Wenger o Debuchym, Oxie i transferach

30.12.2016, 14:31, Michał Kruczkowski 9 komentarzy

Arsene Wenger spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej, aby odpowiedzieć na ich pytania. Oto co Francuz miał do powiedzenia:

O tym, jaką rolę może odegrać Olivier Giroud w tym sezonie...

Dla mnie zawsze będzie miał duży wpływ na drużynę, nawet gdy wchodził z ławki rezerwowych, to potrafił zmienić wynik spotkania. Dysponujemy zespołem, w którym każdy ma swoje dobre momenty i to moim zadaniem jest, aby prawidłowo wykorzystać danych zawodników.

O wywiadzie Mathieu Debuchy'ego, w którym wyznał, że obaj ledwo ze sobą rozmawiają...

Oczywiście jesteśmy otwarci na oferty transferowe za Mathieu w styczniu, jednak nie zmienia to faktu, że rozmawiamy ze sobą. Utrzymujemy kontakt ze wszystkimi piłkarzami. Ten wywiad wynika nieco z frustracji zawodnika, który zmaga się z kontuzją i nie może przez to występować. Gdy Debuchy dostawał szansę pod nieobecność Bellerina, sam doznawał urazu. Nie mogę nic na to poradzić, w zeszłym sezonie dałem mu szansę odejścia na wypożyczenie do Bordeaux, jednak nie zakontraktowaliśmy nikogo w jego miejsce w trakcie letniego okna transferowego. Niektóre rzeczy wypowiedziane w tym wywiadzie są nieprawdą. Nigdy nie blokowaliśmy jego odejścia do Fiorentiny czy Espanyolu. Nie było nawet żadnego zainteresowania ze strony tych klubów, więc radziłbym patrzeć na ten wywiad z dystansem.

O tym, że Debuchy był blokowany w sprawie przejścia do Manchesteru United...

Nigdy nie złożyli za niego oferty. To całkowite kłamstwo. Czasami aż zaskakujące jest słyszeć takie rzeczy.

O tym, że Oxlade-Chamberlain jest łączony z przejściem do Liverpoolu...

To też nieprawda. Wszyscy zmagamy się z fałszywymi informacjami, jednak musimy po prostu z tym żyć. Nie mamy na to żadnego wpływu.

O tym, że agent Francka Kessie'go mówił, że Arsenal chce zakontraktować jego klienta...

Nie, ta wypowiedź nie jest zgodna z prawdą.

O tym, czy ktoś odbył rozmowę z Gunnersaurusem po ostatnich wybrykach maskotki Watfordu...(maskotka Watfordu prowokowała Wilfrieda Zahę, parodiując jego wymuszenie faulu)

Nie, nikt z nim nie rozmawiał. Niech pokazują swój talent! To ważne, że maskotki Premier League są kreatywne.

O tym, jak według niego powinien wyglądać idealnie wykonany rzut karny...

Perfekcyjny karny nie istnieje. Liczy się to, żeby piłka wpadła do siatki.

O tym, jaką radę ma dla wykonawców rzutów karnych...

Radzę im, aby nie kombinowali. Na Mistrzostwach Europy byliśmy świadkami spotkań, w których tylko obrońcy wykorzystywali swoje jedenastki, a napastnicy zawodzili, bo sami sobie utrudniali sprawę. Niekoniecznie chodzi o popisywanie się, ale przykładowo o zatrzymywanie swojego biegu, spojrzenie na ruch bramkarza i próbę posłania piłki w przeciwnym kierunku. Problem w tym, że jeśli bramkarz będzie stał w miejscu, to stajesz się niepewny i nie możesz się zdecydować, który róg wybrać, a wtedy nie ma nic gorszego niż taka sytuacja. Wykonywanie karnych jest trudne. Odkąd żyję futbolem, od Pele po Messiego, każdy się mylił. To dowodzi, że wykorzystanie jedenastki nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Gdy zbliżasz się do piłki, golkiper staje się bardzo duży, a bramka mała.