Vermaelen o grze w Ptasim Gnieździe

25.07.2012, 13:53, 10 komentarzy

Thomas Vermaelen nie może się doczekać kolejnej wizyty w pekińskim "Ptasim Gnieździe".

To właśnie na tym słynnym obiekcie Arsenal zmierzy się w ten piątek w towarzyskim meczu z Manchesterem City. Belgijski stoper był już na stadionie, który może pomieścić 80 tysięcy kibiców, ale tylko w roli widza.

- Cztery lata temu pojechałem wraz z reprezentacją Belgii na Igrzyska Olimpijskie do Chin. Podróżowaliśmy po całym kraju, nie tylko Pekinie i była to moja pierwsza wizyta w Chinach. Zresztą, całkiem nieźle wypadliśmy na turnieju i prawie sięgnęliśmy po medal.

- Nie graliśmy w "Ptasim Gnieździe", ale oglądaliśmy z wysokości trybun zawody lekkoatletyczne na tym obiekcie i byłem pod sporym wrażeniem. Stadion prezentuje się znakomicie, a atmosfera na pewno będzie wspaniała.

Arsenal zmierzy się tam z Manchesterem City w piątek, o 14:00 polskiego czasu. W ten sam dzień w Londynie odbędzie się ceremonia otwarcia Igrzysk Olimpijskich.

Oczywiście tym razem Vermaelen nie będzie brał udziału w Olimpiadzie, ale będzie uważnie oglądał turniej za pośrednictwem telewizji.

- Uwielbiam tenis stołowy, sam często sięgam po paletkę i wiem, że Chińczycy są niezwykle mocni w tym sporcie, więc wygospodaruję sobie czas na oglądanie tej dyscypliny. Naturalnie spojrzę też na finał sprintu - w końcu każdy czeka na występ Usaina Bolta. Oczywiście będę też żywo zainteresowany meczami piłkarskimi.