Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku!

hey, dostałem "od mikołaja" strój ze strony ISS. Koszulka kosztowała 300(około) więc jestem ciekawy czy to te same stroje w jakich oni grają, czy to nadal repliki.

adrian
To byloby co innego, pewnie bez zadnej roznicy, bo z przepychem jedzenia na stole.

W piśmie świętym czy w kościele chyba nie jest głoszone, że 24 grudnia je się karpia i barsz z uszkami. To jest już świecka tradycja.
Dla mnie to jest uroczysta kolacja w gronie rodzinnym.
I tyle.

Zabronić niewierzącemu siadania do Wigilii to absurd.

Dla takiej osoby to normalna kolacja, lecz bardziej wystawna i w nieco szerszym gronie rodzinnym.

Ktoś z rodziny przeżywa to jakoś bardziej, dla niego to coś oznacza. Ale to nie powód, żeby mąż z żoną czy syn z matką nie zjadł wspólnego posiłku, nawet gdy dla tego niewierzącego w rodzinie to nic nie oznacza ; )

@NBW słusznie kolego. Ja też jestem niewierzący a święta lubię dlatego, że spędzam je w bardzo dużym gronie, z rodziną, którą widzę czasami tylko ten jeden raz w roku i bardzo sobie ten czas cenię. Do tego bardzo lubię kupować innym prezenty ;) A ma mi być głupio dlatego, że jakiś ziomek został zamordowany dwa tysiące lat temu za moje grzechy(???), a ja się wesoło obżeram i spędzam wesoło czas z rodziną...wtf

Nine
I jeszcze ich opodatkowac aby im sie w dupie juz nie poprzewracalo kompletnie.

a opodatkowanie kościoła... co by się działo

Tak sobie spokojnie obserwuję tę dyskusję i stwierdzam, że jak na razie NineBiteWolf najtrafniej to wszystko wytłumaczył.
Sam jestem niewierzący, a do kolacji wigilijnej siadam z resztą rodziny, prezentami też sie wymieniam. I ani trochę mnie nie obchodzi, że ktoś mi powie "nie wolno ci, bo nie wierzysz".

grand92
ludzie wynoszą pewne zachowania z domu... można w coś nie wierzyć ale mimowolnie to manifestować, klasyczny paradoks z którym bardzo często sie spotykam na studiach. Tyczy się to każdego.
Nie ma co mowić , że jesli ktoś nie wierzy to niech nie obchodzi tych świąt, bo są one jedną z niewielu okazji by spędzić naprawde przyjemne chwile wśród rodziny...
Osobiście właśnie za to najbardziej cenie ten czas, dla mnie Boże narodzenie już dawno przestało być stricte religijne, takie czasy...

na zakończenie dodam, że coś takiego jak celibat to dla mnie głupota i śmiech na sali

Grand
ehh.. tobie jest latwiej pisac, bo kraj jest uporzadkowany pod twoja religie.

nie będę dyskutował dalej na ten temat bo nie chcę się kłócić z kibicami Arsenalu na dodatek w święta poza tym , ciężko się dyskutuje ja się ma wszystkich przeciwko sobie

Fajnie tylko, ze my zyjemy w panstwie chrzescijanskim i ateistow jest tyle, ze moga jeszcze guuffno zrobic. Jesli jedna osoba na 4 w rodzinie trafi sie ateista to co ona moze zrobic ?

Świąteczna spina ^^
Ja też nie praktykuję ^^

ludi72

i ja sobie zdaje z tego sprawe że to prywatna sprawa każdego ale nie rozumiem jak można celebrować coś w co się nie wierzy po prostu tyle

Polska to kraj specyficzny, gdize święta są jedyne w swoim rodzaju i też uwarzam , że jest to kwestia tradycji, a nie wiary.

