Willock skuteczny, Nketiah nie. Arsenal 3-0 Blackpool
05.01.2019, 19:23, Łukasz Wandzel 3161 komentarzy
Pierwszym krokiem w przygodzie z FA Cup w tym sezonie było dla Arsenalu starcie z Blackpoolem. Unai Emery po raz pierwszy poprowadził drużynę z Londynu w tych rozgrywkach. Hiszpański szkoleniowiec zaufał młodym zawodnikom w ofensywie, stawiając przy tym na doświadczenie w formacji obronnej. Okazuje się, że po meczu może być zdecydowanie bardziej zadowolony z piłkarzy grających z przodu, ponieważ tylko mizerna skuteczność Mandarynek sprawiła, że londyńczycy nie stracili w tym spotkaniu bramki.
Wyczyny Lichtsteinera w obronie stają się już codziennością, jednak Szwajcar musiał w tym spotkaniu zastąpić na środku Laurenta Koscielnego, który doznał urazu na rozgrzewce. Na szczęście, Petr Cech i spółka nie skompromitowali się przed napastnikami drużyny z League One i zachowali czyste konto. Z przodu skuteczny był Joe Willock, a zawiódł Eddie Nketiah i Ainsley Maitland-Niles.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Cech - Jenkinson, Lichsteiner, Sokratis, Kolasinac - Elneny, Ramsey - Maitland-Niles, Willock, Iwobi (86' Saka) - Nketiah (64' Nketiah).
Blackpool: Howard (69' Mafoumbi) - Nottingham, Daniels, O’Connor, Bola - Spearing, Guy - Taylor (62' Pritchard), Feeney, Delfouneso - Gnanduillet (83' Davies).
Eddie Nketiah bardzo szybko doszedł do dwóch sytuacji strzeleckich, ale kompletnie je zmarnował. Z początku nie lepiej prezentowała się defensywa Arsenalu. Stephen Lichsteiner dający się obracać zawodnikowi drużyny występującej w League One to nie jest to, co kibice chcieliby oglądać. Na szczęście dla Szwajcara, jego koledzy szybko postarali chwili o otwarcie wyniku, kiedy z rzutu uderzał Aaron Ramsey. Piłka po rykoszecie odbiła się od słupka, a dobił ją Joe Willock i już w 11. minucie było 1-0.
Po pierwszym golu zabrakło już tego samego ciągu na bramkę, choć The Gunnersstwarzali sobie sytuacje. Dziwi jedynie fakt, że Blackpool również. Mandarynki miały tyle miejsca do gry, że aż przykro było patrzeć na obrońców Arsenalu, którzy niesfornie bronili się przed o klasę gorszym rywalem. Wydaje się, że Petr Cech powinien być w tym meczu na tyle bezrobotny, by zdążyć ściągnąć rękawice, kask ochronny, a następnie podrapać się po głowie. Tymczasem czeski golkiper musiał nieustannie pozostawać aktywny, by wyłapywać niewygodne piłki.
Gospodarze nie popisywali się celnością. Ich strzały przeważnie były zbyt słabe i zmierzały prosto do rąk bramkarza Arsenalu. Za to goście przynajmniej wykańczali część okazji i dzięki temu Joe Willock podwyższył prowadzenie w 37. minucie. Asystował mu Eddie Nketiah, który jeszcze w końcówce pierwszej połowy zmarnował kolejną znakomitą okazję, tym razem po dalekim wykopie Petra Cecha.
Londyńczycy rzucili się do ataku w pierwszych minutach drugiej połowy. Rajdem popisał się Iwobi, blisko strzelenia bramki był też Ramsey, ale tempo meczu szybko przygasło. Skuteczność Blackpoolu pozostawiała wiele do życzenia jeszcze przed przerwą, ale okazało się, że gospodarze przeszli samych siebie i pudłowali nawet przy idealnych okazjach do strzału.
Równie słabą formą strzelecką odznaczał się Eddie Nketiah, który zmarnował trzy realne okazje na zdobycie gola. Powinien mieć hattricka, ale to Joe Willock był znacznie bliżej jego zdobycia, kiedy trafił do siatki po podaniu Kolasinaca. Niestety, młody Anglik znajdował się na pozycji spalonej. Offside nie przeszkadzał jednak sędziemu, gdy to Iwobi dobijał piłkę po strzale Ramseya. Nigeryjczyk ustalił wynik spotkania na 3-0 po akcji zainicjowanej przez Alexandre'a Lacazette'a.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Adrian12543: Dlatego wbrew pozorom uważam, że najbardziej zacięty w ostatnich latach był sezon 2013/14 kiedy cały czas w wielkiej formie byli Prevc, Stoch i Freund i do końca walczyli o KK, a zaraz za nim sezon 2016/17 kiedy Stoch toczył zaciętą batalię z Kraftem, niestety tym razem przegraną.
