Wilshere: Nie widzę Arsenalu bez Wengera

A ja by chciał aby po sezonie do nas wrócił, pamiętajcie, że musimy mieć jakichś anglików w składzie, bo tego wymaga premier a wolałbym żeby z Arsenalu odeszło paru innych angoli ;)

Boją się, że jak przyjdzie nowy trener to stracą pracę

Kolejny piłkarz Arsenalu potwierdza, że Wenger jest ułomny taktycznie.

piter Święta prawda. Wszystko to czysta kurtuazja i strach przed prawdziwą konkurencją i większymi wymogami.

To musi być syn Wengera. Nie ma innego wytłumaczenia.

nikt z obecnych zawodników nie wyobraża sobie Arsenalu bez Wengera ponieważ niewielu szkoleniowców wyobrazałoby sobie Arsenal właśnie z tymi piłkarzykami...

Gra się po to by zwyciężać.
Niektórzy w Arsenalu chyba o tym zapomnieli.

co oni gadaja w sporcie chodzi o wyniki jesli przez kilka lat klub sie stacza coraz nizej to czas cos zmienic , uczuciami i sympatia do trenera ktory stracil wizje trenerska nic nie ugraja , czas na zmiany czas na swiezosc nowa taktyke i nowych ludzi taka prawda

Wilshere in, Ramsey out. Jack potrafi grać 1v1 i robić przewage. Ramsey nie umie nic....

Wszyscy go bronią, a wyników jak nie było tak nie ma. Dosyć tego.

Jack na wypożyczeniu nie złapał długoterminowej kontuzji, to tylko pokazuje że to trenerzy i nasz sztab medyczny jest temu winien. Widziałem go w akcji w 2 meczach i jakoś tam nie błyskał, jego albo Ramseya sprzedać i kupić jakiegoś porządnego rozgrywającego

No tak, bo bez Wengera to będziesz musiał sobie szukać nowego klubu.
Zresztą nie ty jeden.

Gadanie dla gadania, bla bla bla, słodkie pierdy. Wiadomo, że nie skrytykuje Wengera, bo mu bardzo dużo zawdzięcza Wilshere. Nawet nie wypada, by głośno powiedział jakiekolwiek złe słowo o Wengerze. Więc można to zrozumieć.

"nie boli mnie rosnący w siłę Tottenham, ponieważ oni zawsze byli blisko. "

Eee, coś mi się wydaje, że chyba nie? Przecież w czasach przed Wilsherem i gdy wchodził do drużyny, kury nie były wcale blisko. Od paru lat są, a to dlatego, że Arsenal się nie rozwija, tylko wręcz cofa. Ale tak, kury ZAWSZE były blisko, wszystko jest zatem ok, normalka ;)

"czego nie widzimy w wielu najlepszych klubach z takim naciskiem na trofea."

Po pierwsze Jacuś, Arsenal nie jest klubem, gdzie jest nacisk na trofea. A na pewno nie dla zarządu. Kibice(przynajmniej większość) ten nacisk tworzą, ale to za mało.
Po drugie, "te" najlepsze kluby z naciskiem na trofea, wygrywają trofea. W przeciwieństwie do Arsenalu.
Ale tak tak, Wenger dał Ci szansę, dał pograć, to jest daaaa beeeest, co tam wyniki i gra drużyny. Odwracanie kota ogonem.