Wrócić z Holandii z korzystnym wynikiem: PSV vs Arsenal

04.03.2025, 11:58, Trempa 748 komentarzy

Po tygodniowej przerwie od futbolu wracamy do rywalizacji na boisku. Tym razem czeka nas konfrontacja w Lidze Mistrzów, która wkracza w etap 1/8 finału. Arsenal udał się do Eindhoven, aby rozegrać pierwszy mecz z miejscowym PSV.

Czerwono-Biali awansowali do kolejnego etapu rozgrywek po emocjonującym dwumeczu z Juventusem, w którym szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść w dogrywce rewanżowego starcia. Potwierdzili tym samym świetną formę na własnym terenie – spotkanie ze Starą Damą było dwudziestym z rzędu meczem bez porażki w domu w tym sezonie, a 16 z tych potyczek kończyło się wygraną. Sposób na PSV znalazło dopiero G.A. Eagles, które końcem lutego zdobyło Philips Stadion w Pucharze Holandii. Kilka dni później ta sama drużyna pokonała dzisiejszego rywala Arsenalu w pojedynku ligowym, tak więc gospodarze wyjdą na murawę po dwóch porażkach z rzędu i z pewnością mają coś do udowodnienia swoim kibicom.

Mocną stroną PSV jest ofensywa, zespół Petera Bosza zdobywa w Eredivise średnio ponad 3 bramki na mecz. W rywalizacji z Arsenalem nie wystąpi jeden z jaśniejszych punktów w ataku – Ricardo Pepi, który od ponad miesiąca zmaga się z kontuzją kolana. Poza Amerykaninem urazy leczą również: Bajraktarevic, Dest, Fofana i Tillman. W połączeniu z lekkością w zdobywaniu bramek nie idzie jednak żelazna defensywa. Rolnicy z Eindhoven zachowali tylko 2 czyste konta w ostatnich 15 spotkaniach.

Czy Arsenal dopisze się dzisiaj do listy zespołów, które trafiają do siatki PSV? Znane są problemy w ofensywie drużyny Mikela Artety. Zespół ma w ostatnich meczach trudności choćby z oddawaniem celnych strzałów. Nie powinno być zaskoczeniem defensywne podejście do spotkania, gdzie głównym celem będzie zachowanie czystego konta. Kanonierzy w tej edycji Ligi Mistrzów skutecznie bronią dostępu do własnej bramki i tę siłę zapewne spróbuje wykorzystać Hiszpan w oczekiwaniu na powrót Martinellego i Saki. Nie otrzymaliśmy świeżych informacji o terminie powrotu wspomnianej dwójki, ostatnie doniesienia mówiły o 01.04 (mecz z Fulham).

Można powiedzieć, że drużyna PSV to dobrzy znajomi Arsenalu z europejskich boisk. Pojedynkowaliśmy się z nimi w poprzednich dwóch sezonach na etapie fazy grupowej, jednak podopieczni Artety nie potrafili wywieźć z Eindhoven trzech punktów (remis 1-1 i porażka 2-0). Dobrych wspomnień nie mamy też z ostatniej potyczki w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. W rozgrywkach 2006/07 Holendrzy wyrzucili nas z gry o trofeum, wygrywając pierwszy mecz 1-0 i remisując 1-1 w rewanżu. Czy Kanonierzy wrócą dzisiaj do Londynu z korzystnym wynikiem?

Rozgrywki: Liga Mistrzów
Miejsce: PSV Stadion, Eindhoven
Data: 04 marca (wtorek), godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Jesús Gil Manzano
Transmisja: Canal+ Extra 2, Canal+ Sport Online