Wenger wskazuje największe zagrożenia dla Arsenalu w Lidze Mistrzów
05.11.2025, 08:08, Mateusz Kolebuk
3 komentarzy
Arsene Wenger, były menedżer Arsenalu, nie ma wątpliwości, że Paris Saint-Germain i Bayern Monachium to najpoważniejsi rywale Kanonierów w tegorocznej Lidze Mistrzów spoza Premier League. Arsenal kontynuuje swoją imponującą passę, wygrywając 3:0 z Slavią Praga, co oznacza cztery zwycięstwa w czterech meczach fazy grupowej.
Bayern również nie zwalnia tempa, mając na koncie komplet zwycięstw, a ich ostatni triumf 2:1 nad PSG na Parc des Princes tylko potwierdza ich siłę. W międzyczasie Liverpool pokonał Real Madryt 1:0 na Anfield, co pozwoliło im awansować do czołowej ósemki. Tottenham z kolei rozgromił FC Kopenhaga 4:0, a Manchester City ma szansę przeskoczyć zarówno Liverpool, jak i Tottenham, jeśli pokona Borussię Dortmund. Chelsea i Newcastle United mogą zrównać się punktami z Liverpoolem, jeśli wygrają swoje mecze z Qarabagiem i Athletic Bilbao.
W rozmowie z beIN Sports Wenger podkreślił, że PSG i Bayern to drużyny, które mogą sięgnąć po tytuł w tym sezonie.
- To są zespoły, które poza Anglią mają największe szanse na wygraną w Lidze Mistrzów. Oczywiście Real Madryt też jest w grze, ale Bayern i PSG to pewniacy w swoich ligach. PSG wygra Ligue 1, a Bayern praktycznie już ma mistrzostwo Niemiec w kieszeni. Ich głównym celem jest Europa. Będą musieli zmierzyć się z pięcioma angielskimi drużynami, co będzie fascynujące. PSG nie jest w szczytowej formie, Real Madryt walczy o powrót do najlepszej dyspozycji, a Bayern jest w pełni sił.
Troy Deeney, były napastnik Premier League, również uważa, że Arsenal i Bayern Monachium to główni kandydaci do zdobycia trofeum.
- Wszyscy mówiliśmy, że PSG, Bayern i Arsenal to nasza trójka faworytów - powiedział Deeney dla CBS Sports. - Kolejność może się zmieniać z tygodnia na tydzień. Po dzisiejszym zwycięstwie Bayernu nad PSG można ich stawiać na czele, ale Arsenal też ma swoje argumenty - są liderami w obu ligach, a Premier League jest bardziej konkurencyjna niż Bundesliga. Arsenal ma osiem czystych kont z rzędu, więc można argumentować za obiema drużynami, ale Bayern jest tuż za nimi.
źrodło: metro.co.uk
2 godziny temu 1 komentarzy
2 godziny temu 2 komentarzy
2 godziny temu 3 komentarzy
2 godziny temu 0 komentarzy
13 godzin temu 0 komentarzy
04.11.2025, 08:49 6 komentarzy
04.11.2025, 08:45 6 komentarzy
04.11.2025, 08:43 3 komentarzy
04.11.2025, 08:39 1 komentarzy
04.11.2025, 08:36 1 komentarzy
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Ech0z napisał: "Dobra dobra, akurat Pana porad do LM to nie potrzebujemy. Przez 20lat tylko raz doszedł do finału."
A jakich potrzebujemy, twoich czy tym podobnych znawców na kanonierach, bo co chwila oceniasz grę, piłkarzy czy już skreśliłeś sezon przez słabą atmosferę na the Emirates?
"To będzie główny czynnik dlaczego kolejny rok nic nie zdobędziemy. "
" na mecze chodzą tylko banany dlatego taka słaba atmosfera ale dla mnie to Żenada i pierwszy raz w tym sezonie wątpię w to że cokolwiek zdobędziemy."
To cytaty z ciebie. Tak, słów Wengera, największej trenerskiej legendy Arsenalu i gościa, z którym zdobyliśmy najwięcej - nie potrzebujemy. Za to czytać wypociny takich jak ty - owszem, potrzebujemy.
Ochłoń. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię, piłkarz, trener, ekspert, kibic. A myślę, że Wenger dużo więcej wie o piłce niż cała ta strona razem wzięta, więc tym bardziej może z kanapy sobie oceniać drużyny i ich szanse i nic do tego nie ma to ile razy doprowadził Arsenal do finału LM.
Dobra dobra, akurat Pana porad do LM to nie potrzebujemy. Przez 20lat tylko raz doszedł do finału.
Ochłońmy, zachwyty na bok. Róbmy po prostu swoje. Mecz po meczu. W zeszłym roku kapitalnie zagraliśmy dwumecz z Realem, żeby później wypiąć tyłki dla PSG.