Wenger: Zostanę tu, lub gdziekolwiek indziej
17.02.2017, 15:55, Michał Koba 57 komentarzy
Dwa dni po kompromitacji Arsenalu w Monachium Arsene Wenger odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące swojej przyszłości oraz atmosfery panującej w klubie.
Po porażce w fatalnym stylu z Bayernem wielu kibiców, ekspertów telewizyjnych wieściło koniec Arsene'a Wengera w Arsenalu, a Alan Smith, były napastnik The Gunners, spodziewał się rychłej rezygnacji francuskiego menadżera z posady na Emirates Stadium.
Wenger na swojej konferencji prasowej nie oznajmił jednak, iż zamierza pożegnać się z klubem, ale warto zauważyć, że pierwszy raz odkąd objął stery Arsenalu zasugerował, że w przyszłym sezonie może pracować jako trener w innym miejscu niż północny Londyn. Oto, co Francuz mówił na temat swojej przyszłości:
O tym, czy niektóre głosy, jakie do niego docierały w ostatnich dniach, denerwowały go...
Nie, ponieważ jestem przyzwyczajony do tego typu uwag. Pracuję w tym klubie od 20 lat i myślę, że to, co jest naprawdę ważne, to postępowanie zgodnie ze swoim sumieniem. Cała reszta to opinie, a jako że pełnię funkcję publiczną, muszę je akceptować. Chcę działać, realizując wartości, w które wierzę i pracować w sposób, w jaki wydaje mi się, że powinienem jako menadżer, a przy tym godzę się z faktem, że inni mogą mieć swoje zdanie na ten temat.
O tym, czy o swojej przyszłości zdecyduje w marcu lub kwietniu...
Tak.
O swojej dalszej karierze...
W tej chwili mamy inne priorytety. Moje życie osobiste, jak powtarzałem już wiele razy, jest nieistotne. Chodzi o Arsenal, o przyszłość naszego zespołu i o to, co możemy osiągnąć do końca sezonu. To jest najważniejsze.
O tym, czy kiedykolwiek myślał, że ma już tego wszystkiego dość...
Nie. Nie ważne, co się stanie, na pewno w przyszłym sezonie pozostanę menadżerem, tutaj lub gdziekolwiek indziej. To jest absolutnie pewne. Co do nocy, takiej jak ta w Monachium, mogę powiedzieć, że nie znoszę przegrywać. Chcę jak najlepiej dla tego klubu i czuję ogromną odpowiedzialność za to, co się tu dzieje. Nie można pozostawać gdzieś przez 20 lat i nagle odjeść po jednej porażce takiej jak ta.
Ciężko jest podjąć się tego zadania, ale mam w sobie wystarczająco siły i doświadczenia, by odpowiedzieć na to niepowodzenie. Chciałbym też dodać, że graliśmy przeciwko silnemu Bayernowi, który wygrywał już te rozgrywki i który posiada w składzie 11 świetnych zawodników. Musimy oddać naszym rywalom to, że mają klasę i spojrzeć na całą sprawę także z tej perspektywy.
O tym, czy spekulacje na temat jego przyszłości nie działają na korzyść klubu...
Myślę, że musimy się skupić na prawdziwych problemach. A naszą największą bolączką jest to, jak gramy w piłkę nożną, a nie moja dalsza kariera. Istotne jest to, jak odpowiemy na porażkę i jak będziemy ze sobą współpracować. Tak właśnie zachowują się profesjonaliści. Nie można pozwolić, by ogarnęły się złe wspomnienia, a należy skupić się na swoich zadaniach, na tym, na co ma się wpływ i po prostu wykonywać swoją robotę.
O odczuciach fanów...
Taka debata zawsze się pojawia, kiedy jesteś gdzieś od długiego czasu i nagle przytrafia się duże niepowodzenie. Nawet jeśli odejdę, Arsenal nie będzie wygrywał każdego spotkania. Porażki są częścią futbolu, którą trzeba zaakceptować bez względu na to, jak bolesne one bywają.
Wydaje mi się, że najważniejsze jest to, by klub podejmował właściwe decyzje dla swojej przyszłości. Nie pracowałbym tutaj przez 20 lat, gdybym nie troszczył się o tę ekipę. Miałem bowiem wiele okazji, by opuścić Londyn, ale zawsze chodziło mi o dobro tego klubu i o jego przyszłość. Istotne jest to, że Arsenal zawsze znajduje się w bezpiecznych rękach.
O tym, czy coś poszło nie tak...
Dopóki nie wygrywasz absolutnie wszystkiego, zawsze jest coś, co nie było idealne i trzeba się z tym pogodzić, ponieważ dzięki temu zawsze masz ochotę osiągać wyższy poziom. Z drugiej strony w ostatnich 20 latach tylko trzy zespoły w Europie grały co roku w Lidze Mistrzów, a był to Arsenal, Real Madryt i Bayern Monachium. Nikt inny tego nie osiągnął. Widać więc, że nawet jeśli nie wszystko jest perfekcyjne, nie oznacza to, że wszystko jest źle.
źrodło: arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Myślę, że większość kibiców Arsenalu wolałoby nie grać nie co roku w LM, ale za to wygrywać jakiś tytuł lub puchar co dwa-trzy sezony. Puchar Anglii na 14 lat to stanowczo za mało dla tak wielkiego klubu, jakim jest Arsenal. Wyobrażacie sobie, że Barcelona lub Real co roku odpada w 1/8 LM? Nie. A u nas nie ma problemu.
On nigdzie nie odejdzie ludzie. W co wy wierzycie? Przecież powiedział, że za rok i tak będzie menadżerem. Wątpię, że na starość po 20 latach w Londynie ma ochotę zmieniać klub i miejsce zamieszkania. Gość tak się tu zasiedział, że jedyny sposób, żeby się go pozbyć to zakończenie kariery trenerskiej lub zamach na niego.
Arsene powinien ustąpić ze stanowiska menedżera, ale fakt że całkowicie opuszcza klub jest bardzo niepokojący. Zostajemy z samymi leśnymi dziadkami, którzy nie mają zielonego pojęcia o futbolu.
Ale Wenger pierdzielisz... nie była to pierwsza taka porażka, tylko któraś z kolei. Rozumiem przegrać różnicą 2 bramek z silną drużyną po dobrym meczu, ale położyć się na murawie jak Arsenal ma w zwyczaju podczas meczów z silnymi drużynami to nie jest normalne. To samo było z city w tym sezonie, z chelsea, w LM w poprzednich latach... Nawet z Monaco przecież odpaśliśmy. Za dużo meczów nie poszło, żebyś miał się czym bronic Siwy