Wenger wspomina najlepsze momenty roku

31.12.2013, 14:43, Michał Kowalczyk 9 komentarzy

Ostatniego dnia 2013 roku Arsène Wenger postanowił podzielić się z kibicami swoimi przemyśleniami na temat najbardziej zapadających w pamięć wydarzeń z ostatnich 365 dni.

Po porażce w derbach północnego Londynu z Tottenhamem wszyscy skreśli Arsenal z walki o 'top four'. Niemniej jednak, osiem zwycięstw i dwa remisy w ostatnich dziesięciu spotkaniach w sezonie zagwarantowały Kanonierom start w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

- Rozumiem, że niektórzy zarzucali nam nadmierną celebrację po wygranej z Newcastle w ostatnim meczu sezonu, ale w pewnym momencie wydawało się to niemożliwe - wyznał Boss.

- Ponownie zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów, taka konsekwencja w grze na tym poziomie jest jednym z ważniejszych momentów w tym roku. Mieliśmy problemy w walce o mistrzostwo w ubiegłym sezonie, ale w tym ponownie wstąpiliśmy na zwycięską ścieżkę. To właśnie zapamiętam po 2013 roku.

- Oczywiście dobra forma nie równa się trofeum, ale pokazaliśmy, że potrafimy grać z konsekwencją. Jeśli od 1 stycznia do 31 grudnia umiesz tak grać, to znaczy, że się rozwijasz. Chcemy ten trend podtrzymać w 2014 roku i pokusić się o mistrzostwo Anglii.

- W tym roku graliśmy w miarę równo, co umocniło naszą wiarę. Muszę przyznać, że tę drużynę wyróżnia fenomenalne nastawienie i to dla mnie zaszczyt móc trenować tak klasowych zawodników, zarówno na boisku, jak i poza nim - dodał Wenger.