Wilson: Na tym właśnie polega błąd Arsenalu
05.10.2010, 16:33, Krzysztof Mierkiewicz 207 komentarzy
Uznany angielski publicysta, zajmujący się tematyką futbolową – Jeremy Wilson – na stronie internetowej dziennika Daily Telegraph, postanowił dokonać oceny postawy Kanonierów w meczach z drużynami, które w ostatnich latach sięgały po tytuł Mistrza Premier League.
Anglik podjął się znalezienia przyczyn, które sprawiają, że podopieczni Wengera od 23 miesięcy nie byli w stanie pokonać Czerwonych Diabłów i The Blues [ostatnie zwycięstwo z United miało miejsce 8, a z Chelsea 30 listopada 2008 roku – przyp. red.].
Zapraszamy do lektury analizy pana Wilsona.
Pomimo tego, iż w minioną niedzielę Arsene Wenger nie szczędził swoim zawodnikom pochwał, twierdząc, że udało im się zdominować drużynę gospodarzy, nie można było oprzeć się poczuciu, że na Stamford Bridge doświadczyliśmy deja vu.
Problemem Francuza nie był wynik spotkania, ponieważ jeśli rozważyć dwubramkową porażkę z obrońcą tytułu w meczu, gdzie Arsenal miał przewagę posiadania piłki, z pewnością nie dojdzie się do wniosku, że Kanonierzy polegli z kretesem.
Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się, jeśli spojrzymy na historię meczów obu ekip. Z tej perspektywy Arsenal wygląda aż nadto marnie. W ostatnich pięciu spotkaniach z ekipą z zachodniego Londynu, piłkarze z The Emirates przegrali pięciokrotnie, stracili 13 goli, do bramki rywala trafiając jedynie dwa razy. Jeśli weźmiemy pod uwagę analogiczny okres starć z Manchesterem United, to szybko zauważymy, że również tutaj 13-krotni Mistrzowie Anglii wypadają blado – 4 porażki i jeden bezbramkowy remis, w dodatku w meczu o ‘pietruszkę’, kiedy to taki wynik na Old Trafford dawał Diabłom tytuł.
Jakiego jeszcze Wenger potrzebuje dowodu, by pojąć, że w ostatnich latach jego taktyka na mecze z tymi rywalami jest więcej niż nietrafiona?
Wszystkie te 10 meczów miało miejsce na przestrzeni 18 miesięcy, w czasie których The Gunners prezentowali się dobrze, niezmiennie mając dużą przewagę w posiadaniu piłki, ale często ta gra niweczona była przez nieporadność w defensywie. Wszystkie chwile ich bezowocnej dominacji w minioną niedzielę sprawiały, że nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że to Chelsea będzie bardziej dokładna w decydujących o wyniku sytuacjach.
Upór, z jakim Wenger unika tematu taktyki na wielkie pojedynki, jest doprawdy interesujący.
Na pytania dziennikarzy o to, dlaczego jego podopieczni grali przeciwko piłkarzom Ancelottiego tak agresywnie, skoro przed zaledwie tydzień wcześniej Manchester City pokonał Chelsea nie uciekając się do takiego stylu oraz o to, czemu nakazał piłkarzom otwartą grę w ostatnim starciu na Camp Nou, podczas gdy – dzięki defensywnym taktykom – w ostatnich dwóch sezonach The Blues i United osiągnęły tam korzystne rezultaty, Wenger odpowiedział:
- Jesteśmy zespołem, który nade wszystko chce grać piłką i nie unika gry. Każda ekipa, która nastawia się na ‘murowanie bramki’ zostaje ukarana. Przeciwnicy dysponują najwyższej klasy napastnikami, dlatego postanowiłem, że najlepiej będzie przenieść grę na ich połowę. Wyszło nam to całkiem dobrze. Moim zawodnicy wywiązali się z tego zadania nadzwyczaj dobrze – pochwalił Kanonierów francuski menadżer.
Słuchając tej wypowiedzi trudno oprzeć się podejrzeniu, że Arsenal w ciemno gra swoją piłkę, nie zważając na to, że tego oczekują rywale. To proste – Chelsea i United opracowali taktykę, która opiera się na pozwalaniu londyńskiej młodzieży na wymianę niezliczonej ilości podań, wciąganie jej na własną połowę i szybkim, skutecznym uderzeniu kontratakiem. W połączeniu z niezbyt pewną obroną Kanonierów strategia ta jest bardzo skuteczna.
Bez wątpienia Arsenal jest bliski osiągnięcia niebywałego poziomu, ale żeby tak się stało, drużyna musi stać się otwarta na zmiany taktyki – bardziej elastyczna. Oby nie okazało się, że obecnego stylu ich gry nie da się zmodyfikować. W takim wypadku, Kanonierom nie będzie dane osiągnąć futbolowych wyżyn.
źrodło: Telegraph.co.uk/własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Podzielam opinie fabregas1987
wiem, ze raczej sie tak nie zdarzy, ale moze to, ze Arsenal nic nie wygrywa to wina Wengera ??
i podczas letniego okienka trzeba by zwolnic Francuza, zatrudnic nowego, bardziej otwartego na transfery trenera, ktory kupilby kilku swiatowej klasy graczy i moze wtedy Arsenal zaczal by wreszcie wygrywac. Ja osobiscie daze Wengera przyjaznia, ale nie on ma byc znany, a pilkarze Arsenalu, a bez wynikow (trofeow) to niestety, nie bedzie mozliwe ...
W niedzielę, jakby grali Vermaelen, Cesc, Robin i Theo to inny byłby wynik. Taka prawda.
Mam dokładnie takie samo zdanie jakie zostało przedstawione w dwóch ostatnich akapitach.
Czyli jak niektórzy uważają nazywa się to zwykłym brakiem wiary w zespół...
Erzet---->Wracając do twojego poprzedniego posta skierowanego do mnie. Ja naprawdę nikogo nie "zbeształem", nie "opluwałem" ani po nikim nie jeździłem. Nawet nie byłem zły po tej porażce (zresztą prawie nigdy nie jestem zły po porażkach). Jeszcze przy tylu kontuzjach...
Zresztą przed meczem czułem że będzie tak jak przepowidał Merson, tego się obawiałem i to się sprawdziło...
Zamiast okładać taktykę Wenger woli sobie pójść do Eurosportu i zasiąść tam jako ekspert...
Niestety ma racje pan Wilson.Nie potrafimy w waznych meczach dokładnej akcji caly czas wchodzą do bramki,nie robimy kontrataku tylko caly czas atak pozycyjny.Gramy prawie jak Lech z Juve caly czas tak samo zero elastycznosci z meczu na mecz.
pisałem po meczu ze Wenger ma braki taktyczne bo gramy tą sama taktyka z Blackpool i tą samą z cheslea, trzeba do kazdego przeciwnika podejsc indywidualnie.
Jak widac fachowiec podziela moje zdanie ;)