Wenger: Mistrzostwa Świata dodają motywacji

13.10.2017, 10:22, Maciej Szymkowiak 3 komentarzy

Olivier Giroud, Mohamed Elneny, Alex Iwobi i David Ospina to piłkarze, którzy bez wątpienia wracają do Londynu w dobrych humorach. Niestety część Kanonierów nie zakwalifikowała się na Mistrzostwa Świata. Arsene Wenger rozmawiał z dziennikarzami o wpływie światowych rozgrywek na mentalność piłkarzy.

Jak piłkarze Arsenalu poradzili sobie w reprezentacjach...

Niektórzy, jak Iwobi i Elneny zakwalifikowali się od razu. Inni, tak jak Szwajcaria, muszą grać w play-offach. Francja i Anglia oczywiście dostały się bez problemu. Mamy w kadrze paru zawiedzionych piłkarzy, jak Alexis i Ramsey, którzy nie pojadą na mundial. Nastroje są wymieszane, ale biorąc pod uwagę liczby i w tym niemieckich piłkarzy, to większość jest zadowolona.

O afektcie Alexisa...

Będę z nim rozmawiał. W środę oglądałem mecz Brazylii z Chile. Było to bardzo trudne spotkanie pod względem fizycznym i mentalnym, więc sytuację Alexisa ocenię dopiero, gdy wróci.

Czy brak zakwalifikowania Chile, obniży motywację Alexisa...

Nie sądzę. Uważam, że on i Aaron Ramsey to typ zwycięzcy. Chcą się skupić na wygrywaniu. Oczywiście Mistrzostwa Świata to motywacja, ale gdy ciebie tam nie będzie, to wszystkie siły skupiasz na klubie i tym, co możesz w nim osiągnąć.

O wpływie Mistrzostw Świata na rozgrywki klubowe...

Tak. Przez to traci się piłkarzy, może należałoby przegrupować rozgrywki. W tym momencie, czołowe ligi nie mają płynności. Wpływa to na tempo rywalizacji i kiedy piłkarze jadą na zgrupowania kadr, to są pod olbrzymią presją. Duma ich narodów jest zagrożona, więc gdy wracają, to nie jest im łatwo od razu skupić się na klubie.