Wielka przemiana... Część druga

Wielka przemiana... Część druga 14.03.2011, 16:39, Łukasz Klimkiewicz 438 komentarzy

Teraźniejszość

Do osiągnięcia zamierzonego wcześniej sukcesu tego planu pozostały jeszcze dwa lata. W chwili obecnej pierwszy zespół jest bardzo silny i oczywiście lepiej zgrany niż jeszcze kilka lat temu, a zawodnicy sprowadzeni do Arsenalu w pierwszej fali są w najlepszym dla piłkarza wieku.

Przeczytaj część pierwszą tego artykułu

W dalszym ciągu zespół prowadzony przez Arsene Wengera walczy o zajęcie przynajmniej drugiego miejsca na koniec sezonu w najlepszej lidze piłkarskiej świata. Gdyby nie jeden błąd popełniony w meczu z Birmingham, teraz w klubowej gablocie stałby Puchar Ligi. Gdyby Nicklas Bendtner trafił do bramki Barcelony, moglibyśmy dalej walczyć w Lidze Mistrzów.

Cokolwiek stanie się po zakończeniu sezonu, jednego możemy być pewni. Z roku na rok Arsenal jest coraz lepszy, coraz silniejszy i coraz bardziej doświadczony. W dalszym ciągu wielkie sukcesy Kanonierów na europejskiej arenie piłkarskiej są sprawą otwartą i kwestią czasu.

2013-2014: Piąta fala

W tej chwili to tylko spekulacje. Arsene Wenger w trakcie letniego okna transferowego 2011 zapewne sprowadzi do Arsenalu kilku kolejnych, młodych, obiecujących piłkarzy i powtarzając ten sam schemat ci zawodnicy za kilka kolejnych lat zaczną regularnie występować na The Emirates. Piąta fala będzie również oznaczała zakończenie dziesięcioletniego planu The Gunners, a piłkarze, którzy trafili do klubu w latach 2003-2004 będą w swojej szczytowej formie i będą dzielić się swoimi doświadczeniami z młodszymi kolegami.

Na tym etapie gracze z trzeciej i czwartej fali będą w wieku około 20 lat i będą gotowi aby postawić pierwsze kroki w pierwszym zespole Arsenalu, oczywiście jeśli w tym czasie nie przytrafią się jakieś długoterminowe kontuzji, lub któryś z zawodników zmieni klubowe barwy. Dzięki temu Arsenal będzie miał wielu bardzo dobrych piłkarzy w różnym wieku, a to zapewni drużynie dominację w Europie na długie lata. Od samego początku tak ma to wyglądać.

W takim razie co z Wengerem?

Przede wszystkim, moim zdaniem w czasie realizacji tego planu żadnego z głównych założeń nie zostało wykonane źle, szczególnie w prespektywie czasu jaki trzeba poświęcić na jego realizację i ze względu na fakt, że towarzyszyło temu wiele niedogodności. Jednak z drugiej strony, w tym czasie pojawiły się cztery problemy, przez które wywowały niespodziewany 'upadek' Kanonierów po fantastycznym sezonie 2003/2004:

1. Doświadczeni piłkarze odeszli z klubu za wcześnie - Wenger czy też zarząd nie mogą być obwiniani za odejście każdego z nich, ale jednak mogli bardziej przyłożyć się do walki o swoich zawodników. W przypadku Henry'ego lub Vieiry sprawa była prosta. Oni po prostu chcieli spróbować czegoś nowego i jeśli piłkarz sercem nie jest w drużynie dla której aktualnie gra, to właściwie nie ma go wcale. W przypadku Piresa i Flamini'ego Arsene Wenger mógł zrobić zdecydowanie więcej, aby ich zatrzymać. Jeszcze wiele mogli pokazać.

2. Różnica wieku - między zawodnikami z pierwszej fali, a tymi, którzy przyczynili się sukcesu 'The Invincibles' była zbyt duża przepaść w kwestii wieku. Wenger nie mógł w tej sprawie zrobić zbyt wiele, ale może ten długoterminowy plan mógłby zostać podjęty kilka lat wcześniej. Może uniknęlibyśmy takiej sytuacji.

3. Długoterminowy plan wymusza na zawodnikach ścisłe interakcje - kiedy umawiamy się z 16-latkiem, że za kilka lat będzie odpowiedzialny za sukcesy klubu grającego na najwyższym światowym poziomie trzeba zadbać o jego psychikę, szczególnie poczucie bezpieczeństwa, miłości i przyjaźni. Takie postępowanie tworzy dobrą atmosferę w drużynie i na linii piłkarz-klub. Nie można też przesadzać. Jednym z głównych problemów Arsene Wengera jest zbytnie zaufanie najmłodszym piłkarzom. Francuz daje niektórym szansę za szansą, ale oni jeszcze nie potrafią tego wykorzystać.

4. W drużynie nie ma dobrych zastępców - odejście Vieiry, Gilberto i Flaminiego znacznie zachwiało równowagę w linii defensywnej, a Alex Song jeszcze przez prawie dwa lata nie mógł osiągnąć szczytowej formy. Gdyby Wenger zrobił jeden wyjątek od przyjętego wcześniej planu i w ich miejsce sprowadził przynajmniej jednego doświadczonego pomocnika, wtedy okres 2002-2010 mógłby być dla nas znacznie lepszy.

