Van Persie: Kocham asystować
28.12.2011, 12:40, Marcin Stefaniak 27 komentarzy
W tym sezonie Robin van Persie zbierał pochwały głównie za strzelone gole, jednak przyznał, że lubi asystować i jest zadowolony, gdy może wcielić się w kreatora gry.
Kapitan Kanonierów, strzelając bramkę z rzutu karnego w spotkaniu z Aston Villą, wyrównał rekord Thierry'ego Henry'ego, który w jednym roku kalendarzowym zdołał strzelić 34 gole.
Dopiero ostatnio Holender został przekwalifikowany na typowego środkowego napastnika. Wcześniej grywał on na flance, bądź za plecami najdalej wysuniętego atakującego. Van Persie przyznał jednak, że nadal kocha zamieniać się pozycjami na boisku i asystować przy trafieniach kolegów.
- Dla mnie asysty są równie ważne jak gole - powiedział van Persie w przedświątecznym wywiadzie dla Arsenal Player.
- Czasami trzeba zaliczyć asystę. Na szczęście żyjemy w świecie, gdzie te właśnie podania zaczęły być zauważane i doceniane przez wszystkich. Wcześniej liczył się tylko strzelec bramki i to na nim skupiała się cała uwaga, ale ludzie zrozumieli, że kluczowe podania są równie ważne i asystentom również należą się brawa.
- Ja osobiście, jeśli miałbym wybierać między strzeleniem prostego gola z najbliższej odległości, a piękną asystą, zawsze zdecydowałbym się na to drugie. Weźmy na przykład podanie Alexa Songa w meczu z Evertonem. Tak, rzeczywiście był to świetny wolej, ale bez tak fenomenalnego podania nigdy nie zdołałbym strzelić.
W 2011 roku Kanonierzy rozegrają jeszcze jedno spotkanie. Jeśli van Persie chce wyrównać rekord Shearera, musi zaliczyć dwa trafienia. Mimo tego, Holender przyznał, że nie czuje presji i nie stawia bicia rekordu na pierwszym miejscu.
- Nie staram się za wszelką cenę pobić rekordu. Oczywiście spróbuję to zrobić, ale nie jest to mój priorytet. Na liście życzeń znajduje się to na piątym, może szóstym miejscu.
- Zawsze chcę osiągać podstawowe cele. Na tę chwilę jednym z nich jest wygrywanie spotkań. Jeśli strzelam bramkę, jestem szczęśliwy, ale nie wychodzę na boisko w takim celu. Wychodzę, bo kocham futbol. Zawsze chcemy wygrać i zdobyć trzy punkty.
- Może czasami uda mi się zaliczyć asystę i strzelić bramkę, ale nie mam na to parcia, być może inni napastnicy mają, ja nie. Wychodzimy na boisko z takim nastawieniem i jesteśmy z tego zadowoleni.
- Większość zawodników ma określone cele na boisku, ja jednak lubię komplikować grę i staram się wykonać jak najwięcej zadań.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nie ma asysty, nie ma bramki. Proste.
"ja jednak lubię komplikować grę"
Hehe, jak w ostatnim meczu, gdy przyjmował sobie "do tyłu" zamiast do przodu :D Mimo lekkiej zadyszki wierzę, że rzutem na taśmę przynajmniej wyrówna ten rekord :-)
Ale woli strzelać, dobrze, że to ostatni mecz w tym roku, bo jakby miał grać tak z miesiąca na miesiąc to coraz gorzej z nim by było.
Hahahahhahahahah. Zwłaszcza po ostatnim meczu było to widać :D
Życzę mu żeby pobił rekord. Wiadomo, że najważniejsze są 3 punkty, ale Robin na to po prostu zasługuje. A jak w tym roku mu się nie uda, to niech go pobije w następnym;)
Za duża nagonka na niego była dlatego nie strzeli(ł) tych 37 goli aby pobić rekord poza tym już forma nie ta. Robin z października-listopada strzeliłby hat-tricka we wczorajszym meczu.
