Willock: Wywieramy na sobie pozytywną presję

24.09.2020, 10:56, Mateusz Kubacki 9 komentarzy

Joe Willock wczoraj po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił w barwach Arsenalu od pierwszej minuty. Kanonierzy, pokonując Leicester City, zapewnili sobie awans do czwartej rundy Carabao Cup.

Oto, co młody pomocnik miał do powiedzenia po tym meczu:

O ciężko wywalczonym zwycięstwie

Tak, nie było to łatwe. Przyjechaliśmy tutaj młodą drużyną, z wieloma zmianami od weekendowego meczu. Uważam, że spisaliśmy się dobrze, razem pracowaliśmy na zwycięstwo i zrobiliśmy to na naszych zasadach.

Czy to zwycięstwo jest oznaką naszego postępu?

Nie jesteśmy jeszcze w miejscu, w którym chcielibyśmy być. Czuję jednak, że zrobiliśmy progres w ciągu ostatnich 6-12 miesięcy. Wciąż robimy postępy i uczymy się od menedżera.

O jego potrzebie gry

Oczywiście, nie grałem od początku sezonu, więc świetnie jest z powrotem wystąpić. Uwielbiam grać w tej drużynie i zawsze chcę dać z siebie wszystko. Myślę, że wczoraj tego dokonałem. Chcę dalej się rozwijać.

O nastrojach w zespole

Wszyscy jesteśmy zżyci i chcemy razem iść w kierunku sukcesu. Staramy się, żeby menedżer miał zagwozdkę, kogo wystawić w najbliższym meczu. Chcemy codziennie rywalizować na treningach i w meczach. Wszyscy walczymy o swoje miejsce w drużynie i to wywiera na nas pozytywną presję.