u siebie gdzie prowadząc 4:2 skończyło się na 4:4)Do tego pół roku pauzował Vidić. Teraz też pauzuje ale mam nadzieje że tylko te pierwsze pół roku heh:) Stary lis Ferguson wie jak wygrać maraton PL jak mało kto a w tym roku skład jest mocniejszy, lepiej zgrany z szybkimi skrzydłowymi, najlepszym strzelcem na wyspach i solidną wracającą do zdrowia obroną." świadczy o twoim poziomie i swiecie w jakim zyjesz. Idac Twoja logiga ManU nigdy nie zdobyło mistrza tylko inne kluby przegrały ze względu na wpadki ze słabszymi drużynami czy tez kontuzjami podstawowych zawodników. Brawo za taki tok myślenia!
Dobrze ,ze macie Robina bo byscie byli w drugiej polowie tabeli. Oto jaki macie fantastyczny sklad ;)
KanonierChris,
Ja się z nikim nie drażnię. Ktoś tu kiedyś napisał że chętnie pozna zdanie kibica z zewnątrz no to możecie je poznać heh:)
Już 26 lat czekamy na "Taśmy Fergusona" potwierdzające korupcję - hehehehe:)
Od zawsze uwazalem ze kibice United sa niezwykle zadufani w sobie i zapatrzeni w swój klub... dzis sie w tym utwierdziłem. Nie wiem po co woglole sie tutaj zalogowal, bo ewidentnie sie z nami drazni... nigdy tego nie zrozumiem.
Jutro musimy udowodnic nasza wartosc, licze na zwyciestwo, dosc juz podkniec i porazek.
MUSC
Totki was pojechaly to od razu je wpisales na 4 miejsce :P
MUSC
Ohh kibic United i wszystko jasne...Zaślepiony, sądzący że to wielkie umiejętności ich zawodników zaprowadziły United do tych wszystkich mistrzostw...Nie martw się w LM już nie będzie przekupywania sędziów i szybko odpadniecie już w 1/8!
MUSC, powiedz mi, gdzie zgubiłem moją ulubioną zapalniczkę i czy wygram w totka. Jasnowidz pierwszej wody.
steveaoki,
Hehe:) No ja nic nie wiem o "dawaniu w łapę sędziom" w premier league, więc nie mogę stworzyć takiego rankingu.
Ale jeżeli Ty coś wiesz więcej lub masz dowody to może powinieneś zainteresować tym brytyjską prokuraturę?:)
A zawsze możesz też stworzyć bloga w wersjach ang i pol. i na tym zarabiać. Ludzie lubieją czytać o takich rzeczach hehe:)
Szkoda, że Gibbo nie zagra :(
MUSC - Może przedstawisz ranking pod tytułem "która drużyna dała najwięcej w łapę sędzią" Hmm chyba wy rządzicie w tej klasyfikacji z olbrzymią przewagą nad resztą...
TW_Szczepan,
To są tylko moje widzi misie i typy nic więcej. Wiadomo że może być inaczej.
No a mecz będzie ciekawy na pewno go obejrzę:)
@MUSC
Myślę, że będziemy mądrzejsi po pierwszych derbach Manchesteru. Tottenham nie jest mocniejszy od Arsenalu, co zobaczysz w sobotę, główna ich słabość to wady ich trenera, tak jak w przypadku Redknappa
Tabela końcowa sezonu 2012/2013
1.Manchester United
2.Manchester City
3.Chelsea FC
4.Tottenham Hotspur
Ad.1. W zeszłym sezonie City nie wygrało mistrzostwa tylko MU je przegrał(głównie przez kuriozalne wpadki jak porażka u siebie ze spadkowiczem Blackburn czy remis z Evertonem także u siebie gdzie prowadząc 4:2 skończyło się na 4:4)Do tego pół roku pauzował Vidić. Teraz też pauzuje ale mam nadzieje że tylko te pierwsze pół roku heh:) Stary lis Ferguson wie jak wygrać maraton PL jak mało kto a w tym roku skład jest mocniejszy, lepiej zgrany z szybkimi skrzydłowymi, najlepszym strzelcem na wyspach i solidną wracającą do zdrowia obroną.
Ad.2. City typuję na wicemistrza tylko dlatego że odpadną z Ligi Mistrzów i pewnie obrona tytułu będzie ich głównym celem. Mają samych dobrych zawodników może po za parodią Balotellim:) a Mancini to fachowiec który z tej zbieraniny potrafi sklecić dobrze grający zespół - zwłaszcza w ostatnich 30 minutach meczu:) Jednak widać że to drużyna bez charakteru której każdy występ jest wielką niewiadomą:)
Ad.3. Chelsea świetnie zaczęła rozgrywki, mają mocny zgrany zespół tylko trochę brakuje w tej drużynie zamienników takiego drugiego składu który mógłby wygrywać w PL. A jest przecież jeszcze LM. Jakoś na sezon siły trzeba rozłożyć i choć Di Matteo to wybitny fachowiec to strateg z niego raczej słaby o czym świadczy dwuodsłonowa bitwa z MU. Z trudem doprowadzili do dogrywki w COC i odbiło się to na nich w meczu ligowym ze Swansea. MU nie był zbyt wyczerpany co było widać w meczu z Arsenalem.