Robin na pewno jest napastnikiem kompletnym patrzac to jak sie zachowuje na boisku. Czasami brakuje mu troche zimnej krwi - np wczoraj niepotrzebnie od razu strzelał w prawej nogi gdy dostal podanie (w 1 połowie ale nie pamietam w ktorej minucie) - mogł spokojnie przyjac pilke i strzelic w krotki rog. No ale zdarza sie nawet najlepszym - nie bedzie wiecznie Robin sam za wszystkich wygrywal mecze.
Jak chce asystować, to niech zacznie podawać. Z RVP robi się drugi Gervinho
Podoba mi się jego postawa, to, że własne gole nie są dla niego najważniejsze, ale że chętnie asystowałby kolegom z drużyny. To na tym m.in. polega praca zespołowa, aby nie robić wszystkiego na własną rękę, ale razem z drużyną.
sport.wp.pl/kat,1744,title,Wenger-stworzy-duet-marzen-Van-Persie-Pato,wid,14118950,wiadomosc.html
http://sport.wp.pl/kat,1744,title,Wenger-stworzy-duet-marzen-Van-Persie-Pato,wid,14118950,wiadomosc.html
był bliski wczoraj strzelnia bramki szkoda ze w poprzeczkę :/
wczoraj tego Van Persie nie udowodnił ale oby w meczu z QPR strzelił 2 brameczki
Jakby podawal wczoraj w pierwszej polowie to bysmy wygrali
Rules - to nie była jego wina, miał o wiele lepszą sytuacja niż Chamakh
transfery.info/news-full-17112.html
Tak bardzo pragnął strzelić bramkę, że rozbił głowę koledze z drużyny :)
czasami jest tak, ze asysta nawet jest ładniejsza i tu znowu przyklad Song'a tym razem vs Borussia, akcja Kameruńczyka - cudo :D
ta... tylko szkoda straconych pkt
Ja tez uwazam, ze wlasnie dlatego, ze zbyt bardzo chce strzelic gola to mu sie nie udaje. Szkoda, ze tak to wyszlo, gdyby mial wiecej spotkan na pobicie rekordu to byc moze po prostu pobilby go nie przejmujac sie tym wcale, a tak to watpie aby mu sie to juz udalo. Licza sie 3 pkt po meczach, mowi sie trudno.
Zauważcie, że wywiad został udzielony jeszcze przed świętami. Być może wtedy tak czuł, a jednak presja zrobiła swoje. Nieuważnie czytacie :)
Wczoraj tego nie było widać. Bardzo chciał strzelić. W pierwszej połowie mógł zagrać do Gervinho. Skończyło sie na wolnym..
Tak szczególnie wczoraj było widać jak nie chcesz pobić rekordu... 2 vs 1 i lecisz sam jak oszołom, nie mówiąc już o tych rozpaczliwych strzałach.
Gooner250
Absolutnie sie z Tobą zgadzam. ;)
wcześniej jak zdobywał gole to nie miał na myśli pobicie rekordu bo nikt o tym nie mówił.
Nie chciał tak desperacko zdobyć bramki, po prostu grał swoje i gole same sie posypały. ;))
Oj Robin chyba trochę kłamię, kłamczuszek nasz jeden ;) Twierdzi że nie stara się za wszelką cenę pobić rekordu, a wczoraj to co niby robił :)?
Gołym okiem było widać, że nie gra tak jak zwykle. Presja tylko 2 spotkań by strzelić te bramki zrobiła swoje. Każdy jest tylko człowiekiem i nawet Robin w takiej formie temu nie sprostał.
Normalny Robin w wielu sytuacjach by wczoraj podawał, zamiast indywidualnych akcji i byłoby więcej pożytku z tego, normalny Robin by też wykorzystał 2 sytuacje sam na sam, gdy dostawał piłkę za plecy obrońców. Ale jak się coś bardzo chce uczynić, to wtedy presja niszczy wszystko. Tak jest zawsze, i wczoraj to było widać.
Ale jak każdy wie, Robin wyciągnie wnioski z wczorajszego meczu i z QPR strzeli hattricka :)
Wczoraj tego nie było widać :P
gdyby tak było to by sie nie wkurzał, że Gervazy mu n9ie podał