Wenger o przyszłości i pracy w Arsenalu
18.05.2018, 10:44, Tomasz Kowalski 11 komentarzy
Arsene Wenger udzielił obszernego wywiadu dla The Guardian, w którym zdradził swoje plany na przyszłość i że wciąż nie może otrząsnąć się z faktu, iż kończy swoją karierę w Arsenalu.
Typowo dla niego, jako osoby, która bardziej myśli o jutrze niż o dniu przeszłości, Wenger zaczyna głowić się nad tym, co go czeka:
- Jest zbyt wcześnie, abym wiedział, co mam zrobić. Wciąż nie opróżniłem swojego biurka i w pewnym sensie jestem w szoku. Dam sobie czas na decyzję do 14 czerwca, czyli do dnia rozpoczęcia Mistrzostw Świata, ale wciąż nie wiem, czy nadal chcę być menadżerem i siedzieć na ławce, a może to odpowiedni moment, by podjąć się czegoś innego? Pewną rzeczą jest to, że na pewno będę kontynuował swoją pracę.
- Chcę dalej kultywować swój pomysł na futbol, ale czy chcę nadal tak cierpieć? Jeśli odpowiedź miałaby paść spontanicznie to stwierdziłbym, że nadal chcę pracować jako trener, ale na pewno nie mogę teraz tego powiedzieć.
Wenger nie przerwał swojej pracy podczas 34-letniej kariery na ławce trenerskiej. W dzisiejszych czasach menadżerowie wybierają się na urlopy i robią sobie przerwy, kończąc przygody z klubami z Premier League ze średnią pracy na poziomie mniej niż 2 sezonów. Francuz nie zrobił takowej odkąd stał się menadżerem Nancy w 1984 roku. Mając to na uwadze i wiedząc, że jest zabezpieczony finansowo i nie musi podejmować pracy, czy to nie jest odpowiedni czas na odpoczynek?
- Mam przyjaciół, którzy potrafią wylegiwać się całymi dniami na plaży, ja im tego zazdroszczę, bo tak nie potrafię, bo staję się znudzony. Muszę stale nad czymś pracować i potrzebuję wyzwań. Żyłem i oddychałem futbolem przez wszystkie te lata i to jest moją pasją. Nie wyobrażam sobie robienia czegokolwiek innego. W pewien sposób to dla mnie również emocjonujący okres, ponieważ przede mną otwiera się nowa, czysta strona do zapisania. Wszyscy dobrzy pisarze wiedzą, że to może być okres udręki, ale mam nadzieję, że nie będę cierpiał zbyt długo. To też szansa na napisanie nowych rozdziałów.
Rozmowa z Wengerem o futbolu to tak, jakby mieć przed sobą żyjącą encyklopedię. Brał udział w każdym wielkim turnieju międzynarodowym odkąd pamiętam i znowu pojawi się na Mistrzostwach Świata jako ekspert beIN Sports. Miałem to szczęście, aby towarzyszyć mu w kilku tych podróżach i pracować wraz z nim w niektórych programach. Wenger to marzenie dla stacji telewizyjnych, bo posiada on wyjątkową pamięć do meczów i zawodników, własną opinię o wszystkim oraz często myśli inaczej od ludzi wokół niego. Jest też zabawniejszy niż się wydaje.
Na przykład na Euro 2016, kiedy pracował obok takich osobistości, jak Ruud Gullit, Marcel Desailly, Luis Fernandez czy Christian Vieri i za każdym razem, gdy przychodziliśmy do zielonego pokoju, by sprawdzić co się dzieje, to Wenger był tym, który niezmiennie żartował i opowiadał zabawne historie. Kiedy kończyliśmy program quizem, Wenger rywalizował tak samo, jak inni eksperci, dołączając do świętowania i rozpoczynając meksykańskie fale. W ostatnich dniach takowe fale pojawiały się towarzysząc jego pożegnaniu, co bardzo poruszyło 68-latka:
- Ten widok bardzo mnie wzruszył. Był to dziwny okres - od konfliktu do wsparcia i jedności w kilka dni. To mnie zaskoczyło, ale było to też miłe. Mam wrażenie, że ludzie chcieli uczcić moją długowieczność, wierność dla klubu i, być może, moją wizję futbolu, której zawsze broniłem. Postrzegam to jako znak rozpoznawczy całkowitego poświęcenia, który zawsze towarzyszył moim wartościom - chęci dynamicznego rozgrywania akcji, futbolu ofensywnego.
- Mój typ lojalności dziś pewnie nie istnieje. Może dinozaur, którym się stałem, jest ostatnim symbolem tego, że czasy się zmieniły. Staliśmy się społeczeństwem, które ma tendencję do szybkiego skreślania innych i odrzucenia. Nie ma czasu na budowę, a zawsze jest żądanie natychmiastowych wyników. Może ludzie też chcieli to pokazać.
- Kiedy tutaj przychodziłem to wszyscy wiedzieli, że byłem osobą, która nie była znana szerszemu gronu i zawsze miałem wrażenie, że reprezentuję swój kraj. Byłem wtedy w państwie, które miało burzliwą historię z Francją i jestem dumny ze swoich osiągnięć, które, być może, otworzyły drogę dla innych francuskich menadżerów. Nie zapominajcie, że wtedy zagraniczny menadżer był czymś niespotykanym.
