Wenger o Iwobim, Cavanim i grupie A

W sumie jeśli wyjdziemy z drugiego miejsca to zagrożeniem dla nas są tylko Barca, Atletico i Juve.

@Gunnerrssaurus

Z Bayernem to akurat może być ciężko zagrać, bo musielibyśmy skończyć grupę na pierwszy miejscu.

Trzeba mu przyznać rację, że taka jest sytuacja w LM, że nawet kończąc na 1 miejscu można fatalnie trafić.

No cóż, nie ma co się załamywać, po prostu w końcu będzie trzeba ograć Barcelonę/ Bayern

Nasza defensywa wczoraj zaprezentowała się fatalnie, i tylko trochę usprawiedliwia fakt że obaj boczni obrońcy byli wzięci z ławki.

Dobrze że swego czasu nie połakomiliśmy się na Cavaniego- ten facet nawet gdyby miał co mecz 3 patelnie do wykorzystania to ciężko byłoby się spodziewać że ukułby chociaż te 13-15 bramek w sezonie, a kosztowałby krocie. Wczoraj Urugwajczyk to ewidentnie jeden z powodów dla którego nie przegraliśmy tego spotkania, nawet biorąc pod uwagę że to on zdobył pierwszą bramkę.

Co tu pisać o naszym środku- jest słabo, Ramsey jest pod formą, a oprócz niego innych kreatywnych zawodników do pary z Ozilem nie mamy, więc zostaje czekać na Cazorlę. Pytanie czy zamiast wywalać 45 melonów na Xhakę nie lepiej było przeznaczyć je na kreatywnego B2B, w kontekście odejścia z klubu Rosickiego i Wilshere'a? Szwajcar na ten moment poza byciem rezerwowym jest w klubie kompletnie zbędny.

Najlepiej byłoby trafić w 1/8 na jakąś Barcelonę albo inny Bayern- szybki taktyczny łomot, po którym napaleńcy jak co roku pisaliby że "prawie odrobiliśmy straty z pierwszego spotkania" i że "odpadliśmy z honorem", a dzięki temu moglibyśmy skupić się na Lidze, bo jak pokazuje sezon rywale którzy początkowo wydawali się nieśmiertelni zostali już zweryfikowani przez sezon i też zaczęli gubić punkty.

Champions League i tak nie wygramy- nie mamy napastnika który potrafi sam wygrać mecz albo menedżera który rozłoży taktycznie rywala na łopatki albo tak zmotywuje zespół żeby sercem nadrobili braki w umiejętnościach, a w tych rozgrywkach któryś z tych elementów jest absolutnie kluczowy.

"Ogólnie zaprezentowaliśmy się dobrze, nie odnieśliśmy żadnej porażki."

Minimalistyczne podejście. Ryba psuje się od głowy.

Za dużo to tych sytuacji sobie nie wykreowaliśmy w tym meczu. W sumie oprócz bramek w pamięci zapadł mi jedynie strzał Giroud zablokowany przez Marquinhosa i tą wrzutkę taką Alexisa na długi słupek do Aarona. Poza tym to bieda. Trzeba ogarnąć tą naszą grę w ataku bo jest słabo w ostatnim czasie. W niedzielę trzeba się przełamać i pewnie wygrać to chłopaki wrócą na właściwe tory.

Ego

Co do Cazorli to masz rację ale gra z Alexisem na środku wygląda dużo lepiej i płynnej niż z Giroud. Giroud sprawdza się dobrze jako joker kiedy potrzebujemy kogoś kto umie wykańczać górne piłki.

Wydaje mi się, że dopiero po powrocie Cazorli wrócimy do swojej gry. Nie wiem też, czy robienie na siłę fałszywej 9 z Ozila to coś, co jest wartością dodatnią dla drużyny. No i oczywiście Sanchez jako napastnik, nieporozumienie.

Beliar84

1 strzał celny. Co prawda PSG miało 3 niby ale gdyby jeszcze podliczyć sytuacje Cavaniego to zarysowała by się gigantyczna różnica...

Mamy problem ze stwarzaniem sytuacji, z PSG, Man Utd i Spurs sytuacji mamy tyle i bramek zdobywamy. Jest coś nie tak, zespół nie potrafi grać swojej piłki, kłopotem jest przeniesienie gry pod polem karne przeciwnika. Potrzeba większej intensywności, szybszych podań i przede wszystkim kreatywnych bez wycofywania do Mustafiego lub Kosy.
Problemem jest też gra Ozila, który jest głównym kreatorem i od niego zależy jak dobrze zespół sobie radzi w tym aspekcie, zobaczymy jak mu pójdzie ze słabszym rywalem bo ci lepsi potrafili go wyłączyć z gry bez żadnego problemu.
Takie listopadowe Deja vu.

Dodam jeszcze, że gdyby nie Krychowiak do spółki z Verattim, to kanonierzy mogli by zapomnieć o jakimkolwiek golu...

Arsenal w całym meczu stworzył 5 sytuacji bramkowych i oddał przy tym 1 celny strzał, rzeczywiście na własnym terenie z PSG to mega wynik. Bredź Pan dalej Panie Wenger, rzeczywistość Pana znowu zweryfikuje na koniec sezonu....

Ja bym chciał kiedyś pić to co on podczas meczu, może w tej mineralnej on coś tam sobie dosypuje potem tak siedzi na ławce podchodzi do Oxa a tu zamiast Oxa widzi Piresa, Biegnie do niego Giroud on myśli, że to Ian Wright, nasi grają piach 4 strzały celne w 3 meczach, on widzi nasze bombardowanie na bramkę.
Na prawdę medycyne zrobiła duży postęp z tymi psychodelikami.

maxbys

Druga połowa w naszym wykonaiu była lepsza i stworzylismy kilka sytuacji. Może nie więcej niż psg ale sytuacje były.

"My również wykreowaliśmy ich sporo"? Serio on aż tak boi się przyznać do tego, że jest źle że tak kłamie w żywe oczy...