Van Marwijk: Nie wińcie Robina

09.06.2012, 23:53, Maciek Żmudzki 52 komentarzy

Szkoleniowej ekipy Oranje – Bert van Marwijk – podjął się obrony kapitana Kanonierów, który został powszechnie uznany za jednego z głównych winowajców dzisiejszej porażki Holendrów z Duńczykami. Van Persie zmarnował w tym spotkaniu kilku dogodnych sytuacji na strzelenie bramki i z całą pewnością nie zaliczy tego meczu do udanych.

Trener Pomarańczowych, który zdecydował się ustawić Robina na szpicy (kosztem Klaasa-Jana Huntelaara) uważa jednak, że obarczanie snajpera odpowiedzialnością za tę przegraną jest całkowicie bezzasadne.

- To nie jest tak, że nasza porażka to wyłącznie wina Robina van Persiego – rozpoczął Van Marwijk.

- Dogodne okazje w tym meczu zmarnowało przynajmniej sześciu piłkarzy. Można powiedzieć, że jedną zniweczył również arbiter, ponieważ w końcówce należał nam się rzut karny.

- Nie zamierzam szukać wymówek. Próbuję po prostu udzielić konstruktywnej odpowiedzi na zadawane mi pytania. Zawodnicy dali z siebie wszystko i atakowali właściwie przez cały mecz, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Duńczyków.

- Wprowadziliśmy wartościowych zmienników, rzuciliśmy wszystkie siły do ataku, a i tak nie udało nam się zdobyć upragnionego gola. Mieliśmy bardzo wiele okazji, ale nie zdołaliśmy postawić „kropki nad i”. Trudno, w futbolu takie rzeczy się czasami zdarzają.

- Byliśmy zdeterminowani i naprawdę walczyliśmy o wyrównanie. Sędzia nie podyktował dla nas oczywistej „jedenastki”, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. To jest część piłki nożnej i musimy się z tym pogodzić.

- Najbliższy plan jest prosty: musimy pokonać Niemców. To nie będzie łatwe, ale wszyscy wiedzą, że właśnie taki mamy cel i że zrobimy wszystko, aby go osiągnąć – zakończył Holender.