Pomimo tego, że Wenger nie chce zdradzać szczegółów, to przyznaje, że otrzymał wiele ofert pracy. We Francji widzą w nim idealnego kandydata do objęcia posady Paris Saint-Germain, aczkolwiek klub ze stolicy ogłosił, iż jego nowym menadżerem będzie Thomas Tuchel, ale Wenger wciąż jest postrzegany jako idealny dyrektor generalny:
- Nie odbyłem z nimi rozmów w ostatnim czasie. Zawsze byłem blisko z ludźmi zarządzającymi PSG - radziłem im, by kupili ten klub, bo byłem przekonany, że w mieście, który kocha futbol, może powstać naprawdę ciekawy projekt. Pracowali ciężko i zaliczają świetny start. Myślę, że ludzie za bardzo na nich naciskają i są zbyt wymagający. PSG wygrało dopiero 4 puchary krajowe i to nie jest wystarczające. Nie możesz budować klubu z myślą, że gdy nie zdobędziesz Ligi Mistrzów to będzie to porażką.
Kiedy Sir Alex Ferguson podał swojego następcę, Arsene Wenger będzie jedynie przyglądał się temu, co niebawem stanie się na The Emirates:
- Przynajmniej nie będą mogli mnie obwiniać za słabe wyniki w przyszłości - powiedział żartem. Nie prosili mnie o to, abym zaangażował się w wybór nowego menadżera, więc dam im wolną rękę w tej kwestii i będę im kibicował bez względu na to, kto to będzie.
Przed podjęciem decyzji o swojej przyszłości, Wenger będzie musiał wrócić do biura i posprzątać swoje rzeczy, aby ostatecznie pożegnać się z Arsenalem:
- Jestem uczuciowym człowiekiem i pewnie będzie to wzruszający moment, ale rozejrzę się i zobaczę, co przyniesie jutro. Młodzież będzie trenować oraz grać, co przyniesie wspomnienia o mojej pasji, którą mam do tej gry i roli jako nauczyciela. Gdy jesteś małym chłopcem to masz marzenie, a żeby spełnić to marzenie musisz mieć odpowiednie podejście oraz talent, ale też osobę, która da ci szansę.
- Dorastałem w wiosce i spotkałem swojego pierwszego trenera, gdy miałem 19 lat. Kiedy miałem 12, 13, 14 lat, moim marzeniem było spotkanie kogoś, kto powiedziałby mi jak grać w piłkę nożną. Byłem szczęściarzem, bo nie powstrzymało mnie to, aby znaleźć się w futbolu, ale wielu nie dostaje takiej opcji. Możemy zmieniać ludzkie życia i mieć na nie znaczący wpływ, bo jesteśmy trenerami i częścią tego jest dawanie szans młodym graczom. To jedna z najpiękniejszych rzeczy, które możesz zrobić.
Darren Tulett, beIN Sports.
źrodło: theguardian.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
W Przeglądzie Sportowym artykuł - Ofensywa w Arsenału . Negocjacje w sprawie kupna Sokratesa Papastathopoulosa z BVB, Caglara Soyuncu oraz Bernarda Leno za 75 mln funtów. Wzmocnienie defensywy ? Czy się uda?
To co mówi tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że zarząd jednak sam mu podziękował. Gdyby sam miał podjąć decyzję o odejściu to nie mówiłby, że jest w szoku. No cóż, taki szok był potrzebny i nam, i jemu.
No Wenger jak Wałęsa trochę odpłynął na stare lata
I ja wtedy do nich " Może kupili byście to PSG" . Tak było!
Z tym, że ludzie są zbyt wymagający wobec PSG to się nie zgodzę. Oni co okienko wydają tyle kasy, że muszą grać chociaż w tym półfinale Ligi Mistrzów. Bo z kim oni mają tam rywalizować w Ligue 1? Monaco się posypało po mistrzowskim sezonie, bo nikt nie jest w stanie wytrzymać rywalizacji na pieniadze z Paryżanami. PSG z kasą, która wydaje (400 mln na dwóch zawodników) musi bić się o LM.
"Staliśmy się społeczeństwem, które ma tendencję do szybkiego skreślania innych i odrzucenia. Nie ma czasu na budowę, a zawsze jest żądanie natychmiastowych wyników. Może ludzie też chcieli to pokazać."
Mnie ten fragment rozwalił xd co on chciał budować jak to j.blo i było tylko gorzej. Kibice Arsenalu to jedni z najbardziej cierpliwych na świecie a ten narzeka że mieliśmy dość upokorzen :D
Jak nie znajdzie nowego klubu, to nie zdziwię się, jeśli wróci tutaj w styczniu gasić pożar po Artecie... Ale oby nie było takiej potrzeby.
''radziłem im, by kupili ten klub''
Wenger radził szejkom kupić PSG :D
Ale się żali..
Fu***ng legnd!
- Chcę dalej kultywować swój pomysł na futbol, ale czy chcę nadal tak cierpieć?
xD