Wideo: Arteta i Rosicky
26.05.2016, 14:17, Eryk Szczepański
8 komentarzy
Arsenal za pośrednictwem oficjalnego kanału na portalu You Tube, przygotował materiały przypominające najlepsze chwile Mikela Artety i Tomasa Rosicky'ego w klubie z północnego Londynu.
Wygrany 4:0 mecz z Aston Villą nie był tylko ostatnim meczem sezonu 2015/16, było to pożegnanie dwóch zawodników, którzy zostawiali całe serce, grając w koszulkach z armatką na piersi. Poniżej prezentujemy materiały wideo przygotowane przez klub, które są latami pięknych wspomnień w pigułce.
Dziękujemy Mikel! Dziękujemy Tomas!
źrodło: Arsenal YouTube

godzinę temu 1 komentarzy

2 godziny temu 6 komentarzy

2 godziny temu 1 komentarzy

2 godziny temu 1 komentarzy

2 godziny temu 6 komentarzy

09.05.2025, 08:18 19 komentarzy

09.05.2025, 08:17 6 komentarzy

09.05.2025, 08:15 0 komentarzy

07.05.2025, 23:19 682 komentarzy

07.05.2025, 20:03 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@fabregas1987: Właśnie dlatego że podzielił swoją przygodę na dwie części nie będzie tu wspominany tak dobrze jak chciażby Arteta o Rosickim już nie wspomnę, ale fakt trzeba przyznać że zarówno Rosickiemu jak i Flaminiemu leżały mecze z Tottenhamem, powiedziałbym że w NLD Flamini był naszym najlepszym pomocnikiem mógł grać cały sezon fatalnie ale przychodził dzień derbów i budziła się w nim bestia. :D
Bo Wy dalej nie rozumiecie, że Flamini zostaje :D
Flamini miał jeden dobry sezon i od razu po nim wystawił się tyłem do Arsenalu. Zwykły najemnik z przeciętnymi umiejętnościami. Gdyby nie Wenger to całą karierę grałby w średniakach ligi francuskiej.
Trzeba przyznać, że Tottenham leżał Rosickiemu ;)
Szkoda mi Flaminiego. Nikt nie twierdzi, że to był wielki czy wybitny piłkarz, ale nagminne pomijanie jego osoby jest zwyczajnie przykre.
Flamini grał w Arsenalu o rok dłużej niż Arteta, ale wszyscy mają to gdzieś. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że przy swojej pierwszej przygodzie na Emirates miał większy wkład w grę niż Hiszpan.
Będziemy tęsknić !