Wenger o Williamie Gallasie

28.03.2008, 16:25, Patryk Bielski 15 komentarzy

Arsene Wenger wyznał, że kapitan Kanonierów William Gallas po słabszym występie z Chelsea Londyn na Stamford Bridge wciąż ma jego pełne poparcie. W ostatnich czasie media twierdziły, że Francuz źle wpływa na atmosferę w szatni The Gunners. Iskrą, która padła na beczkę prochu, było zachowanie Gallasa w końcówce spotkania z Birmingham, kiedy to oddalił się od swojej drużyny i chciał opuścić murawę stadionu. Wenger skomentował całą sytuację:

- Myślę, że w niedzielę zaliczył jeden ze słabszych występów i on sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę, jednak nie kwestionuje jego pozycji ani także umiejętności przywódczych w zespole. To wciąż ten sam William Gallas, którego chwalili ludzie, kiedy drużyna miała pięć punktów przewagi w tabeli, wówczas wszyscy zgadzali się z decyzją o powierzeniu mu opaski kapitańskiej.

Wenger odniósł się także do komentarzy Gallasa dotyczących Theo Walcotta. Defensor The Gunners stwierdził w ostatnim czasie, że młody Anglik jest zbyt przewidywalny dla rywali.

- On powiedział, że Walcott mógłby być kolejnym Waynem Rooney'em, jednak musi jeszcze sporo pracować. Co jest niewłaściwe w tej wypowiedzi? To, że 18-latek musi pracować? To kompletna bzdura. Przeczytałem jego wypowiedź bardzo dokładnie i nie dostrzegłem w niej żadnej zgryźliwości.

- Jeśli chcesz wygrać mistrzostwa świata, musisz przyjąć do wiadomości, że twoim piłkarze muszą na to ciężko pracować. Czy to obraza, gdy powiesz, że ktoś musi ciężko pracować? Nie sądzę.

Wenger sadzi, że Gallas stał się łatwym celem dla mediów, teraz, gdy drużyna odnotowała najgorsza passę od dziewięciu lat w lidze:

- Uważam, że w chwili, w której drużynie nie idzie dobrze, analizuje się każdy element gry. Ale jedyne co chcemy zrobić, to grać dobrze i wiemy, że możemy to ponownie osiągnąć. Przykładowo w niedzielnym meczu zagraliśmy dobrze, jednak przez nieuwagę przegraliśmy. W ostatnim czasie defensywa przysparza nam wiele problemów.

- William ma moje pełne poparcie, zarówno w linii defensywnej jak i w roli jaką pełni, ufam także mojej drużynie. Zgadzam się, że obecnie przechodzimy przez trudny okres, jednak chcemy przez niego przebrnąć i wrócić do dawnej dyspozycji - zakończył Wenger.