Wenger: Henry wciąż ma to coś

31.12.2011, 14:44, Michał Kowalczyk 14 komentarzy

Arsène Wenger był od razu przekonany, że Thierry Henry nie będzie miał większych problemów z odnalezieniem się w szybkiej i fizycznej Premier League. Najlepszy strzelec w historii Klubu przybył do London Colney po zakończonym sezonie w MLS, by trenować z resztą drużyny Arsenalu.

Zobaczywszy swojego rodaka w wyśmienitej formie na treningach, szkoleniowiec Kanonierów zaproponował Henry'emu dwumiesięczne wypożyczenie. 34-latek nie wahał się ani chwili i postanowił wspomóc swój były zespół w bieżącej kampanii.

- To było pierwszego dnia - zaczął Wenger na piątkowej konferencji prasowej.

- Poznałem go, jak miał 17 lat i sprowadziłem go tutaj, jak liczył 22 wiosen. To niesamowicie inteligentny piłkarz i wyjątkowy talent w piłce. W tym zawodzie trzeba mieć ciało, które słucha się rozkazów twojego mózgu. Przez moment Thierry borykał się z urazem ścięgna Achillesa, ale znów jest w pełni zdrów.

- Wiedziałem, że potrzebujemy krótkoterminowego rozwiązania i że Thierry ma odpowiednią jakość i możliwości, by nam pomóc. Wierzcie mi, na tej planecie nie ma innych piłkarzy o jego umiejętnościach, dostępnych na dwa miesiące o takiej porze roku.

- Henry ma do zaoferowania wiele nie tylko na murawie. Pamiętam, jak w RPA wszedł na boisko w ostatnim meczu reprezentacji Francji i dał swojej drużynie coś, czego jej brakowało.

- Ten gracz ma w sobie coś wyjątkowego. Wie, gdzie znaleźć na boisku i jak sprawić przeciwnikowi problem. Tego się nie zapomina , zresztą zobaczymy. Nie chcę narażać go na zbyt wielką presję. On chce bezpośrednio pomóc tej drużynie, kiedy będzie to wymagane.

- Mamy dobrą passę. Chcemy, by Thierry dał nam coś niekonwencjonalnego. Zawsze był szybki i inteligentny, ale teraz musi więcej korzystać z głowy - dodał Boss.