Wenger: Chile opiera się na Alexisie

13.10.2017, 14:50, Jakub Knapik 7 komentarzy

Arsene Wenger porównał wkład Alexisa Sancheza w grę Chile do tego, ile wnosiły do swoich reprezentacji gwiazdy, jak David Beckham, Lionel Messi i Zinedine Zidane.

Chilijczyk jest jednym z najlepszych zawodników w historii swojego kraju. Pomógł drużynie narodowej dwukrotnie sięgnąć po trofeum Copa America, walnie przyczyniając się do świetnej gry zespołu i będąc jego kluczową postacią.

Niestety, drużyny z Ameryki Południowej zabraknie na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata w Rosji. Szanse na to odebrała jej Brazylia, z którą w zeszły wtorek przegrała 0-3.

Francuski szkoleniowiec twierdzi jednak, że jego podopieczny prezentuje porównywalny poziom do wyżej wymienionej trójki, gdy przywdziewa narodowy trykot.

- W każdym pokoleniu jest zawodnik, na którego ramionach spoczywa odpowiedzialność za wyniki twojego kraju. We Francji był to Zidane, w Anglii zaś Beckham. Było tu oczywiście więcej świetnych piłkarzy. Dlaczego, na przykład, nie Gerrard? Nie wiem, ale po prostu był to Beckham.

- W Chile jest to Sanchez. W Argentynie Messi. Zawsze jest ktoś, kto musi wziąć na siebie presję i odciążyć psychicznie resztę zespołu. Z reguły jest to ktoś, kto lubi być w centrum uwagi. Mają wzloty i upadki jak inni, z tym, że w ich przypadku są one bardziej nagłaśniane.

Wenger wątpi również, czy Alexis będzie w pełni skupionym w sobotnim pojedynku z Watfordem.

- Nie jest w najlepszym stanie. Chile dopiero co dwa razy wygrało Copa America, a teraz nawet nie jedzie na mundial. Pod koniec tego roku będzie miał 29 lat. Na kolejne mistrzostwa będzie mógł pojechać dopiero w wieku 33. To dla niego ogromne rozczarowanie, z pewnością spodziewał się, że zagra w Rosji.

- Wierzę jednak, że da z siebie wszystko w kolejnym meczu. To najlepszy sposób, w jaki może sobie z tym poradzić.