Vela chce pójść w ślady Fabregasa

05.10.2007, 17:20, Mateusz - 15 komentarzy

Carlos Vela w swoim pierwszym wywiadzie dla Brytyjskich Medii powiedział, że marzy aby grać tak jak Cesc Fabregas i chce trafić na Emirates Stadium.

18-latek zrobił duże wrażenie na Arsenalu, gdy świetnie spisywał się w młodzieżowej drużynie Meksyku i podpisał pięcioletni kontrakt z klubem Premier League dwa lata temu.

Napastnik pomógł wygrać reprezentacji Meksyku do lat 17, Mistrzostwa Świata w 2005 roku, strzelając przy tym pięć bramek rywalom w tych rozgrywkach.

Vela opuścił swój rodzinny kraj aby dołączyć do Arsenalu i został wypożyczony do drugoligowej Hiszpańskiej drużyny, Salamanca, aby tam zdobywać cenne doświadczenie. Ostatnio starał się o pozwolenie pracy, które otrzymał i został wypożyczony do Osasuna, grającego w La Liga.

Gwiazda Barcelony, Giovani dos Santos, jego dobry przyjaciel, twierdzi, że Vela może stać się jednym z ważniejszych graczy Arsenalu i regularnie występować, ale wierzy, że może pozostać w Hiszpanii na dłuższy okres.

"Moim celem jest być światową ikoną tak jak Cesc Fabregas, uczyć się od Arsene Wengera i rozwijać się na Emirates Stadium. Rozmawialiśmy z Arsene Wengerem, relacje między nami są dobre. Nie wiem czy on chce oglądać mnie grającego w La Liga i potem ściągnie mnie z powrotem do Arsenalu, sami go o to zapytajcie."

Kiedy Vela został zapytany, czy planuje pozostać w Hiszpanii niż wrócić do Arsenalu, powiedział: "Żyję dzień po dniu. Dziś jestem tylko skupiony na tym, aby dobrze sobie radzić w Osasuna. Chcę korzystać z każdej danej mi szansy występów w La Liga. Nie wiem czy zostanę tu więcej niż jeden sezon. Uczę się angielskiego i myślę, że już świetnie potrafię mówić."

Młodzieniec jest postrzegany jako najlepiej zapowiadająca się młoda gwiazda światowego futbolu. Jest zachwycony, że może grać w La Liga i przyznaje, że miło został przywitany w Osasuna.

"Osasuna był zespołem, który okazywał najwięcej zainteresowania moją osobą od początku. Oni regularnie występują w La Liga z doświadczonymi napastnikami, gdzie będę dostawał szansę, by się rozwijać. Zespół jest młody, konkurencja jest wielka. Na takim poziomie tylko Ci, którzy będą wystarczająco dobrze pracować, dostaną szansę gry. To jest zdumiewające jaki zespół jest razem. Jak tylko tu przyjechałem czułem się, jakbym był już od dłuższego czasu częścią zespołu."

Za kilka lat Meksyk mógłby mieć fantastyczny zespół z dwójką napastników Velą i młodą gwiazdą Barcelony Dos Santos, na czele.

"Z Giovani dos Santos jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Często rozmawiamy. On na pewno chciałby zostać graczem światowego formatu."