Wenger o tym, jak Houllier otarł się o śmierć

Wenger o tym, jak Houllier otarł się o śmierć 27.11.2010, 11:02, Michał Kowalczyk 7 komentarzy

Arsène Wenger doskonale pamięta dzień, w którym operacja serca uratowała życie jego przyjaciela, a zarazem obecnego szkoleniowca The Villians - Gerrarda Houlliera. W październiku 2001 roku ówczesny trener Liverpoolu został w krytycznym stanie zawieziony do szpitala w przerwie ligowego pojedynku z Leeds. Boss stwierdził, że na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

- Zaledwie dzień później poleciał do Ukrainy na mecz Ligi Mistrzów. Jeśli miałby zapaść następnego dnia, byłby zapewne martwy. Ogromnym szczęściem było, że zdarzyło się to dzień wcześniej i Gerrard miał szansę dojść do siebie - wspominał menadżer Arsenalu.

- To wielka szkoda, że przydarzyło mu się coś takiego, ponieważ takie wydarzenie na jakiś czas bardzo zmienia twoją osobowość. To znacznie zniszczyło jego potencjał, by zakończyć pracę w Liverpoolu, którą wykonywał tak dobrze .

Problemy zdrowotne Houlliera w połączeniu z ogromną presją nałożoną na czołowych trenerów przypomniały Wengerowi o jego własnym życiu. 61-latek jest jednak gotów oddać wszystko za swój ukochany klub.

- Jestem gotowy dać z siebie wszystko, by klub ten odniósł piłkarski sukces. To wymaga ode mnie ogromnego poświęcenia, a ja nie jestem osobą, która może angażować się tylko w połowie. Gdyby tak było, byłbym nieszczęśliwy.

- Sprawa mi radość, jeśli jestem całkowicie oddany temu, co robię. Wiem, że to nie zbyt dobrze, dla zdrowia, ale nie mam wyjścia - dodał Boss.

Arsene WengerGerard Houllier autor: Michał Kowalczyk źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
laskowski19051995 komentarzy: 494528.11.2010, 15:24

Być trenerem jakiegokolwiek klubu to duży stres, całe szczęście że nie skończyło się to tragedią.

luq007 komentarzy: 289927.11.2010, 13:39

A ja będę spełniony kiedy jego poświęcenie będzie szło w parze z sukcesami.

AlexVanPersie komentarzy: 806427.11.2010, 13:04

Wenger nie powiedział, że "jest gotów oddać wszystko za swój ukochany klub" jak piszecie, lecz tylko, że "Jestem gotowy dać z siebie wszystko, by klub ten odniósł piłkarski sukces".

To jak różnica między oddanym fanem a zatrudnionym trenerem. W przypadku Arsena wynosi ta różnica równe 6mlnów funtów, tyle wytargował ostatnio w kontrakcie od swojego "ukochanego klubu, dla którego jest gotowy oddać wszystko....".

fabregas1987 komentarzy: 2634727.11.2010, 12:56

poswiecenie ... prawdziwy Boss ;]

Gunner_995 komentarzy: 655027.11.2010, 12:37

Czasami Boss też nie za ciekawie wygląda.
Widać ile go to zaangażowanie kosztuje...

Trzym się Boss :))

Gunner48 komentarzy: 792927.11.2010, 12:18

Jakby porównać Wengera z Mourinho ;D
Ahhh...to nie na miejscu.
Ci 2 trenerzy są całkiem odmienni. :)
Co do Houlliera to zbyt wiele nie mogę na jego temat napisać, bo zwyczajnie nie znam go na tyle. Jednak życzę mu powodzenia i zajęcie 5 miejsca w lidze:P

BBoyGoguS komentarzy: 13427.11.2010, 11:13

Prawdziwy Boss :)

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady