Wenger zachwycony występem młodzieży

24.09.2008, 09:24, Patryk Bielski 10 komentarzy

Arsene Wenger udzielił krótkiego pomeczowego wywiadu, w którym pochwalił cały zespół za świetny mecz przeciwko Sheffield, oraz poruszył kilka innych spraw.

O występie całego zespołu:

- Myślę, ze zagraliśmy w sposób, jaki chcemy prezentować na boisku. Pokazaliśmy dobrą mieszankę indywidualnego talentu, dojrzałości i drużynowego ducha. Zespół zagrał świetny mecz i szanuję to, bardzo mi się podobało.

- Sądzę, że każdy zrobił na boisko to, co do niego należało. Zaczynając od bramkarza Łukasza Fabiańskiego, kończąc oczywiście na Nicklasie Bendtnerze i Carlosie Veli, którzy byli wielcy. Zagraliśmy bardzo dobrze w środku pola, a także w obronie - byliśmy kompletnym zespołem i jestem z tego szczęśliwy i dumny.

- Nie jestem aż tak zaskoczony, ponieważ widzę ich każdego dnia, jednak nigdy nie wiadomo co pokażą na dużej scenie. Zagrali z wiarą i przekonaniem we własne umiejętności, chcemy by ją mieli.

O Jacku Wilshere:

- Gdy miał 15 lat, już wtedy robił spore wrażenie, gdy skończył 16, w poprzednim sezonie kilka razy łączyłem go z sesjami treningowymi pierwszego zespołu. Jest spokojnym chłopcem, bardzo zdeterminowanym i skupionym. Siedzi w nim wielki talent i można było to dziś zobaczyć. Nie jest łatwo być trenerem tak utalentowanego piłkarza, ponieważ nie chcesz narzucać na niego zbyt dużej presji, zbyt dużych oczekiwań. Poradziliśmy sobie z tym i w odpowiednim momencie włączę go do gry. To potrwa dwa lub trzy lata. 16-19 lat jest bardzo ważnym czasem w rozwoju piłkarza. Na ten moment, pominął kilka klas.

- Ludzie mówią mi, że jest trochę jak Liam Brady - ma dobry balans i szybko zmienia kierunek biegu. Nie wiem czy tak naprawdę jest. Sądzę, że w swojej późniejszej karierze będzie środkowym pomocnikiem bądź też cofniętym napastnikiem.

O swojej polityce w Carling Cup:

- Chcemy zwyciężyć to trofeum z tym zespołem. Nie zmienię drużyny, gdybyśmy nawet grali z Tottenhamem, czy kimś podobnym. Wierzę, że presja towarzyszy ci podczas przedostawania się do kolejnych rund, aż do półfinału. Wówczas mam stanąć i powiedzieć sobie: Dobra, teraz zmienię zespół? Pozwoliłem im zagrać dzisiejszego wieczoru i mam nagle wyjaśnić: "Dobra, nie graj już więcej"? Dla mnie jest to niepoważne, nieważne w jakiej rundzie jesteśmy. Będziemy trzymać się naszej polityki. Możemy wygrać w obecnym zestawieniu, dlaczego nie? Ci piłkarze nie grają jak dzieci, grają jak inteligentni ludzie, z talentem i duchem walki.

O Carlosie Veli:

- Myślę, że jest piłkarzem, który posiada wszystko w swoim repertuarze snajpera. Jest zwinny, ma świetny pierwszy kontakt z piłką, jest spokojny w wykończeniu, ma chirurgiczną precyzję i na dodatek jest szybki - jest graczem światowej klasy.

O sile młodego zespołu w takich rozgrywkach jak Premier League czy Liga Mistrzów:

- Nie wiem, to jest jeszcze daleko przed nimi. Bardzo trudno mi jest to osądzić, lecz zespół, który zagrał dziś wieczorem może wygrać z wieloma drużynami. Nie bałbym się zagrać którymś piłkarzem z tego składu w pierwszej jedenastce w Premier League. Indywidualne umiejętności tych graczy są bardzo duże, na przykład Kieran Gibbs. Jest lewym obrońcą, w przeszłości grał też na lewej pomocy. Ale także Mark Randalll i Aaron Ramsey poradzili sobie świetnie. Trudno jest powiedzieć, który z nich ma najkrótszą drogę do przebycia do Premier League.

O najlepszym młodym zespole, jaki kiedykolwiek posiadał:

- Tak, to jest najlepsze zestawienie młodzieży. Zdecydowanie. Niejeden gracz z tego zespołu ma umiejętności, by występować w Premier League.

- Największym wyzwaniem dla klubu jest utrzymanie tej drużyny razem i powolne integrowanie piłkarzy z pierwszym zespołem. Już obecnie jest dużo takich graczy: Djourou, Song, Bendtner, Fabiański - wszyscy mają kontakt z pierwszą drużyną. Carlos Vela także. Dlatego też mam spory dylemat w każdym okienku transferowym, jeśli posiadam tylu świetnych graczy i kupię innych, nasza praca pójdzie na marne.