Podsumowanie

Brak jakiegokolwiek trofeum w ciągu ostatnich sześciu lat jest na pewno najbardziej bolesne dla młodszych fanów, bo szczerze mówiąc od kiedy ja jestem kibicem Arsenalu, nie przypominam sobie aby do klubu nie trafił żaden puchar przez maksymalnie dziesięć lat. Tak to już jest z długoterminowymi planami, musi upłynąć sporo czasu aby zaczęły pojawiać się efekty. Dodatkowym wynagrodzeniem dla fanów, Wengera oraz całego klubu będzie niezależność na rynku transferowym oraz drużyna, która skutecznie walczy o wszystko nie wydając 50 mln funtów na Torresa.

W chwili obecnej powoli zaczynamy oglądać owoce ciężkiej pracy sztabu szkoleniowego i władz Arsenalu. Większość piłkarzy w pierwszym zespole to produkt pierwszej i drugiej fali zakupów sprzed kilku lat. Jednak wciąż musimy poczekać jeszcze kilka sezonów, aby ci zawodnicy osiągnęli optymalny dla piłkarza wiek, a jedyne co my możemy teraz zrobić, to być cierpliwi i wspierać swój zespół.

Głównym problemem jaki widzę w tym planie to fakt, że Arsene Wenger w trakcie ubiegłego lata nie sprowadził środkowego pomocnika, defensywnego pomocnika oraz bramkarza. Ludzie stracili wiarę w możliwości Manuela Almunii, nie mamy konkretnego zastępcy dla Aleksa Songa.

Problem jest taki - i Wenger mówił o nim wiele razy - że zakup doświadczonego zawodnika może zrujnować cały plan budowy zespołu. Przez takie działanie możliwe było ograniczenie rozwoju i szansy dla młodych piłkarzy. Częścią tego planu jest to, aby każdy z zawodników mógł rozwijać swoje umiejętności poprzez grę na najwyższym poziomie w pierwszej drużynie, oczywiście w odpowiednim czasie. Natomiast jeśli Wenger sprowadziłby do klubu drogiego, 27-letniego defensywnego pomocnika, wtedy automatycznie na około pięć lat pozycja zostaje zablokowana i nie ma możliwości rozwoju.

Jestem przekonany, że za kilka lat jak spojrzymy na obecną nieudolność w osiąganiu sukcesów będziemy się śmiać. Trofea i sukcesy są blisko, jednak my - kibice - musimy w pełni wspierać drużynę, menadżera i nie tracić cierpliwości. Do końca określonego w planie czasu zostało jeszcze kilka lat, a my już walczymy o mistrzowski tytuł i gramy w finałach rozgrywek pucharowych.

Więcej wiary, a Arsenal będzie dominował w Europie.

Źródło: www.ArsenalReport.com, Ix Techau

autor: Łukasz Klimkiewicz źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia456789 następna
Charles komentarzy: 9759 newsów: 3014.03.2011, 17:01

To czy rzeczywiście ten plan miał sens i się powiedzie, ocenimy dopiero po jego czysto teoretycznym zakończeniu, miejmy nadzieję popartym trofeami.

Jak to mówią, wiara czyni cuda... ;P

Olo_AFC komentarzy: 1314.03.2011, 17:00

Po przeczytaniu artykułu trochę wiary wlało się w moje serce . Jednak moim skromnym zdaniem to może jeszcze w tym, a na pewno w następnym sezonie powinniśmy zatryumfowac w jakichś rozgrywkach.

kosiara144 komentarzy: 45414.03.2011, 16:59

tak , tekst dobry ale jest jedno ale , mianowicie wenger ma nazwę to wadę bo sprzedaje zawodników po 30-stce . To jak ma ta druga czy trzecia fala brać przykład ze starszych jak znowu fali pierwszej nie będzie ? . wniosek z tego taki że od czasu do czasu trzeba sypnąć kasą , nie mówie tu o 50mln na jakiegoś tam grajka ale tych 10 na bramkarza 15 obrońce i chociaż sprowadzić jakiegoś młodego DP bo jest Song I Denilson ale w tym wypadku lepszy byłby ten młodziak :)

henry147 komentarzy: 136614.03.2011, 16:47

trzeba wierzyć

Skorupa193 komentarzy: 47614.03.2011, 16:47

Po przeczytaniu całego tekstu muszę przyznać, że znajdują się tu trafne wnioski. Mam nadzieję, że za te 2-3 sezony efekt ciężkiej pracy Arsene'a Wengera i jego sztabu da niesamowicie obfite i piękne efekty.

poprzednia456789 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Chelsea - Arsenal 10.11.2024 - godzina 17:30
? : ?
Newcastle - Arsenal 2.11.2024 - godzina 13:30
1 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool1081125
2. Manchester City1072123
3. Nottingham Forest1054119
4. Chelsea1053218
5. Arsenal1053218
6. Aston Villa1053218
7. Tottenham1051416
8. Brighton1044216
9. Fulham1043315
10. Bournemouth1043315
11. Newcastle1043315
12. Brentford1041513
13. Manchester United1033412
14. West Ham1032511
15. Leicester1024410
16. Everton102359
17. Crystal Palace101457
18. Ipswich100555
19. Southampton101184
20. Wolves100373
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland110
B. Mbeumo80
C. Palmer75
Mohamed Salah65
N. Jackson63
D. Welbeck61
L. Díaz52
O. Watkins52
Y. Wissa51
L. Delap50
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady