Wenger o ruchach na rynku transferowym

24.08.2012, 09:33, Marcin Stefaniak 54 komentarzy

Arsene Wenger zdaje sobie sprawę, że w tym sezonie okienko transferowe zakończy się dla Kanonierów w innych okolicznościach niż rok temu.

W trakcie obecnych rozgrywek Francuz nie chciał dopuścić do powtórki z minionego sezonu i stosunkowo szybko pozyskał do klubu Lukasa Podolskiego, Oliviera Giroud i Santiego Cazorlę.

Boss nadal oczekuje ruchów transferowych w obie strony, ale wie, że w tym przypadku nie będzie ich tak wiele i będą przeprowadzane z większym spokojem.

- Wszystko może się jeszcze zdarzyć. Nie chcę co prawda składać obietnic, których nie będę mógł spełnić, ale do klubu wciąż mogą dołączyć nowi zawodnicy, niektórzy mogą go również opuścić. Cały czas jesteśmy aktywni na rynku, zobaczymy co z tego wyniknie.

- Okienko transferowe jest otwarte przez całe dwa miesiące, jednak kiedy zostaje tylko tydzień do końca, każda sekunda staje się ważna. Wszyscy grają już dla swoich klubów przez 7 czy 8 tygodni, więc drużyny chcą załatwić wszystko jak najszybciej, dlatego też widzimy tyle ruchu na rynku.

- W minionym sezonie wiedzieliśmy, że musimy kupować w tej fazie okienka. Straciliśmy Wilshere'a i Gibbsa. Udało nam się pokonać Udinese, ale doznaliśmy bolesnej porażki z United. Ten sezon jest kompletnie inny. Mamy silny, stabilny skład i chcemy pokazać nasza siłę.

- Dostępni są już Oxlade-Chamberlain i Diaby, a do gry powoli wracają Rosicky i Wilshere. Wszyscy z nich są ważnymi punktami swoich reprezentacji, bardzo to sobie cenię. Jeśli wrócą do gry w przyzwoitej formie, będziemy mieli naprawdę silny skład.