Wenger: Całkowicie kontrolowaliśmy przebieg gry
17.08.2008, 11:23, Patryk Bielski 16 komentarzy
Arsene Wenger udzielił krótkiego wywiadu po wczorajszym spotkaniu z West Bromwich Albion, w którym poruszył temat wyniku meczu, rażącej nieskuteczności, czy szans Kanonierów w nadchodzącym sezonie na zdobycie mistrzostwa.
O wyniku:
"To był dobry pierwszy mecz sezonu. W środę zagraliśmy ciężkie, fizyczne spotkanie i przed meczem obawiałem się, że nie będziemy zbyt ostrzy. Zaliczyliśmy dobry początek, cały czas kontrolowaliśmy grę, lecz brakowało wykończenia."
"Mecz przypominał trochę te z poprzedniego sezonu. Kiedy nie możesz skończyć swoich ataków bramką, masz przeświadczenie, że powinieneś zostać ukarany w ostatnich 10 minutach meczu."
"Jestem zadowolony z faktu, że nie straciliśmy bramki. Zdobyliśmy dwa gole w środę, jeden dziś, więc to dobry rezultat. To był dla nas dobry tydzień. 3 punkty na inaugurację rozgrywek, a także zwycięstwo w Lidze Mistrzów."
O Nasrim:
"Pokazał, że jest inteligentnym piłkarzem, ma dobrą technikę oraz, że może zintegrować się z zespołem. Ciężko pracował także dla całej drużyny. Dodał to, czego oczekiwali od niego niegdyś francuscy kibice - zdobył bramkę. W końcówce ostatniego sezonu miała miejsce podobna sytuacja do tej z początku obecnego."
O rażącej nieskuteczności:
"Nie jestem zaniepokojony brakiem bramek. Wierzę, że jeśli wszyscy będą gotowi do gry, utworzymy więcej klarownych szans. W dzisiejszym meczu w niektórych sytuacjach końcowe zagrania nie były zbyt dobre, były 'ociężałe'. Myślę, że jesteśmy w stanie poprawić ten aspekt."
"Utworzyliśmy wiele szans, jednak wielu nie wykorzystaliśmy. Patrząc na liczbę goli zdobytych przez nasz zespół w ostatnich 10 latach, zauważysz, że zdobyliśmy ich dość sporo. Nawet w ostatnim sezonie mieliśmy silną linię ofensywną."
O potrzebie zdobywania pucharów:
"Dopiero zaczęliśmy sezon, lecz wiem, że usłyszę to [musicie wygrać trofeum - przyp. red.] 38 razy i jestem na to przygotowany."
O Carlosie Veli:
"Pokazał w przedsezonowych przygotowaniach, że jest dobrym piłkarzem i będzie częścią naszego zespołu. Mamy czterech napastników i on jest jednym z nich. W sezonie zagramy 60 spotkań, więc zdąży wystąpić. Ale on jedzie do Meksyku jutro rano."
O szansach West Bromwich:
"Zagrali inteligentnie w obronie i obrali dobrą drogę. Wielu spodziewało się, że w którymś momencie odpuszczą, lecz walczyli do ostatniej minuty. Mają fantastycznego ducha i dobre nastawienie. Nie grali brutalnie, byli elastyczni i dobrze zorganizowani."
O prawdopodobieństwie zdobycia tytułu przez Arsenal:
"Zdobyliśmy 83 punkty w ostatnim sezonie, przegrywając jedynie trzy spotkania. Utrzymujemy stabilność w zespole, która pozwala nam czuć, że możemy być lepsi niż w poprzednim roku. Ponieśliśmy porażkę w trzech meczach, w których wygrywaliśmy 1-0 na 20 minut przed końcem. Straciliśmy wielkich piłkarzy, ale ważne jest to, co dajemy z siebie na boisku. W ubiegłym roku byliśmy cztery punkty za Manchesterem United i nie zdobyliśmy trofeum. Jednakże zwyciężyliśmy w kategorii najbardziej pechowego zespołu. Mieliśmy także długie kontuzje czołowych piłkarzy. Straciliśmy [Tomasa] Rosicky'ego, [Robina] van Persiego i Eduardo."
