Wenger: Nasri będzie dla nas sporym wzmocnieniem

28.10.2009, 17:53, Łukasz Klimkiewicz 16 komentarzy

W dzisiejszym wywiadzie udzielonym dla Arsenal TV Online przed meczem z Liverpoolem w ramach walki o Puchar Ligi, menadżer Kanonierów - Arsene Wegner - powiedział kilka słów o swoich odczuciach związanych z niedawną kontuzją pomocnika Arsenalu - Samira Nasri.

Francuski pomocnik złamał nogę w piętnastej minucie pierwszej sesji treningowej ekipy z północnego Londynu na zgrupowaniu w Austrii w lipcu. Dla Arsene Wengera był to chyba najgorszy start okresu przygotowawczego do nowego sezonu szczególnie, że spodziewano się, iż po doskonałym sezonie 2008/09 w nowych rozgrywkach Nasri odegra w drużynie francuskiego menadżera bardzo ważną rolę.

W ubiegłym tygodniu Samir Nasri rozegrał pełne dziewięćdziesiąt minut w meczu klubowych rezerw przeciwko Wolverhampton, który zakończył się remisem 2:2. Dzisiaj po południu na oficjalnej stronie klubu pojawiła się lista zawodników, którzy zostali powołani na spotkanie z The Reds w ramach czwartej rundy Carling Cup, a nazwisko Francuza widnieje na tej rozpisce. Wenger uważa, że trzymiesięczna nieobecność Nasri'ego może jedynie pomóc jego w drużynie w walce o awans do następnej rundy tych rozgrywek.

- W momencie gdy Samir złamał nogę pomyślałem, że jest to naprawdę okropny początek przygotowań. Przez kilka następnych dni ciągle bałem się, że inny z moich zawodników może doznać jakiegoś urazu. Oczywiste jest, że jeśli rozpoczyna się sezon z kilkoma kontuzjowanymi piłkarzami, to nie można oczekiwać zbyt wiele po grze całej drużyny - powiedział Wenger.

- Nasri w pierwszym swoim sezonie z nami zaliczył wiele świetnych występów, więc oczekiwania na nowy sezon znacznie wzrosły. Niestety doznał kontuzji na samym początku zgrupowania i na boisku pojawił się dopiero teraz, a mamy już koniec października. Mimo to uważam, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ponieważ Nasri wraca do gry wypoczęty i bardzo dobrze przygotowany, więc na pewno będzie dla nas sporym wzmocnieniem w najbliższych meczach.

Kiedy ubiegłego lata Nasri podpisywał umowę z Arsenalem, drużyna grała ustawieniem 4-4-2. Od tego czasu wiele się zmieniło. Mimo tego, że Nasri jest piłkarzem o smukłej budowie ciała w końcowej fazie sezonu pełnił funkcję bardziej defensywną. Teraz Wenger preferuje ustawienie 4-3-3, więc wszechstronność francuskiego pomocnika może być bardziej niż przydatna.

- Samir jest piłkarzem, który może grać wszędzie, gdzie akurat jest potrzebny. Dobrze radził sobie w defensywie, a ponieważ jest też uzdolniony technicznie może grać na obu skrzydłach. Jest też bardzo spokojny i opanowany, więc mogę go ustawić bardziej w środku.