Ad.4. Tottenham wydaje mi się najsilniejszy z pozostałych 17 drużyn PL. Jako że United, Chelsea i City zajmą wyższe miejsce na koniec sezonu. Czwarta lokata w pełni zadowoli kogutów którzy będą mogli wreszcie powalczyć o LM.:)
Wypadało by też coś napisać o Arsenalu:) Uważam iż kanonierzy mogą powalczyć o 5 miejsce z Evertonem lub Liverpoolem. Ten drugi choć zdobywa mało punktów to tylko kwestia czasu jak zacznie wygrywać.
skład k.com bardzo dobry;]
czekamy na derby :-)
też nie polecam bo gdy już znasz wynik wiesz keidy bramka padnie nie ma tych emocji co na żywo:)
Bardzo podoba mi sie sklad kanonierzy.com. Dobrze by bylo jak by Poldi zaczal to spotkanie na lawce. Ja bym postawil na Mannona w bramce bo Nieszczesny pewnie nie ma formy i znowu pusci jakas szmate.
Cudi@
Też "powturek" nie polecam :D :D
Na szczescie wiecej kontuzji w Tottenhamie a nie tak jak zawsze w Arsenalu. Wiecznie tak frajerzyc nie bedziemy jak ostatnio z Schalke i Fulham. Gramy u Siebie i nie mozemy pozwolic im na wywiezienie ani jednego punktu. Trzeba uwazac na Bale bo na pewno bedzie szukał karnego tak jak to było w pamietnym meczu. 5-2 nie przewiduje :D ale kazda wygrana mnie ucieszy. 2-1 dla Arsenalu
Ja bym powturki nie oglądał.
Jak zwyle nie zobacze meczu na zywo ,za duzo nerwow,zobacze dopiero powturke oczywiscie jesli wygramy.
i tak na koniec babol.pl/kat,1025465,title,Zarabia-miliony-Dziaduje-w-McDonaldsie,wid,15086010,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=5f88a Arsha?
i ja spadam, 3mka! dobranoc!
@Steveaoki
nie przejmuj sie, nie przegramy w sobote a w LM zagramy :)!
Jak nie wygramy w sobotę to zatracę już nadzieję na chociażby grę w LM w przyszłym roku.
Dobra buźki - ja spadam. Dobranoc.
sport.wp.pl/kat,1726,title,Hutnik-Warszawa-najlepszy-w-Europie,wid,15096957,wiadomosc.html?ticaid=1f88a&_ticrsn=3 HAHAHA?
i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/11/4ac2bd26edeabac5fd45df620a7f9a50_original.gif?1353000523
HAHAHAHAHAHA przepraszam ale chcialem sie z Wami tym podzielic bo osobiscie umieram ze smiechu :D
pauleta19
Pewnie go o to zapytali, bo ostatnio w wywiadzie dla francuskiej stacji Ibra również wypowiedział się - w swoim stylu - o całym zdarzeniu.
po tym co uczynil, to bylo pewnie :D
Wenger: "He [Ibrahimovic] came here to visit the training ground. He didn’t want to make a trial because he was 16 years old at the time."
Wenger: "I wanted to see him in training but it didn’t stop him from making a great career. It happens. He’s not the only one in that case."
Wiedziałem, że Wenger sobie przypomni o Ibrahimoviciu ;D
paniczAFC
Nie miałem zamiaru tego robić :] Owszem - masz rację. Należy jednak wziąć pod uwagę to, jak konkurencyjne są poszczególne ligi. W Hiszpanii dodatkowo sporo klubów przechodzi kłopoty finansowe. Atletico ma dobry skład, ale jakoś w Lidze Mistrzów nie grają. Ich prestiż podnosi jedynie fakt, że wygrali Ligę Europejską (dwa razy).
a tak odbiegajac od tematu, przeslu****e wlasnie nowa plyte miłosza, i tam jest tekst "kiedyś chciałem być nr. jeden, już nie chcę teraz, od jedynki jest zbyt blisko do zera" i tak od razu mialem w glowie RvP po tym przejsciu do MU, zrobil sporo dla Arsenalu ale w oczach kibicow czyz nie jest w tym momencie zerem? :)
Financial fair play
telegraph.co.uk/sport/football/competitions/premier-league/9681983/Premier-League-steps-closer-to-financial-fair-play.html
+Gazidis:
bbc.co.uk/sport/0/football/20220153
Rozejść się na 2-3 lata, bo dopiero wtedy dołączymy do top5 klubów na świecie... zdaniem Gazidisa.
ladnie wygladaja lydki Rosickiegy przy lydkach Gervinho :D
Zobaczcie sobie zdjęcie naszych pozujących w strojach sprzed 125 lat:
i.dailymail.co.uk/i/pix/2012/11/15/article-2233668-160B7D16000005DC-283_964x427.jpg
ale nie pisz o meczu Atletico z Cfc bo i My w formie rzucamy Cfc na kolana :D
wiesz Mid, ja w tej chwili mam watpliwosci co do tego ze Arsenal jest lepszy od Atletico, nigdy w to nie watpilem ale forma to sam wiesz ze Arsenal nie grzeszy a i Atletico nie ma zlej tej sily razenia, pomijajac falcao, to reszta tez nie jest taka slaba
A może Atletico wyda zarobioną na Falcao kasą na Cavaniego :D Oczywiście nie mówię tego poważnie - to nie byłby zbyt wielki krok w karierze Edinsona (mam wątpliwości, czy byłby to w ogóle krok w przód).