Wideo: Arteta i Rosicky
26.05.2016, 14:17, Eryk Szczepański
8 komentarzy
Arsenal za pośrednictwem oficjalnego kanału na portalu You Tube, przygotował materiały przypominające najlepsze chwile Mikela Artety i Tomasa Rosicky'ego w klubie z północnego Londynu.
Wygrany 4:0 mecz z Aston Villą nie był tylko ostatnim meczem sezonu 2015/16, było to pożegnanie dwóch zawodników, którzy zostawiali całe serce, grając w koszulkach z armatką na piersi. Poniżej prezentujemy materiały wideo przygotowane przez klub, które są latami pięknych wspomnień w pigułce.
Dziękujemy Mikel! Dziękujemy Tomas!
źrodło: Arsenal YouTube

09.09.2025, 20:46 7 komentarzy

09.09.2025, 05:17 14 komentarzy

03.09.2025, 23:30 8 komentarzy

03.09.2025, 08:41 19 komentarzy

03.09.2025, 08:39 8 komentarzy

03.09.2025, 08:38 5 komentarzy

02.09.2025, 07:46 7 komentarzy

02.09.2025, 07:43 15 komentarzy

02.09.2025, 07:39 2 komentarzy

02.09.2025, 07:32 1 komentarzy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 7 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 6 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
-
Powrót do domu: Jak Arsenal odzyskał wychowanka po 14 latach
- 25.08.2025 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #36: Trzy punkty na trudnym terenie
- 19.08.2025 13 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@fabregas1987: Właśnie dlatego że podzielił swoją przygodę na dwie części nie będzie tu wspominany tak dobrze jak chciażby Arteta o Rosickim już nie wspomnę, ale fakt trzeba przyznać że zarówno Rosickiemu jak i Flaminiemu leżały mecze z Tottenhamem, powiedziałbym że w NLD Flamini był naszym najlepszym pomocnikiem mógł grać cały sezon fatalnie ale przychodził dzień derbów i budziła się w nim bestia. :D
Bo Wy dalej nie rozumiecie, że Flamini zostaje :D
Flamini miał jeden dobry sezon i od razu po nim wystawił się tyłem do Arsenalu. Zwykły najemnik z przeciętnymi umiejętnościami. Gdyby nie Wenger to całą karierę grałby w średniakach ligi francuskiej.
Trzeba przyznać, że Tottenham leżał Rosickiemu ;)
Szkoda mi Flaminiego. Nikt nie twierdzi, że to był wielki czy wybitny piłkarz, ale nagminne pomijanie jego osoby jest zwyczajnie przykre.
Flamini grał w Arsenalu o rok dłużej niż Arteta, ale wszyscy mają to gdzieś. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że przy swojej pierwszej przygodzie na Emirates miał większy wkład w grę niż Hiszpan.
Będziemy tęsknić !