@grand92
W Polsce w prawie 90% występuje katolicyzm, więc dziwne, aby ludzie niewierzący byli w tym czasie w pracy, skoro praktycznie wszystko jest na ten czas zamknięte. A gdy osoba innej wiary ma święto, to żeby je świętować musi wziąć urlop, bo jak inaczej? Wolnego nie dostanie ze względu na swoje wyznanie.

zakonczcie ten temat , bo ta rozmowa prowadzi do nikad

@grand92
To ja sobię wymyślę "Święto karpia" które będę obchodził 24 grudnia i nikomu nic do tego.

e tam gadacie. czyli jeżeli ktoś powiedzmy nastolatek uznaje,że nie ma Boga miałby tak po prostu przestać celebrować wszystkich religijnych świąt? zdaje się że Religia w Polsce jest narzucana od urodzenia, jak wszędzie indziej....

grand92
wchodzisz w bardzo niebezpieczna materie , kwestia wiary to prywatna sprawa każdego człowieka i ma prowo robić co mu sie podoba.
Ja osobiście nie uznaje instytucji kościoła , która jest dla mnie amoralna.
To , że ktoś nie chodzi do niego nie znaczy , że nie wierzy... Jest to jego sprawa. Przeważnie są to świadectwa na pokaz, nie mające żadnego pokrycia w postawach ludzkich.

ArseneAl

a właśnie że powinni chodzić do pracy . Kwestia wiary to jest prywatna sprawa każdego ale tak jak mówiłem nie wierzysz to nie świętuj

Ja się natomiast zgadzam z ArseneAl. To jest już tradycja. Podał świetny przykład, niewierzący mają zostać w pokoju, gdy reszta świętuje? Wyobrażasz sobie coś takiego w rodzinie? Bo ja nie bardzo.
Co do księży, to ja nie rozumiem czemu oni rodziny nie mogą mieć. W Stanach jakoś normalnie mają. Śmieszne to jest, ale cóż zrobić.

Ars3n

po to drążyć że święta są dla wierzących w Boga a nie dla ateistów . Nie wierzysz = nie świętuj . To tak jakbym ja katolik świętował Chanukę bądź też Wprowadzenie Bogurodzicy do Świątyni tak jak to robią ludzie Prawosławni

@Ars3n
Ta.. Jedzenie karpia w miłym towarzystwie to jest jakieś wyznawanie wiary?
Równie dobrze taką imprezę mógłbym zrobić w środku lata ale tak się utarło, że jest ona 24 grudnia i tyle.

@grand92
Zaraz pewnie jeszcze zaczniesz bredzić, że ludzie niewierzący powinni chodzić w święta do pracy bo przecież to nie ich "święto".

Qarol

no to Ty chociaż idziesz w święta do kościoła i wierzysz w Boga a mi bardziej chodzi o ludzi którzy uważają się za nie wierzących , nie chodzą w ogóle do kościoła a obchodzą święta , to dla mnie jest chore

i po co drazyc ten temat ? to ze osoba niewierzaca jest obecna na swietach to nic nie znaczy. Zje i pogada z rodzina... koled juz spiewac nie musi. Niedlugo wpadniecie w skrajnosc i niewierzacy nie bedzie mogl zjesc chleba, bo to Jezus.

@grand92
Moja matka jest wierząca więc nie widzę powodu żeby nie obchodzić świąt.
Nie wyobrażam sobie żeby matka sama zasiadła do stołu w wigilię, a ja się zamknął w pokoju.
Taka jest tradycja i to szanuję.

Ja ogólnie nie chodzę do kościoła, ale wierzę.

Po prostu dla mnie to środowisko księży jest śmieszne w Polsce - połowa niby ma to powołanie, a normalnie mają dzieci, jezdzą Mercedesami i tak dalej. Sam mialem u siebie w parafii proboszcza, który miał normalną rodzinę. Więc nie ma co się dziwić, że ludzie podchodzą do tego wszystkiego sceptycznie.

Jednak w święta przeważa tak jakby obowiązek pójścia do kościoła, po prostu poczuwam się do tego i chodzę, mimo tego co tam myślę sobie w duchu.

