Wes Brown o transferze Slivestre

21.08.2008, 19:13, Patryk Bielski 6 komentarzy

Pojawiły się kolejne komentarze na temat przejścia Mikaela Silvestre'a do Arsenalu. Jego były już kolega z Manchesteru United - Wes Brown zabrał głos w tej sprawie.

Ciekawostką jest, że transfer Francuza to pierwsza tego typu operacja od 20 lat pomiędzy Kanonierami, a Czerwonymi Diabłami. Ostatnim był Viv Anderson (1987 rok).

Przeprowadzka Silvestre'a to z pewnością jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego lata. W czasie obowiązującej przez dwa lata umowy będzie zarabiał 750 tysięcy funtów. Sumy odstępnego nie ujawniono.

Byłą gwiazdą m.in. Interu Mediolan interesował się menedżer Sunderlandu - Roy Keane oraz Manchester City. Sam piłkarz zdecydował się zaufać Arsene Wengerowi, który jest jego rodakiem. Wes Brown obrońca Manchesteru United wyjawił w wywiadzie dla Setanta Sports, iż odejście Silvestre'a było dla wszystkich zaskoczeniem. Dodał także, iż ma nadzieję, że będzie on szczęśliwy w nowym otoczeniu.

"Jestem tym bardzo zaskoczony. Razem z Mikaelem byliśmy piłkarzami podstawowego składu. On jest wielkim profesjonalistą. Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie nie grywał zbyt często, choć bardzo tego pragnął. Transfer do Arsenalu to dobre rozwiązanie dla niego. Jeśli chciał odejść jestem pewien, że tego nie pożałuje, dotąd, dopóki będzie szczęśliwy z gry w piłkę nożną. Bardzo rzadko przechodzi się z Manchesteru do Arsenalu, ale jeśli chcesz grać gdziekolwiek, dlaczego nie może to być dobra drużyna. Wydaje mi się, że tak właśnie myślał Mikael."

Wes Brown zdobył bramkę we wczorajszym, towarzyskim meczu z Czechami (2-2) na Wembley.