O presji ciążącej na zespole:
"Czy sukcesem jest ukończyć ligę na 12. miejscu i wygrać Carling Cup? Dla mnie prawdziwą jakość zespołu ocenia się po tym, czy może walczyć o mistrzostwo. Jeżeli tego nie dokonasz, jesteś bardzo sfrustrowany, ale dla mnie ważna jest konsekwentność w klubie i zespole. Trzeba przyjąć do wiadomości, że poziom w walce o tytuł jest bardzo wysoki. Dwa, trzy punkty różnicy nie są sporą sprzecznością. Ubiegłego roku byliśmy właśnie w takiej sytuacji."
O zakończeniu rozgrywek w 'top 4':
"Oczywiście [ważniejsze jest, by zakończyć rozgrywki na 4. miejscu, niż 12. i zdobyć Carling Cup - przyp. red.]. Przede wszystkim, w lidze liczy się 38 spotkań, zaś w Carling Cup grasz 5 meczów i jesteś w finale. Grasz przeciwko słabszym ligowym zespołom. Jeżeli nie dysponujesz odpowiednimi umiejętnościami, na końcu walki o mistrzostwo musisz pogodzić się z porażką. Następnie musisz przygotować się na to, że usłyszysz słowa krytyki. Musisz przyjąć do świadomości, że rozgrywki toczą się na bardzo wysokim poziomie, być może najwyższym na świecie. Zakończyliśmy sezon z 83. punktami na koncie, gdziekolwiek indziej wygralibyśmy mistrzostwo."
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jak zwykle Wenger wypowiada sie wspaniale, liczy się wygrana i nie ma co , cieszy remis Manchesteru:):)
Boss dobrze się wypowiada. Wiecie że pod względem punktów w 5 najsilnejszych ligach na świecie Arsenal zajął 5 miejsce! W każdej innej lidze zdobylibyśmy mistrzostwo.
meczyk byl przedni w wykonaniu Kanonierow, lecz bolala mnie samolubna gra Ade:P
Z Fulham pewnie będzie już lepiej
Pierwsze koty za płoty.Momentami dobrze,płynnie;ale [zważywszy klasę rywala i własne boisko] niestety często chaotycznie i nieco nonszalancko.Wyraźnie widać było brak Cesca;a ci co oglądali wczoraj Liverpool to mogą przyznać,że X.Alonso to świetny zawodnik i jeśli była jakakolwiek szansa to trzeba było go brać Cesc- Alonso to byłby środek pomocy!Adebayor mocno nieskuteczny.Najlepsi oczywiście 2 boczni obrońcy i zważywszy na pozycję na której wczoraj wystąpił Eboue.Cesc,Rosicky i ''tajny/magiczny'' transfer mile widziani[jak najszybciej].
Na boisku byliśmy lepsi ale znów ta nasza nieskuteczność. Zwycięstwo 2-0 powinno byc minimum w tym meczu, ale mam nadzieję że dopiero się rozkręcamy.
Zgadzam się z BOSS-em, że kontrolowaliśmy przebieg spotkania... Ale gdybyśmy strzelili drugą bramkę, to znacznie uspokoiłoby sytuację... Ale ważne jest zwycięstwo i to się liczy...
na pewno wygramy, nie ma innego wyjscia ;)
Powoli sie rozkrecamy
Po wypowiedzi Wengera zaczołem wierzyc mocno ze wygramy lige,a co do meczu liczy sie zwyciestwo i 3 punkty,tylko szkoda ze musielismy sie troche nadenerwowac.
to byl dobry mecz...to ze nie ma bramek to nic nie znaczy, liczy sie postawa zespolu..;);)
Wszystko by sie uspokoiło gdybyśmy zdobyli bramkę na 2:0
Arsenal kontrolował gre, ale nie całkowicie były przecież momenty w których WBA grała nieco lepiej i utrzymywała się przy piłce,kilka akcji mogło skończyć się bramką.
To jest pierwszy mecz wiec nie mozna bylo oczekiwac jakis cudów nawet z beniaminkiem Wenger w czasie meczu sie troche denerwowal wiec bal sie o wynik
Tak jak w tamtym roku nie wykorzystujemy dogodnych sytuacji. Mam nadzieję, że uda nam się to przezwyciężyć i w tym sezonie zdobędziemy PL i LM.
Bramke prawie stracilismy.moglismy grac spokojny gdyby Ade wykorzystał sam na sam.ale wynik sie liczy.a co do Nasriego i Veli.francuz pokazał że może grac na najwyższym poziomie.juz sie nie martwie odejsciem Hleba.a Vela.no cóż.będzie musiał poczekac na swoja szanse w PL i wtedy pokaże co potrafi.mecz sparingowe a ligowe to nie to samo