Wenger w superlatywach o Frimpongu

06.12.2011, 00:49, Michał Kowalczyk 8 komentarzy

Arsène Wenger jest wielkim fanem talentu 19-letniego Emmanuela Frimponga, który w bieżącym sezonie puka do drzwi pierwszej drużyny Arsenalu.

Silnie zbudowany defensywny pomocnik zaliczył swój pełny debiut w ligowym pojedynku z Liverpoolem, a także dostał szansę na pokazanie swoich umiejętności w spotkaniu z Manchesterem City w Carling Cup.

Niewykluczone, że zobaczymy go również dziś na murawie stadionu Karaiskakis.

- Uwielbiam jego burzliwy temperament. Jedyny problem, to ukierunkować go we właściwą stronę - powiedział o swoim podopiecznym Boss.

- To prawdziwy wojownik, którego każdy chciałby mieć u boku idąc na wojnę. Emmanuel musi się jednak nauczyć wykorzystać swoją niesamowitą energię w pozytywny sposób, ponieważ czasami jej nadmierne skumulowanie może tylko przeszkodzić. Ten chłopak ma w sobie odpowiednią mieszankę pewności siebie, pokory i energii. Szybko się uczy. Wie, że po każdym występie musi analizować co zrobił dobrze, a co źle.

- W piłce nożnej o grze decyduje jej przebieg, a nie kibice siedzący na trybunach. Dobrzy piłkarze zawsze odpowiedzą w odpowiedni sposób na boiskowe sytuacje, odkładając emocje na bok. To przychodzi z doświadczeniem. Jak jesteś młody i masz dobry strzał z dystansu, to ludzie namawiają cię, byś strzelał z każdej pozycji, mimo że czasem lepiej jest podać.

- Mając 24 lata z kolei zaczynasz myśleć po swojemu: "Przestańcie, wolę podać" - dodał Francuz.