Tu musi wrócić Kruczek z Mateją bo inaczej nie będzie Ligi Mistrzów.
Kobayashi tak bryluje i jego dominacja wydaje się tak wielka bo w gruncie rzeczy nie ma narazie w tym sezonie żadnego godnego przeciwnika. Stoch bez formy, Żyła to Żyła, Norwegowie się wykruszyli, Freitag wrócił do przeciętności, Kraft się drugi sezon z rzędu po kuli nie może pozbierać. Prevc się rozsypał na dobre, Freund po kontuzji, to i taki Ajzenbiśla nagle się okazuje dobrym skoczkiem. Trochę jak w sezonie po Soczi, też wszyscy spuścili z tonu i Prevc zdominował na maksa.
Swoją drogą Stoch to jest "menda", idealnie się wstrzelił w oba sezony olimpijskie, zgarnął trzy złota indywidualne z czterech w ciągu 8 lat, powygrywał co się dało, a reszcie stawki zostawił te "mniej ważne" sezony i trofea. Mistrz chłodnej głowy. I nikt mu tego nie odbierze co by ludzie nie gadali to jest to fantastyczny sportowiec i jeden z najlepszych w historii dyscypliny zaraz za Małyszem, Nykanenem i Ahonenem.
@maniekuw: Ten sezon jest już jego, nie ma wątpliwości, ale jestem pewien że zwolni. Pewnie zostanie w czołówce na długo ale na pewno nie będzie tak dominował
Trzeba też zauważyć że trafił na sezon, w którym cała konkurencja jest pod formą na czele ze Stochem, Kraftem i paroma Norwegami
@Adu: facet przeskakuje wszystkich od początku sezonu, a Ty szukasz jakis sensacji jakby wygrywał tylko dzięki notom za styl
Kobayashi niszczy wszystkich w tym sezonie, bo jego forma jest poza zasięgiem innych zawodników, a nie dlatego, że sędziowie/komputery mu sprzyjają.
@Adu: Oglądałeś kwalifikacje? XD Kobayashi miał chyba 4 albo 5 belek niżej i nie wylądował na płaskim na dwie nogi, no ale jak jest się fanem teorii spisowych i nie potrafi przełknąć dominacji młodziana to się nie kłócę
Ciekawe czy Kobayashi to nowa gwiazda skoków na lata czy jednak tylko jednorazowy złoty strzał?
A może by tak spróbować oszukać Barcelonę i powiedzieć, że chcemy kupić Denisa, a w dokumentach wpisać Luis? Może nie przeczytają umowy. :D
a był niżej niż *
Nie którzy zawodnicy są oceniania lepiej inni gorzej w pewnych przypadkach nawet daleka odległość nie pomoże.
Wyprzedza o 14 pkt, skacząc 4m dalej w ogólnym rozrachunku, więc nieźle, w kwalifikacjach Kubacki skoczyl 14 m dalej a był niż Kobayashi i co? :D zobaczcie sobie inne konkursy tego TCS. Ile skakał i o ile wygrywał, ściema niesamowita.
@kraku96: angielska tylko na canal+. Eleveny maja puchary
Nie wiem czy wiecie, ale szacowana wymagana odległość zakłada noty na poziomie 17,5 i jest ustalana, gdy zawodnik znajduje się na belce, czyli kilkanaście sekund przed lotem. Nie dziwcie się, że te odległości są zawyżone, bo jeśli Ryoyu dostał po 19,5 to oczywiste, że ta odległość będzie dużo większa.
Jeśli pokazywało Kubickiemu 140m, to jestem pewien, że przy dobrych notach 138 by starczyło.
Zresztą mówicie o spisku w sytuacji, gdy Kobayashi wyprzedził Dawida o 14pkt to proszę was.. xD
To jak? Nie ma możliwości oszustwa bo komputer itd, ale Kasai został oszukany na IO? xD
To wszystko wina Rothschildow !
