Wenger zmienia własne zasady

27.08.2010, 07:10, Eryk Delinger 52 komentarzy

Arsene Wenger ostatecznie sfinalizował wart 3 miliony funtów transfer Sebastiena Squillaciego - tym samym zmienił swoją politykę dotyczącą zawodników powyżej 30. roku życia.

Przed zamknięciem okienka Boss pozyska także 37-letniego bramkarza Fulham, Marka Schwarzera.

30-letni Squillaci podpisał 3-letni kontrakt, natomiast Schwarzerowi zaoferowano 2-letnią umowę. Oba te przypadki kłócą się z regułą Wengera według której 30-latkowie mogą liczyć tylko na roczne umowy. Zasada ta była stosowana wobec Dennisa Bergkampa, Jensa Lehmanna, a ostatnio także wobec nowego piłkarza Tottenhamu, Williama Gallasa.

Wygląda jednak na to, że Arsene przesunął tą granicę. Wczoraj powitał w Arsenalu Squillaciego, a już niebawem, po trwającej przez całe okienko batalii z Fulham, za kolejne 3 miliony zakontraktuje Marka Schwarzera.

- To nie jest reguła odnośnie 30-latków, a 32-latków. Kiedy piłkarz ma 32 lata, dostaje już tylko roczny kontrakt i nic więcej. Zawsze tak było.

- Wiele zależy od pozycji. Obrońca może grać do 34. roku życia, dla napastników i pomocników zasada jest ta sama - od 32. roku już tylko roczne umowy. Wiecie, nie jestem fanem 30-latków.

Wenger zdecydował się na Squillaciego po tym, jak zbyt drodzy okazali się Phil Jagielka i Per Mertesacker. Francuz nie skreślił jednak jeszcze jednego wzmocnienia - będzie nim Mark Schwarzer.

- Okienko transferowe było w tym roku trudne, pierwszy raz było tak źle.

- Kluby nie chciały sprzedawać swoich piłkarzy i po prostu nic się nie działo. Nie wiem czy to przez nowe reguły w Premier League, czy przez problemy finansowe. Nic się nie działo. Rynek jest kompletnie martwy.