Wenger: Wciąż mamy mentalność zwycięzców
22.11.2010, 12:04, Michał Kowalczyk 23 komentarzy
Arsène Wenger jest święcie przekonany, że mimo fatalnej porażki z Tottenhamem, jego drużynę wciąż cechuję zwycięska mentalność. W sobotnich derbach północnego Londynu Arsenal niespodziewanie przegrał na własnym stadionie 2-3, tracąc znakomitą szansę objęcia pozycji lidera w tabeli Premier League. Co było główną przyczyną porażki z odwiecznym rywalem?
- Przyznaję, że zaprzepaściliśmy ogromną szansę, by nieco uciec naszym rywalom - powiedział Boss.
- To wielki, właściwie główny problem. Niemniej, nie sądzę, żeby powodem była nasza mentalność, wciąż posiadamy cechy zwycięzców. Niektórzy zawodnicy po prostu nie mogli nadążyć za tempem gry, ponieważ było to ich trzecie spotkanie w tym tygodniu, wliczając mecze reprezentacyjne. To zbyt wiele.
- Oczywiście, że nie musiałem ich wystawiać, skoro rozegrali pełne 90 minut w środę. Ale w meczu u siebie myślisz sobie, że jakoś pójdzie, dasz im zagrać przez godzinę, a potem dokonasz sensowych zmian - dodał Francuz.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Niestety zawodnicy nie mają mentalności zwycięzcy. Jeśli kapitan miałby ja to krzyknąłby na innych i popędził na boisku, ale sam nie jest lepszy to od razu widać efekt.
Ble ble ble. Jakbyśmy mieli mentalność zwycięzców to byśmy wygrali po prostu, a po drugie skoro byli zmęczeni to robi się rotacje w składzie.
Nie mogą się chłopaki załamać bo jak im psycha siądzie to już po zawodach nic nie wygramy. Sukces rodzi się w głowie.
Oby się chłopaki tylko nie załamali, bo będzie dupnie...
Sorry mieliśmy mentalność zwycięzców za czasów unbeatables, teraz to niestety nie to samo.
Nigdy jej nie mieliśmy. Nie widzę powodów, żeby okłamywać kibiców, skoro dla nich jest to bardziej widoczne niż dla naszego menadżera. Szczególnym ośmieszeniem jest takie zapewnianie po przegranym meczu z Tottenhamem, w którym najbardziej widać charaktery naszych piłkarzy. Mecz z Chelsea przegraliśmy po kilkunastu minutach, inne spotkania oddaliśmy w iście fatalnym stylu. Zdarza się, ale jeśli mówimy o mentalności takie coś nie powinno mieć miejsca. Jeżeli chcemy ją odzyskać musimy zakupić lub ściągnąć do sztabu szkoleniowego zawodników, którzy mogliby czegoś nauczyć naszych piłkarzy. W tej chwili tylko kilku zawodników Arsenalu może dawać przykład innym, ale jak widać to nadal za mało.
Na Boga jedynego my nigdy, przenigdy nie mieliśmy takiej mentalności. Jak ktoś strzeli nam bramkę kontaktową wtedy my już załamujemy ręce i zamiast grać swoje kończymy z remisem albo przegrani.
Trzeba nauczyć się wygrywać i z drużynami z końca tabeli jak i z tymi najsilniejszymi ale czy to możliwe jak Nasz kapitan to piczka grochowa który śni o Barcelonie i nie ma autorytetu w drużynie a Nasz Boss chodź jest wielkim szkoleniowcem to nie potrafi czytać gry i ustawić zespołu pod przeciwnika no i te transfery.Czas otworzyć oczy i wziąć się do roboty.
Trzeba w końcu wykorzystać szansę na wyprzedzenie Chelsea, a nie tylko gadać. Skoro naprawdę posiadamy te cechy zwycięzców to to udowodnijmy i wejdźmy na miejsce lidera
My nie mamy mentalności zwycięzców , panie Wenger ! Czy tego nie zauważasz?
Sezon dopiero się zaczął więc Arsenal ma jeszcze dużo czasu na to żeby odrobić straty i wznieść się na szczyt tabeli, mam nadzieję że teraz kanonierzy będą wygrywać wszystkie spotkania , bo każde punkty są bardzo cenne :)
"Niektórzy zawodnicy po prostu nie mogli nadążyć za tempem gry, ponieważ było to ich trzecie spotkanie w tym tygodniu, wliczając mecze reprezentacyjne. To zbyt wiele. ' - Typowe gadanie. Skoro tak, to dlaczego nie dokonał zmian nieco wcześniej? Zmęczenie może tu mieć jakiś związek, ale na pewno nie jest to jedna z głównych przyczyn porażki.
Fajnie że mamy mentalność zwycięzców ale tego nie widać. Wenger jak zwykle się powtarza.
Może niektórzy mają, tylko szkoda, że nie kapitan...
Kolejne wymówki Wengera. Nie ma co się łudzić. Lepiej nie będzie... Arsene znowu będzie wymyślać Bóg wie jakie wymówki zamiast zająć się poprawą naszej gry.
ja mam inne zdanie .. i nie uważam , że mamy mentalność zwycięzców .. nad tym trzeba popracować..
No, Walcott i Rosa weszli na boisko w 82min, po prawie jak 60min.
ale panie Wenger sam pan mówi, SENSOWNYCH zmian!!! a czy mozna tak nazwac co szefu zrobil w sobote? nigdy w zyciu. dlatego uwazam ze za porazke mozna winic wylacznie Wengera, no i naszego el kapitano z koziej ....wólki
Jak wygrają to mu uwierze.
z przykrością stwierdzam, że bardziej pasuje określenie "mentalność frajerów". Nie podoba mi się to, ale jest jakoś bardziej realne...
o, nowa wymówka
No w końcu Pan Wenger podniósł się po porażce i zaczął myśleć optymistycznie to bardzo ważny postęp więc liczę, że dobrze przygotuje zespół na jutrzejszy mecz ;) Na reszcie jakieś pozytywy od naszego Bossa widać, że nasz szkoleniowiec ma charakter ;) Bo naprawdę uwierzcie mi bałem się, że wpadnie w depresje po meczu był w kiepskim stanie.
a do tego Wenger uważa, że ma najsilniejszy skład od początku pracy w Arsenalu... no po prostu ręce opadają! Ta zgraja maminsynków bez jej nawet się nie zbliża poziomem do składu sprzed 6-8 lat, eh nadal jestem strasznie wqrwiony
Nie mamy mentalności zwycięzców i przestań panie Wenger mydlić ludziom oczy. Od 6 sezonow nie wygraliśmy nic. Dwa sezony temu wygrywaliśmy z czołowymi zespołami ligi a ze śerdniakami dawalismy ciała.Sezon temu było na odwrót, tyle że ze średniakami zdarzały nam sie wpadki. W obecnym seoznie potrafimy wygrać z takim City czy zremisowac na trudnym terenie w Liverpoolu,ale za to na WŁANYM obiekcie klepią nas beniaminki. Mówcie co chcecie,ale ja nie wierzę w zwycięstwo PL.Napewno nie w tym seoznie.