Wenger: Mamy napastników w odwodzie

10.09.2010, 12:57, Krzysztof Mierkiewicz 55 komentarzy

Francuski szkoleniowiec drużyny z północnego Londynu wydaje się być pewnym tego, że skład Kanonierów posiada wystarczające zasoby, by poradzić sobie z brakiem kontuzjowanego trio snajperów. Przypomnijmy, co najmniej do połowy października Arsenal będzie się musiał obejść bez Bendtnera, Van Persiego i Walcotta.

Wobec absencji wyżej wymienionych graczy, naturalnym wydaje się desygnowanie do gry Veli i Chamakha. W najbliższym czasie londyńczyków czekają jednak starcia na trzech frontach: w Premier League, Carling Cup i Lidze Mistrzów. Wziąwszy pod uwagę natężenie gier i fizyczność zmagań w angielskiej ekstraklasie, nietrudno stwierdzić, że duet złożony z Meksykanina i Marokańczyka nie będzie w stanie podołać temu swoistemu maratonowi.

Panaceum na te problemy mają być młodzi Anglicy – Jay Emmanuel-Thomas i Benik Afobe. O ile kandydatura 19-letniego JETa nie dziwi, o tyle perspektywa 17-letniego Afobe w ataku 13-krotnych Mistrzów Anglii nieco zaskakuje. Oto co na ten temat powiedział Boss:

- Kontuzje tych graczy to dla nas cios. Mam jednak nadzieję, że uda nam się przetrwać czas ich nieobecności. Będę zmuszony dobrze gospodarować siłami zawodników. Musimy oszczędzać niektórych - zapowiedział Francuz.

- Jesteśmy osłabieni w ataku. Dwóch snajperów [wydaje się, że Wenger uznaje kogoś z dwójki – Bendtner, Walcott – za pomocnika – przy. red.] wypadło ze składu. Mamy jednak Carlosa Velę, który jest w dobrej formie, Jay Emmanuela-Thomasa, który poczynił duże postępy ostatnimi czasy oraz Benika Afobe – młodego zawodnika, który może grać na środku ataku. Udowodnił on, że posiada duże umiejętności. Mamy zatem rezerwy na tej pozycji – zapewnił były libero RC Strasburg.