Van Persie: AZ jest nieprzewidywalne

no AZ dość dziwnie w tym sezonie gra, dlatego myślę że wygramy.

Damy radę !! Ale nigdy,nigdy nie wolno lekceważyć nawet najsłabszej drużyny.

Nie można lekceważyć przeciwnika ale wątpie żebyśmy dziś przegrali.Gramy na swoim boisku gdzie jest duże wsparcie fanów.
AZ alkmaar to drużyna bardzo nie przewidywalna nigdy nie wiadomo jak zagrają. W LM ostatnio spisali sie bardzo dobrze(chodzi o remis z Arsenalem) ale v Eredivise grają słabo i zajmują dopiero siódme miejsce. AZ to drużyna grająca w kratke i nie wiadomo z jakiej strony się pokaże.
ARSENAL!!!

Dobrze mówi, ale nie wierzę w to że moglibyśmy przegrać.

Dokładnie nie wolno lekceważyć przeciwnika trzeba jutro po prostu wygrać.

No jestem ciekaw meczu z AZ bo faktycznie troche nie rowno graja inaczej z LM inaczej w Eredvise

Oby tylko wszyscy nie mysleli, ze przeciwnik jest slaby i mecz sam sie wygrac. Juz tak bywalo w poprzednim sezonie a jak to sie dla as konczylo ze slabymi druzynami i takim nastawieniem to chyba juz kazdy wie.

Nie mniej jednak ja tez jestem dobrej mysli, ze wygramy.

To ,że mają nierówną formę to jeszcze lepiej dla nas. Gramy u siebie więc na 95% wygramy ;)

Robin wie co mówi, bo sam przecież grał kiedyś w Eredivisie, jest Holendrem i zapewne interesuje go ta liga. AZ to aktualny mistrz kraju, ale w tym sezonie gra bardzo nierówno. Pokonanie ich teraz powinno być dla nas łatwym zadaniem, ale nie możemy ich lekceważyć, bo jak zauważył sam van Persie, AZ to nieprzewidywalna drużyna.

Tym razem gramy jednak na swoim stadionie, na którym idzie nam nadzwyczaj łatwo. Pozostaje tylko liczyć na to, że odpowiednio zmobilizujemy się na te spotkanie i zasłużenie go wygramy. Niestety ostatnio tak nie było i na nasze nieszczęście zemściło się to na nas. Teraz musi być inaczej. :)

musimy wygrać. RvP wie co mowi.

Koeman to świetny trener ...
ale AZ w Eradivisie ma 12 pozycję i 0 aspiracji
jakby nie wierzyli w sukces
Jeżeli wyjdą na boisko mentalnie podbudowani nie dostaną od nas wysoko :D

Gujet---> Fulham jest drużyną która że się tak wyrażę "nie leży" nam już od wielu sezonów, najważniejsze że z nimi wygraliśmy, inne drużyny z Big Four też zaliczają mecze w których nie grają za pięknie tylko fartem strzelają w końcówce, mistrzami w tego typu sprawach są MU i Chelsea, natomiast przegrane z AZ i WHU są konsekwencją braku doświadczenia i charakteru który nakazałby grać do ostatniego gwizdka, zmierzam do tego że problemem nie są
mecze wyjazdowe bo w każdym z tych które wymieniłeś kontrolowaliśmy grę i przynajmniej w części graliśmy pięknie, problemem według mnie jest to że nie potrafimy grać "do końca", strzelamy bramkę i rozluźniamy się, nie walczymy, to skutkuje stratą bramek.

I tak wygramy.

Na własnym boisku sobie poradzą. Martwią mecze wyjazdowe i spadek jakości gry, którym im towarzyszy:
ManUtd, ManCity, Fulham, AZ, WHU - w każdym z tych meczów nie było za ciekawie:/ Wymieniłem Fulham, bo padła tam tylko jedna bramka i gdyby nie życiowa forma Manone, byłoby kiepsko z nami.

Ja uwazam , ze po meczu z Tottehamem , nasi sa na tyle zmotywowani ze wygraja na ES bez wiekszych problemow:) Wystarczy tylko zagrac caly mecz a nie jego polowe albo 60minut.

Dostali nauczke w meczu z AZ i WHU, że trzeba być skoncentrowanym w każdym meczu przez 90 min. Licze na wysoka wygrana i na to, że Robin i Cesc zagraja max. 60 min, gdyż przed nami ważne ligowe mecze.

spokojnie damy rade... tym bardziej ze gramy ES

spokojnie damy rade... tym bardziej ze gramy ES

Teraz nie możemy sobie wyrwać zwycięstwa a poza tym gramy na ES .

powinniśmy sobie poradzić