Willian: Zawsze chcę grać dobrze i wygrywać

Ostatnio może i jest trochę lepiej, ale w skali całego sezonu jest SŁABO.
Po sezonie trzeba sprzedać do Chin albo innych Emiratów, zwolni się spora kwota w budżecie płac. Wolałbym w sumie dać więcej szans Nelsonowi.

Akurat w ostatnich tygodniach jest nieco lepiej, potrafi minąć rywala, groźnie dogrywa (niestety wciąż głównie niecelnie), nie traci każdej piłki. Wciąż daleko temu to poziomu jaki chcemy oglądać, ale w porównaniu z dramatycznym początkiem sezonu, to ostatnio jest nieco lepiej.

To jest dramat że piłkarz tak słabo grający(tak wiem zaraz mi pokażecie statystykę że ma najwięcej asyst u nas w zespole, to nic że przez 3 miechy nie oddał celnego strzału na bramkę) gra kosztem młodych zawodników. Strasznie mnie denerwuje to że nikt nie potrafi wziąć odpowiedzialności i powiedzieć głośno że ten transfer był po prostu niewypałem i uciąć temat, zamiast tego jest wystawiany cały czas i gdy raz na 2 miesiące zagra średni mecz to nagle każdy się podnieca jak dobry to transfer jest.

"Robię to tylko i wyłącznie dla siebie"

Niestety da się do zauważyć

Jego dyspozycja jest na ten moment tak dobra, że pozwala mu pokazać na boisku wszystko to z czego słynie w Arsenalu - czyli z robienia niczego.

Na jego temat to nawet nie chce mi się wypowiadać. Od początku uważałem, że to transfer z dupy. No, ale tej klasy (aktualnie wątpliwej) zawodnik praktycznie za darmoszkę... prawdziwa okazja.

Piłkarz z jednym z najwyższych kontraktów w zespole powinien być jego kołem napędowym, a nie piątym kołem u wozu. Tyle.

Jeszcze tyle czasu trzeba oglądać tego gościa w AFC.

Chcieć a móc...

to nie do zaakceptowania ;d

I dlatego właśnie jesteśmy w środku tabeli. Zawodnicy mają podejście typu, że nic nie muszą udowadniać a wysoka tygodnióweczka i tak wpada. Po co się więc przemęczać i pokazać jakąś ambicję. Wygramy to wygramy, przegramy to też nie jesteś źle, pozbijamy sobie piąteczki i do domu.

Dzięki świetnym zarządzaniu drużyną mamy 33-latka z ważnym kontraktem na kolejne 2 lata. Coś mi się wydaje, że trudne chwile będzie miał do końca kontraktu.

Na pewno rodzina Williana jest zachwycona jego gra na boisku aż się go pewnie nachwalić w domu nie mogą

no nic nie musisz nikomu udowadniać to że grasz dla siebie A nie dla klubu każdy widzi .