A właśnie, zapomniałem o jednym, nie chodzi mi o cały turniej, bo oczywiście zasłużył na wygraną i to nie ma wątpliwości, a te ciągnięcie za uszy miałem na myśli o wygraniu go w takim stylu jak Sven czy Kamil.
@Adu:
Gość wygrywa o ponad 60 pkt cały turniej, a Ty twierdzisz że był ciągnięty za uszy? No nieźle.
A jak oni skaczą w ogóle, skoro Ziemia jest płaska?
Zresztą tak było przez cały turniej, viafniety za uszy jak w Obersdorfie, nie wspomne o notachh jakie dostawał przez cały turniej, ale zgodzimy się chyba oboje że rynek azjacjki i zainteresowanie w tym kraju to gruby szmal.
Newport!
Chłopcze nie wiem od kiedy oglądasz skoki ale te jego noty od sędziów które pominąłem w temacie to smiech na sali, z tak wybitymi nartami w pion dostać 19,5? Funaki skakał na takie noty i zobacz sobie jego styl a Ryoyu.
SKORO " japoniec " tracił 4 PKT a tyle samo było różnicy PKT ZA WIATR ++ noty za styl dostał po 19,5 ? to skok na poziomie 141 dawał automatycznie 1 miejsce nawet przy średnich notach, przy 139 m mogli go nawet wyprzedzić.. SPISEK straszny, obaj skoczyli po 130 .. Eisenbichler mial nawet punkty ujemne
ale doszukujcie sie spisku tam gdzie go nie ma, spisek to był jak Kamilek okradł notami niesłusznymi Noriaki Kasai z złota olimpijskiego :) ale to wtedy było pięknie bo polak wygrał ^^
pustka w głowie, nie oglądajcie skoków jak nie rozumiecie nawet punktów dodatnich i ujemnych ^^ albo wróćcie do podstawówki
@Kysio2607:
Oświeć mnie co ten losowy ziomek z twittera może wiedzieć na temat transferu Suareza. Zabawni są Ci twitterowi eksperci.
@Placio: @Adu:
To że na tej animacji przed skokiem jest pokazany wiatr w plecy nie oznacza, że tak jest na całej długości skoczni.
@RIVALDO700: Nie no od Łolkota sa lepsi nie przesadzajmy ;)
@Adrian12543
Nie uważasz , że Kubacki zajmując 2 miejsce i tracąc 0.2 punkta do 1 miejsca musi skoczyć 140 m skacząc z wiatrem w plecy kiedy Kobayashi tracił do niego punkty i do tego skoczył 137,5? TROSZECZKE nie rozumiem.
Skoro Polak i Niemiec mieli przewagę 4pkt nad Japoncem, Japoniec w drugiej skoczył 137,5, to z jakiej paki oni musieli skoczyć po 140/141 mając wiatr w plecy żeby go wyprzedzić?
Boze real dzis gra w pierwszym viniciusem i vasquezem. Oni by nie wyszli w pierwszej 11 evertonu i whu.
@arsenallord: kibice Barcelony mają inne wymagania ,tam gość ma od razu być superduper
@Adu
Dokładnie to samo zauważyłem, jakim cudem mieli skoczyć 140 m skoro mieli do tego wiatr w plecy.. ktoś chyba bardzo chciał tego kitajca na pierwszym miejscu. Szkoda , bo liczyłem na Krafta.
Co za. przekręty :D Ryoyu miał stratę po pierwszej serii a Kubacki i Eisenbichler musieli po 140m skoczyć by go wyprzedzić, co za wałek.
Hahaha 5
Japoniec 4 razy wygrywa grubo.
Ryoyu yuhu!
Hahaha dobrze Niemcowi !
Ale podium będzie, brawo!
Ale podium jest brawo !
Kubacki jeszcze nie teraz.
Kubacki klasycznie w drugiej serii xD
Ale Dawid zepsuł...
Dupa jasiu.
Co ten Rjoju zrobił hahha xD
Słabo Kubacki ;/
Brawo samuraj
Słabiutko :/
@FabsFAN: @FabsFAN napisał: "prowadzi 0:1"
to kto prowadzi :P
Laje co poleciał
@FabsFAN: Ajax ich klepnie :D
Na razie bez niespodzianki w Madrycie. Real prowadzi 0:1 po karnym strzelonym w 3. minucie.
@arsenallord:
Jak oni wyzywają każdego kto nie gra w pierwszym składzie. Na temat Sancheza też się naczytałem