Wenger: Jeden lider nie wystarczy

10.11.2008, 12:00, Patryk Bielski 8 komentarzy

Arsene Wenger uważa, że rolę jednego lidera w zespole we współczesnym futbolu zastąpiła zbiorowa odpowiedzialność.

Francuski szkoleniowiec sądzi, że w dzisiejszych czasach tempo futbolu nie pozwala dobrze liderować jednej osobie i uważa, że w ostatnim meczu z Manchesterem United na boisku w szeregach The Gunners było jedenastu liderów.

- Nie zgadzam się, kiedy ludzie mówią, że na boisku potrzebujesz lidera. Futbol przeszedł dużą metamorfozę, rozwinął się, jest szybszy i jedna osoba nie opanuje całej sytuacji na murawie. Musisz podzielić tę rolę na kilku ludzi.

- W zespole musi być pięciu, sześciu liderów. Nadal potrzebny jest człowiek, który zmobilizuje drużynę w szatni, lecz na boisku gra toczy się za szybko, by jeden zawodnik mógł powiedzieć innym: "Chodźcie wszyscy, chodźcie tutaj" - ta era dobiegła końca. Teraz gdy bramkarz złapie piłkę, ta natychmiast znajduje się na drugiej połowie boiska.

- Uważam, że w spotkaniu przeciwko Manchesterowi United mieliśmy na murawie 11 liderów, ponieważ każdy przejmował inicjatywę we właściwym momencie - stwierdził Wenger w wywiadzie dla Arsenal.com.