ArseneAl

no sory ale jeżeli uważasz że święta to kwestia tradycji a nie wiary to ja nie mam pytań

Fellaini nie będzie grał na defensywnym. Racaj też jest, że z chelsea nie ma co konkurować. Musimy wynjadywać zawodoników takich jak santi. W dobrej cenie a do tego nie gorsi niż z najlepszych drużyn.

filip999

dokładnie "wierzący nie praktykujący" to jest dla mnie najbardziej zabawna grupa ludzi , ale jak to powiedział ksiądz u mnie na kazaniu w niedziele : "ateista jest też wierzący , wierzy w to że Boga nie ma tak samo jak i my jesteśmy wierzący i wierzymy w Boga" . Co prawda wiara w Boga to osobista sprawa każdego ale jeżeli ktoś nie wierzy w Boga , nie praktykuje i nie chodzi do kościoła itd to nie powinien również świąt obchodzić które są nieodzownie związane z Bogiem i wyznawaniem wiary w niego

Fellaini. Obecnie występuję na pozycji ofensywnego pomocnika, a nie na defensywnego. I szalenie ciężko będzie go wyciągnąć z Evertonu i rywalizować z takimi zespołami jak Chelsea o jego kontrakt.

@grand92
To jest kwestia tradycji, a nie wiary.

Fabik
To dziala w dwie strony. I to osoba od strony wierzacej sprowodowala taki stan rozmowy.

Oglądając kompilacje o "Małym Mozarcie" widać na pierwszy rzut oka, ze Tomas ma wiele przedostatnich podań.!

grand92 - > dokladnie. a najbardziej mnie bawia ludzie ktorzy mowia, ze sa wierzacy ale nie praktykujacy. Wierzysz w cos ale tego nie wyznajesz, niezla bzdura.

ja tylko nie rozumiem ludzi którzy uważają się za nie wierzących , nie chodzą do kościoła a obchodzą święta Wielkanocne albo Boże Narodzenie , jaki jest tego sens ?! skoto nie wierzysz przez całe życie świąt też nie powinieneś obchodzić

@kanonier8
ja bym powiedział tak
Ba-> półroczne wypożyczenie z opcją wykupu.
Ben Arfa-> zaraz po przedłużeniu umowy z Walcottem
M'villa->Wenger już chyba o nim zapomniał,choć nigdy niewiadomo. nie lepiej Fellainiego?

@fabik
Po prostu rozbawiło nas stwierdzenie, że ktoś "musi" iść do kościoła.
Przecież nic na siłę.
Ja tam szanuję każdego decyzję.

@LoveTheGunners
Otóż to. I czy chodzi do kościoła czy też nie również. Każdy ma wybór. Choć jest czas, że rodzice zmuszają, trzeba ten okres przetrwać. ;)

youtube.com/watch?v=sPyTR0HhBpg

Rosa , moja wielka nadzieja na ten sezon

AVB wypowiedział sie ze nie bedzie zadnych tranfserów w styczniu

to czy ktos wierzy czy nie to jest jego osobista sprawa i nikomu nic do tego

@Kanonier8
I tym się różni nasza strona, że można porozmawiać o wszystkim. ;)
Co do priorytetów, to te wzmocnienia byłyby świetne.!

Nie ma to jak rozmowy o wierzeniach na stronie o tematyce piłce nożnej :D Sneijder chyba jakoś bardzo nie jest potrzebny ale fajnie by było :D priorytetem powinien być Ba, Ben Arfa, M'Vila.

Respekt, że jesteście tacy dorośli, ale może po prostu niektórzy są wierzący, więc wykażcie się tą swoją dojrzałością i to uszanujcie.

tylko mi nie mówcie że Sneijder dołączy do Totek!;/
nam by się przydał, choć jak powszechnie wiadomo tego wcale nizłego Artete powinien zastąpić jakiś wysokiej klasy defensywny pomocnik

@veron
Haha dokładnie.
Kościół z głowy to ja mam od jakiś 6 lat na szczęście :P