Wenger: Danny nie boi się gry

28.01.2017, 11:30, Patryk Bielski 4 komentarzy

Dwie poważne kontuzje stawu kolanowego w ciągu zaledwie dwóch sezonów - ostatnie lata na The Emirates nie były usłane różami dla Danny'ego Welbecka, który ciężko pracował jednak, by wrócić do pełni sprawności fizycznej. Cierpliwość się opłaciła, bo istnieje spora szansa, że dziś ujrzymy angielskiego napastnika od pierwszych minut na St' Mary Stadium w starciu czwartej rundy Pucharu Anglii. Arsene Wenger na przedmeczowej konferencji nie krył zadowolenia z tego faktu.

- Na treningu wciąż widać pewne niedociągnięcia, kiedy startuje do piłki, ale ogólnie Danny wygląda bardzo dobrze. Co najważniejsze, w jego oczach nie widać strachu, a to często jest największą przeszkodą, kiedy wracasz po długiej rehabilitacji - powiedział Francuz.

Wenger uważa, że Welbeck w optymalnej formie może wydatnie pomóc Kanonierom w drugiej części sezonu.

- Jeśli uda mu się wrócić do pełni sprawności, z pewnością będzie dla nas pomocny. W zasadzie mogę wyróżnić u nas jednego piłkarza, który grał najwięcej z przodu w tym sezonie i jest to Alexis. Mamy jeszcze Giroud, który nie wystąpił w wielu meczach i jest świeży, mamy Walcotta, który wraca do gry po drobnej kontuzji, a także Lucasa, który też jest głodny gry. Dysponujemy sporym potencjałem ofensywnym, a w dodatku wszyscy chcą grać. Teraz to ja muszę dobrze wykorzystać tę sytuację - odpowiednio rotować tymi piłkarzami, gdy są w formie.